WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Kolejny bardzo słaby odcinek. Nie widzę w tym epizodzie praktycznie żadnych plusów, może gdybym się postarał znalazłbym parę zabawnych tekstów. Za to minusów jest bardzo dużo np. żenujące sceny z udziałem Jolaśki, program w TV, albo gadżety erotyczne.
Nudny odcinek i momentami obrzydliwy (jakieś cyce, sztuczne penisy, polerowanie ich przez Paździocha, "Jasio ptasia" i ten roznegliżowany facet w tv) a to dzieci, panie oglądają. Co pan robisz??? Jedyne plusy to :
- Boczek w kuchni Kiepskich z newsem i przekupienie go kaszanką
- Boczek wyżerający Paździochu ogórki (specjalnie z fantazji tak napisałem)
- Boczek w parku
Świetnie ten odcinek określają te cytaty :
1. "Ja pierdzielę. Nie no, ja żem wiele rzeczy w życiu widział, ale takich świństw jeszcze nie." "Nie śmiej się panie Boczek bo ma tu nic śmiesznego" (scena w piwnicy Paździocha podczas przeglądania jego rzeczy)
2. F : "Weź, weź to wyłącz Halina H : "Rzeczywiście, przecież to jest dno dna" - scena z tym programem w tv oglądanym przez Halinę z Ferdkiem F : Laicyzacja życia następuje w mediach no popatrz, źle za komuny tego nie było
2/10 bo Boczek niezły a reszta do bani.
Ostatnio zmieniony 2014-10-12, 22:19 przez JaObiecujeWam, łącznie zmieniany 1 raz.
Plusy:
+ rozmowa telefoniczna Mariana
+ wizyta Boczka u Kiepskich
+ scena w piwnicy
+ rozmowa Paździocha z Badurą
+ program w tv
+ zbulwersowanie się Heleny na podglądanie
+ obiadek, Ferdek mówiący, że nie będzie przez ścianie z burdlem mieszkał
+ scena w sypialni
+ oczekiwanie na korytarzu na darmowe wejście do muzeum
+ zakończenie
Straszna nuda. Na plus rozmowa przez telefon, wizyta Boczka i właściwie tylko tyle. Zakończenie bez sensu. Program TV nudny, groźna Helena denerwowała... Marudzenie Ferdka też odpychało... Bardzo nietrafiony pomysł na odcinek, więc realizacja musiała tak wyjść.
Tyle opinii ale nikt nie poruszył tego co moim zdaniem w tym odcinku odcinku najważniejsze czyli przekazu, prawie wszyscy krytykujecie odcinek jaki to on słaby, nieśmieszny, erotyczny i nudny. Ja to widzę inaczej. Moim zdaniem w odcinku chodzi o to, że dzisiaj nikt nie chodzi do muzeów, kultura i sztuka nie cieszy się zainteresowaniem społeczeństwa a żeby kogoś zainteresować to sięga się po to co każdego zainteresuje, czyli se*s. Jest to też wyśmianie tego że dzisiaj powstają takie właśnie muzea, kiedyś byłby to skandal. Doskonale pokazano także reakcje ludzi, Kopciński czy Malinowska niby tacy religijni a pierwsi byli w kolejce do muzeum. Boczek i Ferdek chcą a jednocześnie nie chcą pójść do muzeum, chcą bo wszyscy tam chodzą i ciekawi ich to co tam się znajduje a nie chcą bo religia i ich system wartości i moralność im na to nie pozwala. Odcinek dotyka też tego że dziś jesteśmy bombardowani erotyką, kiedyś było to nie do przyjęcia a dziś jest normalne.
Wykonanie odcinka mogło być lepsze ale to co najważniejsze się w nim znalazło. Odcinek rzeczywiście momentami był zbyt seksualny ale nie zabrakło śmiesznych momentów jak rozmowa w kuchni z Boczkiem czy oglądanie zbiorów Paździocha w piwnicy. Przekaz bardzo dobry, wykonanie mogło być lepsze a więc 6/10.
