WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły! Możesz nas wesprzeć poprzez: PATRONITE.PL (kliknij: szybki przelew) || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
No pierwszą autorkę znam, a nawet mam w znajomych na Fb Fajna, młoda dziewczyna, już długo wcześniej zajmowała się nostalgią i brylowała na nostalgicznych grupach, początkowo zajmowała się znaną tu niektórym „Krainą Grzybów”.
Vito_Corleone pisze: ↑2023-06-20, 18:43
Faktycznie, i chcą 29,90 za sam ebook https://brakprzypisu.pl Ktoś w ogóle kojarzy któregoś z autorów? Polsatwave parę razy wyszedł śmieszny obrazek
Myślę, że mnie tu jeszcze może ktoś kojarzyć
W omawianej książce pojawiły się dwa teksty mojego autorstwa, które serdecznie Państwu polecam
Vito_Corleone pisze: ↑2023-06-20, 18:43
Faktycznie, i chcą 29,90 za sam ebook https://brakprzypisu.pl Ktoś w ogóle kojarzy któregoś z autorów? Polsatwave parę razy wyszedł śmieszny obrazek
Myślę, że mnie tu jeszcze może ktoś kojarzyć
W omawianej książce pojawiły się dwa teksty mojego autorstwa, które serdecznie Państwu polecam
No proszę, akurat się powoli zabieram za lekturę Za pierwszy tekst już mogę pochwalić, podziwiam za research, no i generalnie lekko się czytało
Nie wiedziałem w jakim temacie to napisać, więc jeśli istnieje jakiś lepszy, do którego bardziej ten post pasuje to proszę administację o przeniesienie. W każdym razie...
Ostatnio nabyłem książkę "30 najważniejszych programów TV w Polsce". Jednym z omawianych w niej programów jest właśnie ŚwK. Wkleili nawet słynne zdjęcia Ferdka w kuchni z Mocnym Fullem w dłoni.
Pierwsza książka (tj. "Świat według Kiepskich. Zwariowana historia kultowego serialu Polsatu") bardzo mi się spodobała. Jedynym mankamentem był rozdział "Mim, muzyk i tancerka" - nie dość, że nudny (zamawiałem historię ŚwK, a nie biografię Sobiszewskich) to na dodatek wyglądał jak antyreklama dla Okiła Khamidowa - jakieś brudy, że kazał wkuwać tekst słowo po słowie na pamięć (co w tym złego?), we frustracji skopał kosz itp. Z kolei o Yoce wypowiadali się w samych superlatywach, jaką to on dawał autonomię podczas pisania scenariuszy czy mówienia tekstu, jaka to z nim atmosfera na planie była, że ulubione odcinki Sobiszewskiego to te w reżyserii Yoki (owszem, potrafił nakręcić dobre, ale od 2011 im dalej w las, tym gorzej) itp. Bardzo nieobiektywny rozdział, rozumiem, że to trio napisało większość odcinków, ale mogli nie mówić o ww. rzeczach, oczekiwałem historii serialu, a nie własnych opinii Sobiszewskich w pewnych sprawach związanych z serialem. Szkoda, że Sadzy nie dali takiej autonomii, a z pewnością miał co powiedzieć nt. swojego odejścia z ATM-u i prób powrotu. Rzeszta książki bez zarzutu.
Swoją drogą, wydaje mi się, że na forum jednak wtedy pojawił się prawdziwy Sadza. Przedstawił tutaj backstory odcinka "Wal magistra" tak samo jak w książce. A nigdzie indziej chyba o tej historii nie wspominał, zresztą wywiadów to on chyba za dużo w życiu nie udzielał. Skąd więc potencjalny oszust mógł tę historię znać?
I dla mnie to właśnie duża zaleta, a nie wada. Nie wiem czy aktorzy i scenarzyści chcieli to przedstawić jako wadę czy tylko sobie powspominać. Ja tego nie odebrałem jak krytykę, to chyba nadinterpretacja. Jednak nawet jeśli, to im to nie wyszło i przypadkiem pochwalili. To widz ma się dobrze bawić przy serialu, natomiast pracownik jest od tego żeby w pracy zapier... i jak w innych zawodach się obija lub urządza za dużo pogaduszek, to jest krytykowany, więc dlaczego tu ma być inaczej?
Zresztą- po owocach ich poznacie!
To ci ironia, że wzięty z "łapanki" zwykły operator kamery bardziej przykładał się do roboty reżysera niż człowiek którzy siedział w tym fachu już kilka lat (pamiętam że przed Kiepskimi Yoka reżyserował jakieś epizody w "Niani").
Okił to były wojskowy z Armii Czerwonej, która też go niewątpliwie ukształtowała, o tym też nie zapominajcie.
Z kolei co do podjętego tematu Sadzy na forum x lat temu, to podał, że jego odrzucone odcinki w 2001 wyrzucił Yoka, nabluzgał wtedy na Yokę i obrażony poszedł. A tu w książce pochwalił się odrzucaniem słabych scenariuszy… Okił, i dodał, że nie miał żadnych wspólników!
Na forum też podawał się za nieco większego pomysłodawcę serialu niż w rzeczywistości, „zapomniał” tu powiedzieć, że dostał zadanie zlecone przez Kurzewskiego.
Nawet jeśli dostał zlecenie, to było ono raczej ogólnikowe- żeby powstali polscy Bundy. Daje to wiele pola na realizację i konkretna realizacja jest już m.in. jego i widzimy, że znacznie odbiega od Budnych. A przecież wiadomo, że nie napisał sobie czegoś dla jaj w ciemno i nie latał po telewizjach jak akwizytor.
Gwoli ścisłości, urodził się w takim roku, że raczej Armia Radziecka niż Czerwona, ale nie wiedziałem o tym, więc dziękuję za tę ciekawostkę
Czyli aby powstali polscy Kiepscy, musieli ze sobą współpracować Amerykanie i komuniści