Nie mam konkretnego pomysłu, ale obejrzałbym spin-off Kiepskich o Gabrielu
Tylko żeby nie krytykowali tam religii, tylko zrobili z Gabriela po prostu ciekawą postać, która aniołem jest tylko przy okazji, a przede wszystkim ma jakieś przygody, przeżycia, znajomych, poglądy itp. W 2003 i 2005 ukazały się filmy Anioł w Krakowie i Zakochany Anioł z Globiszem. Były przede wszystkim obyczajowe, a anielskość stanowiła jedynie dodatek. Nie chcę, aby serial o Gabrielu był komedią romantyczną, ale aby podszedł do spraw religijnych w podobny sposób. Tylko nie wiem czy na Polsacie można na to liczyć… Poza tym niech będzie jak najmniej scen w Niebie, bo one oznaczają szmaty w tle… Jednak skoro to losowy serial, to zbudowałbym kilka niebiańskich lokacji z kartonów. I niech w nich regularnie występuje ojciec Ferdka- Roman Kiepski- żeby był jakiś większy związek z serialem-matką. Jednak niech scen w Niebie będzie jak najmniej, aby nie poruszać tematów religijnych, tylko niech ten Anioł ma jakieś przygody na Ziemi. I niech występuje wielu nowych bohaterów, których nie było w Kiepskich. Ci z Kiepskich mogą mieć regularne cameo ku uciesze fanów, ale nie musi to być nic wielkiego. Konkretnego pomysłu na fabułę nie mam, ani nawet na zarys. Do pisania scenariusza zatrudniłbym najchętniej Renatę Pałys
Mam też pomysł na kontynuację Kiepskich. Wyklarowało mi się trochę konkretniej to, o czym już wcześniej pisałem- że Kiepscy tak bardzo zmieniali swój styl na przestrzeni lat, że można ich nazwać tak naprawdę kilkoma odrębnymi serialami o wspólnym tytule. Nagrałbym więc zupełnie nowy serial, tylko część bohaterów by wróciła.
Pierwszy odcinek- Wujek Władek odwiedza Ferdka po 20 latach (co jest zaznaczone wyraźnie i kilka razy). Dziwi się jak mocno zmieniło się osiedle. Ferdek mu opowiada szczegóły. Fabuła tego odcinka skupia się głównie wokół 2 wątków- 1. Walduś zabija Jolaśkę, idzie do więzienia, potem z niego wychodzi, potem żeni się z nową bohaterką i mają chłopca i dziewczynkę. Ferdek ich bardzo lubi. W tym czasie Mariolka wychodzi za Janusza Paździocha i też mają chłopca i dziewczynkę. Ferdek uważa, że córka go zdradziła. Żali się Wujkowi Władkowi. KONIEC: Okazuje się, że Wujek Władek przyjechał zaprosić Ferdka na pogrzeb swojej żony. Zakochuje się w Helenie Paździoch.
Drugi odcinek- ślub Wujka Władka i Heleny. Ferdek uważa go za zdrajcę. On się wprowadza do Heleny.
STAŁA OBSADA:
Ferdek- odgrywa w tych odcinkach rolę Babki Kiepskiej, tylko że bez renty. Ma złe relacje z Januszem. Janusz nie zachowuje się tak jak do tej pory, tylko jak Marian w starych odcinkach- jest cwaniaczkiem i mendą. Jednak w relacjach z teściem stanowi odpowiednik Ferdka. Ferdek przeszedł przemianę i dla wszystkich poza Januszem, Mariolką i Heleną jest miły. Dla Wujka Władka jest różny- zależnie od odcinka. Jednak ogółem jest dobrym dziadkiem do rany przyłóż, tylko z niewieloma wyjątkami. Babka była dla wielu osób niemiła. Ferdek jest dla większości osób taki jak Babka dla Halinki i Mariolki. Jest taką zazwyczaj słodką Babką, tylko rolę w serialu ma analogiczną do niej. Dzieci Mariolki czasem zamykają Ferdka w szafie jak on kiedyś Babkę. Ferdek trochę jednak w życiu przepracował, więc dostaje symboliczne 200zł emerytury, na które polują jego wnuki. Ponadto Ferdek nosi długie wąsy, brodę i nieco dłuższe włosy niż w każdym innym sezonie.
Halina- jeszcze lepsza babcia, każdy ją lubi, jako jedna z nielicznych w rodzinie ma pieniądze. Ma wyraźnie lepsze relacje z Ferdkiem. Lepsze niż nawet za Okiła. Jej wnuki sprawiają wystarczająco dużo zamieszania, więc nie chce mieć zamieszania jeszcze z innych źródeł, więc zależy jej przede wszystkim na zgodzie. Wciąż nie akceptuje stylu życia Ferdka, ale już dawno się z nim pogodziła. W dodatku zauważa, że odliczając alkohol, upodabnia się do Ferdka.
Walduś, jego 2. żona, ich syn i córka- mieszkają na tym samym piętrze kamienicy, ale w oddzielnym mieszkaniu. Walduś staje się nieco mądrzejszy. Jest połączeniem Romana Kurskiego z Miodowych Lat oraz Ferdka z 1. sezonu. Walduś broni Ferdka przed Mariolką, Januszem i Heleną. Ferdek bardzo lubi Waldusia i jego nową żonę.
