Choćby ja. Tańce to rozumiem, ale co jest złego w gotowaniu? U nas i tak nie jest to tak rozwinięte jak na przykład w Azji. Pod tym względem to i Zachód jest zacofany.Kizior pisze:Jak nie jak tak, to tak samo jak dzisiaj z tańcem i gotowaniem - kto to sobie wyobrażał jeszcze 10 lat temu ?
A 10 lat temu od Twojego posta (2004r.), to programy kulinarne akurat były bardzo popularne.
Umówmy się ale w Kiepskich nigdy nie było czegoś takiego jak dobre obyczaje. To nie serial o epoce wiktoriańskiej.Ale wiesz pan o co chodzi, o upadek obyczajów i brak realizmu - ale nic nie stoi na przeszkodzie by nawet dzisiaj zrobić porządny serial o normalnych ludziach.
Normalni ludzie? Kiepscy to wręcz absurd pod tym względem.
Nie no, nie przesadzajmy.Tapczanpółka pisze:Teraz serial, w którym sąsiedzi odwiedzają Ferdka byłby niemożliwy, ponieważ sąsiedzi przestali się odwiedzać i ogólnie utrzymywać kontakty ze sobą. To jest wyraźna zmiana, jaka zaszła od lat 90-tych w naszym społeczeństwie. Zresztą teraz najlepszy serial to taki, w którym głośno drą mordy, im głosniej, tym lepiej (vide paradokumenty)
To nie wina seriali że ludzie tacy są.
Gdyby tak było, to przede wszystkim Kiepscy by nie mieszkali w starej kamienicy a w bardziej „nowoczesnych” warunkach. A jeśli nawet w takiej kamienicy, to nie dałoby się odczuć klimatu lat 80-tych/90-tych, co niebagatelnie zaważyło o kultowości tego serialu.Nirvana pisze:Co by się stało gdyby Kiepscy zaczęli się dużo później? Np. od roku 2004 właśnie. Moim zdaniem wtedy byłoby "kiepsko", zapewne serial by się tak nie przyjął. Byłby od początku tworzony "nowocześnie" i ogólnie nic klimatycznego. Ale nie wiadomo.
Lata 80/90 oraz 2004+ to zupełnie inne realia, i uważam że nie można tego zbyt porównać. Parodiowanie lat 90-tych w latach dwutysięcznych właśnie sprawiło że ten serial rozmywa się z otaczającą nas rzeczywistością
Zresztą, dobrym przykładem jest choćby ukraińska wersja Kiepskich zwana „Nepruhi”. Serial wystartował późno i się nie przyjął, bo nie przystawał do trwającej rzeczywistości.
Uzasadnisz dlaczego na gorsze? Moim zdaniem to nie można do tego podchodzić w jednoznaczny sposób. Są rzeczy które są teraz lepsze i są te które kiedyś były lepsze.Kiepski Widz pisze:Czasy się trochę zmieniły, telewizja i wymagania widzów też. Moim zdaniem na gorsze.
Hm…Matrixun pisze: A w mieście na początku XXI w. zaczęło się dość szybko zmieniać (na gorsze zresztą)
Ja tak nie uważam.
Akurat sporo jej było w początkowych odcinkach. Oczywiście subtelnej.Pabfer pisze:To teraz odwrotnie: Kiepscy zaczynają się 9 lat wcześniej (1990, żeby było po upadku komuny, bo inaczej pewnie by tam była komunistyczna propaganda i by mnie to wkurzało).
Sama koncepcja serialu to właśnie komunistyczne korzenie sprytnie zmieszane z transformacją ustrojową.
Ja mam inne zdanie i nie uważam by te lata świadczyły o spadku poziomu serialu. Też zależy co się rozumie przez spadek poziomu, bo jak dla mnie to tenże było już widać w pierwszym sezonie, a potem to się podnosiło i znów spadało. Jak sinusoida.Skoro spadek poziomu ,,Kiepskich'' to nie tylko powoli kończące się pomysły, ale też spadek wymagań widzów, to czy waszym zdaniem możliwe, że poziom serialu spadłby w tym samym roku co w rzeczywistości (tak ogólnie napisałem, bo dla mnie to takie 2 lata- 2008 i 2011, ale może ktoś ma inne zdanie)
Tu się właśnie nie zgodzę. Zmiana koncepcji zabiła tę postać i po raz kolejny telewizja ukazuje starszych ludzi jak stetryczałych emerytów. Postać Ferdka miała potencjał na to by ten schemat przełamać. Niestety bezpowrotnie to zepsuła. To już niektóre postacie w Klanie mają więcej energii niż Ferdynand.Ferdek-dziad nie jest zabawny, ale konieczny, gdy ma ponad 60 lat.
Ale winę też ponosi sam Grabowski. Ewidentnie widać że aktor również spoważniał, a nawet zrobił się nieco gburowaty w porównaniu do lat wcześniejszych.
Ze wszystkim się zgodzę, poza tą modą. Uważam że teraz jest lepsza i bardziej zróżnicowana.Babka Kiepska pisze:Przecież w latach 1995-2005 w telewizji dominowały znakomite seriale takie jak "Świat Według Kiepskich" , " 13 posterunek" , "Miodowe Lata" oraz w świetne teleturnieje jak np "Rosyjska Ruletka" , "Awantura o kasę" , "Gra w ciemno" , "Daję słowo" i wiele , wiele innych. To było najlepsze lata, wszytko miało ten swój klimat i to nie chodzi tylko o telewizję ale również o wygląd miast , komunikację , technologię , modę i sporo innych czynników.
Miasta? Technologia? Co by nie mówić, ale Azją Wschodnią to Polska nie jest. Niestety.
Uważam że gdyby serial wystartował właśnie na przełomie 89/90 roku, to bardziej by oddawał klimaty pierwszych pilotażowych odcinków i całej czołówki. Właśnie w pierwszych sezonach Kiepskich zabrakło mi odwołań do minionego systemu, absurdalności rodem z PRLu i tego klimatu lat 80-tych. Oczywiście te były, ale nie na taką skalę.
Nie mam też wątpliwości że humor byłby bardziej inteligentny, a koncepcja serialu tak samo luźna jak w pierwszych sezonach. Może nawet bardziej brutalnie ukazująca rzeczywistość niczym rosyjskie produkcje.
To by niestety oznaczało że serial zacząłby się psuć już w 2002/03/04 roku, czyli w jednym z najlepszych okresów Kiepskich. Nie mówiąc już o latach późniejszych.