Może i racja, że chodzi o głębszy sens, ale czy głębokiego sensu nie da się pokazać w zabawny sposób? To jest komedia, nie dramat obyczajowy i nawet jakbym dał plusa za morał, to i tak bym musiał dać minusa za mało humoru. A muzeum mogli dać inne, nie erotyczne- to kolejny minus.
Aby jak najsprawiedliwiej ocenić ten odcinek, zacznę od wymieniania plusów. A teraz minusy:
- erotyka, oczywiście
- scena w piwnicy, również z erotyką
- Badura przynoszący Paździochowi co? Erotykę, oczywiście
- program TV, poniekąd erotyczny
- Jolasia dotykająca dzwonka i zwisającego fallusa
- Paździoch czyszczący klamkę w kształcie penisa (wszystko wytrzymałem, ale TU mnie rozniosło)
- Halina idąca do muzeum
- obiadek, oczywiście Jolasia wszystkie kobity w tym pokoju przekonała do zwiedzenia muzeum
- ubiór Heleny
- kolejka do muzeum
- nieciekawe zakończenie
- niestety, bardzo słaba gra aktorska (nie dziwię im się, chyba widzą, w czym grają)
Brawo. Twórcom udało się zrobić odcinek, który wreszcie sięgnął dna. Odcinek na kilometry kipi erotyką. Przesłanie? Może jakieś było, ale co z tego, skoro odcinek był po prostu niesmaczny i odpychający. Jest kilka odcinków, do których nie wrócę nigdy. Ten się dołącza.
- Rozmowa Ferdka z Paździochem w kuchni przy wódkę
- Paździoch rozmawiający przez telefon
- Rozmowa Kiepskich z Boczkiem
- Ferdek, Halinka i Boczek oglądający gazety Paździocha
- Paździoch kupujący od Badury album ze zdjęciami
- "Gadanie na śniadanie"
- Wizyta Paździocha
- Jolasia odwiedzający muzeum Paździocha
- Obiadek
- Scena łóżkowa
- Kolejka do muzeum
- Rozmowa Ferdka z Halinką w kuchni przy śniadaniu
- Kłódka do drzwi
- Zakończenie
+ Scena w piwnicy
+ Kolejka, a zwłaszcza Kopciński
n Nocna scena
n "policzę pana jak emeryta" przecież Ferdek to chyba jednak emeryt, czy się mylę ? To znaczy oczywiście w znaczeniu wieku, tak jak w odcinku, wiadomo że emerytury on nie dostanie raczej
n Zakończenie
- Zero klimatu Kiepskich
- Wkurzający Pupcińscy
- Dużo fiutów i cycków w serialu komediowych, jeszcze gdyby było to jakoś humorystycznie, ale nie
- Program w tv Ach ten kioskowy humor sobiszewskich...
- Za dużo wkurzającego Badury
- Obiadek
1,5/10 mogło być gorzej.
"Nie lubię kiedy się mnie cytuje"
- Neil deGrasse Tyson
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć tak skrajnej nienawiści w stosunku do tego odcinka,owszem jest beznadziejny,ale jednak było dużo gorszych,ludzie go nienawidzą tylko za to za tematykę.
Początek z Paździochem w kuchni słaby,ale jak zwykle świetna gra aktorska Kotysa,tak samo scena na korytarzu z podtekstami które same w sobie są żenujące aniżeli zabawne.
Za to przyjście Boczka do Kiepskich i grzebanie w piwnicy świetne,najlepsza rzecz w tym odcinku.
Jolasia jak to najczęściej bywa na minus,choć rozwaliła mnie Helena w tym stroju.
Reszta odcinka to w sumie takie pierdzielenie,a no i był jeszcze jakiś tam program w tv,niezapadający w pamięć.