Mariola Kiepska-Paździoch, Janusz Paździoch i ich syn i córka- mieszkają piętro wyżej tam, gdzie mieszkał Boczek. Mają dobre relacje ze wszystkimi (łącznie z Heleną) poza Ferdkiem, który ich zawsze wygania do siebie na górę. Janusz lubi dokuczać Ferdkowi i regularnie pyta się matki jak to robił Marian. Mariolka też czasem zachowuje się wobec Ferdka jak Ferdek wobec Babki, ale rzadziej, bo jej głupio, a jak Walduś to widzi, to zawsze broni Ferdka.
Helena Paździoch-Kiepska i Wujek Władek Kiepski- próbują mieć dobre relacje z Ferdkiem. Czasem się udaje, czasem nie. Helena jest podobna do swojej poprzedniej wersji, ale łagodniejsza. Wujek Władek jest jaki był, tylko teraz występuje regularnie.
4 wnuczęta Ferdka- dziadek i babcia są dla nich mili, a oni ich wyzyskują, ale nie są takimi chamami jak w Rodzince.pl.
Stasiek Malinowski- znamy duety Ferdka z Waldusiem, Paździochem, Boczkiem lub Badurą. Ich następcą jest nowy przyjaciel Ferdka- Stasiek Malinowski. Ferdek darzy go głębokim szacunkiem. Satsiek zawsze mu daje na zeszyt, ale Ferdek lubi go szczerze, a nie z tego względu. Stasiek pojawia się regularnie jak kiedyś Malinowska. Mariolka go odrzuciła, a Ferdek popierał ich związek. Czasem Ferdek i Stasiek rozmawiają o tym przy kieliszku.
Archanioł Gabriel- pojawia się 2-3 razy na sezon. Ma małe, ale charakterystyczne rólki. Pozostaje sobą. Równolegle ma swój własny spin-off.
Roman Kiepski (ojciec Ferdka)- już dawno nie żyje, ale Ferdka na starość często bierze na wspomnienia, więc opowiada o nim wnuczętom i nie kończy się na słowach, tylko w serialu widać krótkie retrospekcje z jego udziałem 2-3 razy na sezon. Jest bardzo przerysowany- to Ferdek do potęgi n-tej. Nie wnosi do serialu zbyt wiele poza kolorytem. Równolegle jest ważnym bohaterem drugoplanowym w spin-offie o Gabrielu.
Dozorca- ostatni cham, gbur, prostak i cwaniaczek. Połączenie najgorszych cech Ferdka, Boczka i Paździocha.
Główny tercet serialu- Ferdek, Walduś, Wujek Władek i Stasiek. Ciągle konstruują jakieś wynalazki lub wymyślają coraz to nowe pomysły na biznes.
Drugi plan- 4 wnuczęta Ferdka ze swoimi szkolnymi problemami.
Trzeci plan- cała reszta głównej obsady. Jednak mimo, że np. Halina, Helena, Gabriel i Roman są mało ważni, występują dość regularnie. Wciąż należą do stałej obsady.
Występy gościnne- bardzo rzadko, bo jest naprawdę wielu bohaterów w stałej obsadzie, ale jeśli już się jakieś pojawiają, to są bardzo przerysowane i charakterystyczne. Dracz raz na jakiś czas pojawia się w innej roli niż ta jego stała. Ma wtedy bardzo wyszukaną charakteryzację. Na poziomie Jolaśki, tylko w męskiej wersji.
Kozłowscy, Złomiarze, Strzygoniowie, Kopernik, Adelajda- nie ma ich w ogóle. Chyba, że do jakiegoś odcinka pasowałaby scena z tłumem, to wtedy można w ramach mrugnięcia okiem do widza dać ich zamiast losowych statystów, ale oni nie mieliby większej roli niż właśnie statystowanie zamiast normalnych występów i pojawiliby się maksymalnie kilka razy na cały serial jako ciekawostka. Żeby to lepiej zobrazować Stasiek Kiepski dotychczas wystąpił tylko 5 razy w serialu (byłoby 6, gdyby nie wycięto jego krótkiej sceny z 430. Con Amore) i jest postrzegany jako charakterystyczna ciekawostka, bo Dracz go zagrał w sposób zapadający w pamięć. Archanioł Gabriel pojawił się w 3 odcinkach i też został zagrany w świetny sposób. Kozłowscy, Złomiarze, Strzygoniowie, Kopernik, Adelajda mieliby podobną rangę co Stasiek i Gabriel dotychczas (zanim dołączyli do stałej obsady), ale byliby jeszcze mniej charakterystyczni, bo nie mieliby takiego pola do popisu, bo jak mieli, to zazwyczaj marnowali. Może nawet nikt by nie zwrócił na nich uwagi, gdyby nie fakt, że wcześniej występowali w większej ilości.
Aby lepiej zapoznać się z nowymi bohaterami, w każdym sezonie byłby max. 1 odcinek o 1 bohaterze i w każdym odcinku kto inny byłby głównym bohaterem- trochę jak w Simpsonach. Mimo wszystko niektórzy występowaliby częściej niż inni- np. Ferdek pojawiałby się w każdym odcinku o Mariolce, a Mariolka nie w każdym o Ferdku. A tercet Ferdek-Walduś-Wujek Władek-Stasiek odgrywałby ważną rolę nawet w odcinkach, w których ci bohaterowie byliby drugoplanowi. Za to nigdy nie byliby trzecioplanowi, a niektórzy inni tak (np. Halina lub wnuczęta). Z sezonu na sezon wnuczęta stawałyby się coraz ważniejsze, ale nigdy nie dostawałyby wątków telenowelowych. Wszelkie ich rozterki byłby pokazywane w komediowy, krótki, zwięzły i treściwy sposób.