447 Taka piosenka

[Derek187]

Kolejny bardzo fajny odcinek

PLUSY:
+ piosenka dobiegająca z mieszkania Paździochów, Ferdek i "Mnie się to chyba śni",
+ Ferdek zamiast mąki kupił browary,
+ kaszlanie Mariana, rozmowa o sralutanie,
+ nocne śpiewanie, "Oni to znowu robią"
+ pierdnięcie Mariana i "Otwórz okno!"
+ piosenka "Spieprzaj dziadu", tekst Ferdka o miotle i Łysej Górze, zakończenie znajomości,
+ świrowanie Kiepskich na korytarzu,
+ rozmowa Kiepskich o Paździochach, Helena chcąca pożyczyć młotek,
+ "Życzę ci śmierci w męczarniach, stara wiedźmo!", "Mam cię w dupie!" i Helena o zwróceniu młotka jutro,
+ zapomnienie o opierdzieleniu,
+ rozmowa pt: "Jak mówią do siebie Paździochowie", "Patologia",
+ oddanie młotka i "Pączusiu" do Heleny,
+ Ferdek mający w dupie śpiew Jolasi, "...a w rozporku nie ma nic", tekst o koczkodanie,
+ "Afera niesłychana pani chce zabić pana", Paździochowie ganiający się po podwórku,
+ "Zabiję cię łysy karaluchu! Porobię na szczapy!", śpiew, Marian z pociętą koszulą,
+ piosenka Paździochów w całości, "Nasze małżeństwo jest patologiczne" i "Nienawidzimy się jak psy",
+ rozmowa łóżkowa Kiepskich, "aaa... pieski dwa",
+ stroje Ferdka i Haliny i wykonanie piosenki pt: "Ty i ja",
+ muzyka Mirowskiego -> znów dobra.

Małym minusem jest to, że w telewizji tekst o otwarciu okna był słyszalny bardzo słabo, a kwestie Heleny o słodzeniu herbaty nie były słyszalne wcale.

Ocena 9/10!

[SilverMoon1992]

Piosenka Paździochów i Kiepskich ma melodię z piosenki All My Loving The Beatles. Słowa oczywiście scenarzystów.

W życiu bym nie pomyslała,że moja ukochana piosenka posłuży im za melodię

[Nirvana]

Melodia jest identyczna(sekwencja akordów) więc jakby ktoś sie przyczepil to nawet prawa autorskie mogą być naruszone bo w napisach jako twórcy są wpisani Yoka i Sobisze

[Dawid]

Kolejny świetny odcinek. Na duży plus pierwsza scena, robienie ciasta, próba udowodnienia śpiewu Halince, opieprzanie Ferdka. Najlepsza scena to Helena z wizytą po młotek, gonitwa po podwórku i piosenka Jolaśki oraz tekst dwa trupy są w tym momencie w tym apartamencie. Śmieszna też piosenka Paździochów. Zakończenie takie sobie. 9/10

[JaObiecujeWam]

- mąka pierdzimąka
- P : Helena gdzie jest sralutan? H : a gdzie ma być? w dupie?
- budzenie Halinki w środku w nocy by posłuchała "Oni to znowu robią" i "otwórz okno Marian"
- Halina o Ferdku : ty jesteś knur, wieprz, świnia i dynia, O!
- Halina i Ferdek opowiadają co Paździochy sądzą o sobie : Halina ze strony Heleny a Ferdek ze strony Mariana i nagle wchodzi Helena chcąca pożyczyć młotek
- Helena z młotkiem na Mariana
- Paździoch oddaje młotka "nie, nie już po robocie"
- teksty z obiadku oprócz tekstów Haliny (ja nie rozumiem dlaczego ona nie jest za synem tylko synową: to jakieś dziwne wg mnie, bardzo dziwne i niezrozumiałe)
- nagle Boczek wpada "ludzie kochane afera jest..."
- Paździochowa ganiająca męża z siekierą pod trzepakiem
- lalalalala i Marian z pociętą koszulą,
- piosenka Paździochów "Nasze małżeństwo jest patologiczne", "Nienawidzimy się jak psy", "To jest jakaś schizofrenia", "To jest nienormalne"
- scena łóżkowa : "ty byłaś w zespole Baranie Dudki czy Kozie Bobki się nazywali"