Nawet fajna scena z tą kolejką do muzeum,choć to znowu humor niskich lotów.
Zakończenie neutralne.
Z 3/10 mogę tu dać.
Nawet to rozpisałem, powiedzcie co o tym sądzicie!
Voilà:
TOTTO PRONTO 2
1. Ferdek i Boczek siedzą na ławce w parku i kontynuują rozmowę z 1. części. Ferdek stwierdza, że Boczek jednak nie jest taki zły i Ferdek powinien być dla niego milszy. Boczek mu dziękuje i mówi, że Ferdek też jest w porządku. Boczek proponuje Ferdkowi włamać się w nocy do muzeum i je zdemolować. Ferdek uznaje to za zbyt prymitywne.
2. Ferdek rozmawia w kuchni z żoną i dziwi się dlaczego zmieniła ona zdanie odnośnie inicjatywy Mariana. Wchodzi Walduś i oznajmia, że się zabije, bo Jolaśka zatrudniła się jako żywy eksponat u Mariana. Halina zaczyna mieć wątpliwości czy pomysł Mariana rzeczywiście jest taki dobry.
3. Boczek i Walduś włamują się w nocy do Mariana, ten wygania ich ze strzelbą. Rani Waldusia w ramię. Chce zadzwonić po policję, ale Walduś mówi, że wtedy on też ma co zgłosić, więc Marian odpuszcza.
4. Salon. Ferdek chwali zapał syna i Boczka, ale krytykuje durny pomysł. Mówi, że to trzeba inaczej. Dzwoni do księdza.
5. Ksiądz przychodzi na korytarz i upomina ludzi, ale nikt go nie słucha, tylko wręcz wyśmiewa.
6. Salon. Ferdek mówi Boczkowi i Waldusiowi, że załatwi to inaczej. Jeszcze nie wie jak, ale coś wymyśli.
7. Ferdek liczy na spryt Mariolki, ale ona mu mówi, że niedawno zaczęła pracę jako drugi żywy eksponat u Mariana. Ferdek jest oburzony.
8. Halina znów zaczyna być jednoznacznie negatywnie nastawiona do muzeum.
9. Korytarz. Marian oferuje Halinie pracę, a ona ochrzania sąsiada.
10. Salon. Halina siedzi załamana, ale Ferdek jest zmotywowany i mówi, że coś wymyśli.
11. Ferdek nasyła na Mariana SAN-EPID, ale wszystko okazuje się w porządku.
12. Ferdek próbuje namówić Badurę, aby ten przestał dostarczać Marianowi eksponaty, ale Badura nie uważa, aby robił coś złego. Ferdek znajduje na złomie książkę o Totto Pronto i po cichu ją zabiera.
13. Salon. Ferdek czyta książkę, okazuje się być bardzo smutna, bo pornografia zrujnowała życie prywatne tego człowieka.
14. Ferdek robi małą wystawę o Totto Pronto, ale każdy lekceważy jego przynudzanie. Wystawę oglądają tylko Halina, Walduś, Boczek i ksiądz.
15. Boczek zakłada u siebie w domu Muzeum Kiełbasy, bo stwierdza, że jak Ferdek i Marian mają coś swojego, to on też będzie miał, ale nikt nie przychodzi.
16. Ferdek przychodzi i przyprowadza Waldusia. Razem kombinują jakie by tu nowe muzeum otworzyć. Mają same absurdalne pomysły. W końcu dochodzą do wniosku, że z sexem nie wygra nic.
