Kizior pisze: ↑2020-11-19, 17:56
A co myślicie o tym żeby postać Boczka zastąpiła jego siostra - Kurdziel ?
Nic z tych rzeczy jak dla mnie
Arnold Boczek był naprawdę
ważną postacią. Teraz, gdy pan Gnatowski odszedł, nie ma co ciągnąć nadal na siłę serialu, bo w przeciwnym momencie będziemy mieli kolejny skok żenady.
I tak tyle sezonów i przeszło 20 lat (!) kręcenia to wielki sukces twórców, a odcinków jest tyle, że można puszczać je przez wiele lat, a i tak nie będzie ryzyka, że ktoś obejrzy je wszystkie...
Z "trio" bohaterów został już tylko Ferdynand. Marian Paździoch odgrywa już w zasadzie tak symboliczną rolę, że...
Szkoda, że postać syna Paździocha pojawiła się tak późno. Bardzo, ale to bardzo żałuję, że pan Szczęśniak nie mógł się pojawić na ekranie już kilka sezonów temu.
Wprowadzenie siostry Boczka to... taki zabieg na siłę by był. Nie ma co ciągnąć trupa, bo i tak nie ożyje
Chyba, że (przepraszam, że się znowu rozwodzę jakby to było forum ogólne), zrobić sezon "finałowy" albo "ostateczny" złożony z zaledwie kilku sentymentalnych odcinków.