W każdym kupczym jedzeniu jest chemia, środki barwiące, polepszacze smaku, konserwanty itp. Co się oczywiście odbija np. na smaku porównaj sobie smak wędliny ze sklepu i tej zrobionej przez rolnika z własnego uboju.bo w takim jedzeniu jest tylko chemia.
Nawet zwierzęta- te które są przerabiane na mięso do sklepów są faszerowane rożnymi środkami które przyspieszają wzrost itp. przez co prosię nieraz nawet 3 miesiące po narodzinach jest gotowe do uboju.