17. Tworzą własne Muzeum Sexu Ziemi Ogólnopolskiej z darmowym wstępem codziennie. Przyciągają tłumy turystów. Okazuje się, że podeszli do tematu szalenie prymitywnie (np. mają na wystawie kaszankę z rzeźni Boczka, bo przecież się kojarzy he he he boki zrywać) i zniesmaczeni odwiedzający chcą wyjść. Walduś i Boczek zastępują im jednak drogę, a Ferdek zaprasza do dyskusji czym jego muzeum różni się od muzeum Mariana. Ludzie wyliczają różnice. Ferdek, korzystając z okazji, mówi, że muzeum Mariana również oparte jest na braku szacunku do kobiet. W ogóle nie broni swojego pomysłu, który stanowił jedynie przynętę, lecz skupia się na atakowaniu Mariana. Ludzie po dłuższym czasie przyznają mu rację.
18. Tydzień później wszystko wraca do normy poza tym, że Walduś bierze rozwód z Jolasią.
Nie mam na to czasu, ale rozpisałem na tyle dokładnie, że sam pomysł też da się ocenić. A ten Sobiszów też miał potencjał, tylko koncertowo zmarnowany.
Odcinek wywołał swego czasu burzę tu na forum, czy słusznie i czy w ogóle miało to jakiś sens?
Wygarnia się mu erotyczny charakter, no ale tak naprawdę to nie wyróżnia się on na tle innych z różnych epok odcinków dotykających tej tematyki.
Może pod kątem wizualnym, choć też poddałbym w wątpliwość czy pucowanie klamki z plastikowego członka jest mocniejsze niż kopulacja pod kołdrą w "Kamasuntrze" dla przykładu.
Myślę, że ten bulwers paru użytkowników wynikł bardziej z narastającej frustracji takim a nie innym stylem serialu wówczas aniżeli kontrowersyjnością odcinka.
A tak do rzeczy to uważam, że jest to odcinek udany. Nie tylko fajnie zawarto przesłanie co opisał użytkownik ms., ale też w punkt dobrano zachowania bohaterów od pierwszego po trzeci plan, nie obyło się też bez zabawnych tekstów i gagów.
Pod kątem humoru wyszły:
- rewizja w piwnicy, czyli dwaj murzyni na pustyni i obraza służby zdrowia
- Paździoch koneser pornografii vintage
- "Gadanie na śniadanie" - z 10 sekund sceny, a zawarte wszystko co trzeba
- Helena w blond warkoczach
- końcówka obiadku - "Ja się nie boję ani kościotrupów, ani fallusów."
- noc muzeów - "A idź Pan, Panie Kopciński do ZUS-u z tym seksem."
Zakończenie w stylu silly/goofy i może w sumie dobrze, bo przez ten styl, który się właśnie w odcinku przeplatał z erotyką, to jego wydźwięk został w pewien sposób zmiękczony przez co moim zdaniem jest on naprawdę przyjemny w oglądaniu dla dojrzałego widza.
No ja nawet dałem 0, to jest dopiero wstyd
Dzisiaj to bym zmienił ocenę chyba nawet na szósteczkę. Ta erotyka tam przedstawiona wcale taka obrazoburcza jednak nie jest (choć nie uważam, że nie jest mocna jak na nasze polskie warunki, dziś jakby ktoś walnął donosa do świra Świrskiego to kto wie jakby się to skończyło ). Natomiast jednak nie ominęło nas trochę krindżu w tym odcinku, np. ten program telewizyjny, był najtotalniej w świecie zbędny, a ile żenady by nam twórcy oszczędzili
No i jednak wydaje mi się, że było w tym trochę celowości twórców, żeby wywołać trochę kontrowersji, choć chyba poza naszym forum, które nic w świecie nie znaczy, to było zupełnie cicho o tym odcinku
PS W amerykańskim serialu wyblurowaliby wszystkie te eksponaty
tataraktohely pisze: ↑2024-03-21, 15:15
Myślę, że ten bulwers paru użytkowników wynikł bardziej z narastającej frustracji takim a nie innym stylem serialu wówczas aniżeli kontrowersyjnością odcinka.
Oczywiście, że tak, ale myślę, że powód związany z całokształtem serialu jest znacznie ważniejszy niż ten związany z jakimś pojedynczym odcinkiem.