Porządna dawka humoru, fabuła wciągająca, przesłanie niezłe, brak nudów i minusów (no może minusik to Halina w scenie obiadowej. Ja nie rozumiem dlaczego ona nie jest za synem tylko synową: to jakieś dziwne wg mnie, bardzo dziwne i niezrozumiałe), więc daję 8/10

[Spider94]

Odcinek obejrzałam już jakiś czas temu, więc nie jestem świeżo po seansie. Nie był on jakoś bardzo śmieszny, ale miło go wspominam, dlatego moja ocena to 6/10.

[sobol]

Obejrzałem narazie trzy najlepiej ocenione przez was epizody tego sezonu,i ten był moim zdaniem najlepszy z nich, całkiem zabawny, gdyby miał dźwięki między scenami, przez co więcej klimatu kiepskich byłby nawet nadspodziewanie dobry, daje 7

[WitchWizard]

Okropny odcinek
Plusy:
+Boczek
Minusy:
-Paździochowie
-Brak postaci epizodycznych
-Fabuła

Ogólnie: 2/10

[mocny full 22]

Tym razem odcinek lepszy, ale bez rewelacji. Mogło byc jednak lepiej. Dobrze, że nie było żadnych Kopcińskich, Badur i innych takich. Podobały mnie się kłótnie Paździochów, a także sceny gdzie sam Ferdek słyszał piosenkę, a Halinka z Ferdkiem kłótnie, co doszło do międzymałżeńskiej kłótni. Niezłe "Afera jest!" Boczka. Zbędny moim zdaniem obiadek, a także ostatnia scena łóżkowa, zakończenie można było sobie darowac. 4/10

[kacrudy]

Tak dobrego odcinka od lat nie było.

Plusy:
- piosenka Paździocha
- Halina pod drzwiami i tekst o sralutanie
- tekst Haliny: "Ty jesteś knur, wieprz, świnia i dynia"
- dobry Boczek
- mąka i komentarze Kiepskich o Paździochach
- tekst Haliny: "Piosenka pod tytułem <<Spieprzaj, dziadu>>"
- "Jesteśmy rodziną patologiczną"
- ostatnia scena łóżkowa

Neutral:
- zakończenie (niezłe, ale już myślałem, że w końcu będzie odcinek bez greenboxa)

Minusy:
- Pupcińscy
- trochę niewyjaśniona kwestia takiej piosenki

Nie było źle, ale mogło być dużo lepiej. 8/10.

[Barakuda]

Bardzo dobry odcinek. Nie było zapchajdziur czy nudy, za to pojawiło się sporo humoru. Najbardziej spodobały mi się kłótnie Paździochów, świetnie udało się także pokazać tutaj relacje Ferdka i Halinki- kiedy Marian i Helena kłócili się, Kiepscy się dogadywali (dobra scena w kuchni), a kiedy Paździochy godziły się, stosunki między Haliną i Ferdkiem pogarszały się. Mocny plus tego odcinka. Motyw z młotkiem niezły. Chyba nie było słabej sceny. 9/10, do dyszki zabrakło ,,tego czegoś".

[boczek13]

Bardzo dobry odcinek
Plusy:
-pierwsza scena
-Ferdek kupujący Fulla zamiast mąki
-rozmowa o Sralutanie
-rozmowa w kuchni o Paździochach "Piosenka pt. Spieprzaj dziadu"
-rozmowa przy śniadaniu
-Helena pożyczająca młotek od Kiepskich
-kłótnia Paździochów
-sprawa mąki
-rozmowa o Paździochach przy kolacji
-Boczek nawiązujący do 205 odcinka
-Helena goniąca Paździocha z siekierą
-śpiewający Paździochowie
-Kiepscy śpiewający na scenie
Minusy:
-piosenka Jolaśki i płacz Waldusia
-trochę nudy
8/10

[gafik3]

Plusy " + "

- Ferdek z siatką "Mocnego Fulla"
F: "Są na tym świecie rzecz, którę się fizjologom nie śniły"
- Ferdek wmawiający Halincę, że Paździochowie śpiewali romantyczną piosenkę
-Kłótnia Kiepskich
- Paździochowa przychodząca do Kiepskich po młotek
- Scena łóżkowa: Rozmowa o Paździochach
H: "W pośredniaku byłeś?"
- Helena ganiająca Paździocha z młotkiem i chowający się w kiblu Paździoch
- Rozmowa Ferdka z Halinką przy kolacji o Paździochach
- Paździoch oddający Kiepskim młotek
- Scena łóżkowa II: Kłótnia Kiepskich
- Obiadek
B: "Afera jest!"
- Scena w mieszkaniu Paździochów
- Scena łóżkowa III

Minusy " - "

- Zakończenie

9/10

[Kiepski Człowiek]

Obejrzałem ten odcinek i pozwolę sobie wystawić ocenę temu odcinkowi

Plusy:
- Ferdek wychodzący na wariata
- Scena w kuchni i na korytarzu po dwukrotnym wyjściu na wariata
- Pożyczenie przez Helenę młotka od Kiepskich
- Scena na korytarzu w nocy kiedy Helena chciała zabić Paździocha młotkiem
- Śpiew Jolaśki
- Helena goniąca Paździocha z siekierą
- Ferdek chciał śpiewać z Halinką tak ja Paździoch
- Paździochowie najpierw się nienawidzą a potem śpiewają piosenki

Minusy:
- Irytująca reklama przerywająca scenę obiadku

Neutral:
- Scena 1 z korytarzem, 2 scena z kuchnią, 3 scena z Haliną i Ferdkiem na korytarzu i 4 scena w kuchni
- Scena w pokoju po trzykrotnym śpiewie Paździochów
- Scena w nocy w kuchni
- Obiadek
- Śpiew na końcowej scenie

Ogólnie podsumowując:
Odcinek opiera się na tym, że Paździochowie najpierw się nienawidzą a potem śpiewają piosenki i jak Halina i Ferdek byli na korytarzu Paździochowie śpiewali co wydało się śmieszne że najpierw gonią się z siekierą a potem śpiewają piosenki. Odcinek sam z siebie nie przekonuje do oglądania np. wieczorem na IPLA ale da się obejrzeć

Ocena:
Ogólnie wyszło 10,5/14 czyli 8/10 i na taką właśnie ocenę zasługuje


8/10

[mateusz792]

Całkowicie zapomniałem o tym odcinku a jest Przegenialny!
Śmiałem się bez przerwy, no coś cudownego po prostu. Na poziomie moich ulubionych, Pokucia i Ferdydurki.
Nie ma co wymieniać plusów i minusów bo na plus tutaj było wszystko, nawet obiadek był chyba najlepszym obiadkiem, dzięki tej aferze z mąką. "Jolaśka jak masz śpiewać to śpiewaj <3"
Wyzwiska Paździochow też świetnie napisane, fenomenalnie sobie odszczekiwali cały czas.
Ferdek który próbował coś pokazać Halinie a jak przychodziła to się działo coś zupełnie innego, to taki klasyczny trick komediowy, genialnie to tutaj zagrało
Później jak Ferdek w sypialni powiedział "Przepraszam, ale przypominam że my mówimy o Pazdziochu" to wybuchnąłem śmiechem <3
I tak samo jak mówił Halinie co podsłuchał u Paździochow, jak do siebie mówili XDDD
Akcja z młotkiem a potem gonienie Pazdziocha z siekierą - tak samo majstersztyk. "Ratunku bo ta cholera mnie zabije!!!" "Nie ukryjesz się łysy szczurze, rozdupce Ci ta czache"
A na koniec śmieszki Ferdka z Haliną "Ty i ja bobki dwa" też śmiechem parsknalem jak zobaczyłem taki zaciesz na twarzy Grabowskiego.
Nie no nie ma co więcej pisać, ten odcinek to jest po prostu absolutne złoto w czystej postaci.

10/10 z wykrzyknikiem ! Albo wykrzyknikami !!!