WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Pisałem wcześniej, że Kiepscy skończyli się po 24. sezonie, no sytuacja znów się jednak zmieniła.
Przy okazji doceniłem parę odcinków z ostatnich sezonów Sobiszów (no może z wyjątkiem 26. sezonu ) i teraz mogę chyba śmiało stwierdzić, że dla mnie Kiepscy skończą się wtedy, kiedy się skończą... I już przestaną ich kręcić.
A tacy najnajnajlepsi Kiepscy to skończyli się po 11. sezonie. 12, mimo że wysoko przeze mnie oceniony, zapoczątkował już formułę, która dobiła serial w 13. serii.
Bez spoilerów powiem, że liczne zmiany w 29 sezonie spowodowały, że dla mnie serial zaczął się na nowo W sezonach 25-28 nie istniał, a potem znowu BUM!
Dla mnie to serial się skończył po 12 serii. A w 29 znowu powstał i dalej trwa.
Nie no tak na serio skończy się kiedy przestaną go kręcić. Powyższa odpowiedź natomiast ilustruje jakich Kiepskich lubię.
Jakieś 3-4 lata temu. Wszyscy główni aktorzy nie pasują do ról jakie grali od początku. Wpływ na to ma oczywiście czas, co za tym idzie wiek aktorów
Ferdynand był ojcem, nieporadnym człowiekiem, utrzymywanym przez żonę piwoszem z dużą ilością pomysłów. Halina główny żywiciel rodziny, drugi babka z renty. Halina też była wyprofilowana na matkę.Waldek- osiedlowy dres, używający głowy do bicia innych ludzi, mający czasem konflikt z prawem. Mariola - uczennica liceum, zrobiona na ,,wieczną nastolatkę',, , nie można było w nieskończoność przedłużać,że nowa matura jest do nauczenia. Mariola nie wprost, ale jednak była pokazywana jak ,,duży bobas,, który żyje z rodzicami i na ich utrzymaniu. Nic nie wiemy z czego żyją Waldemar z żoną, poza tym,że spłacają kredyt. Ale wszyscy bohaterowie nie są już takimi jakimi byli kiedyś, w serialu typu klan, to może być, ale nie w komediowym. Najbliżej swojej dawnej kreacji jest Kozłowski, który gra już chyba 13 lat, nadal mieści się w kanonie małomiasteczkowego polityka, urzędnika . Co dobrze przystaje do postrzegania tego w krzywym zwierciadle.
Według mnie serial zakończył się w okolicach roku 2010, kiedy widać było spadek poziomu i wprowadzenie nowych postaci typu: Kozłowski, Kozłowska, Malinowska, Badura i reszta złomiarzy. Również minusem było coraz częstsze przenoszenie akcji do sklepu Stasia i greenboxy.
W zasadzie ciężko mnie nazwać fanem tego serialu, bo aktualnie nie lubię więcej odcinków niż lubię, dla mnie ten serial zaczął się w momencie kiedy Waldek zaczął powoli znikać z ekranu żeby w pewnym momencie zniknąć zupełnie, a skończył się w zasadzie kiedy pojawił się z powrotem, do tego biorąc ze sobą Jolasię, czyli nową postać, która jest świetnie zagrana i dobrze napisana, ale mało pasuje do serialu i jest irytująca, podobnie jak większość nowych postaci, a na tym moim zdaniem nie da się oprzeć dobrego serialu komediowego, zwłaszcza jeżeli tej postaci się wszystko zazwyczaj udaje (widz lubi kiedy się ekranowym bohaterom nie udaje, a kiedy tym co on ich nie lubi to już w ogóle). Jednak moim zdaniem serial w pewnym momencie wyszedł z największe dołu i tak koło 21, czy 22 sezonu czuć powiew świeżości i odcinki są trochę lepsze, mniej oparte na Jolasi, jednak to tylko przebłyski, dalej serial jako całość był słaby, i tak potykając się raz o 26 sezon i prawie o 25 przetrwaliśmy aż do 28 sezonu włącznie, nowi scenarzyści niestety nie podołali, wygląda to tak, że zamieniono nam kiedyś siekierkę na kijek, potem próbowaliśmy odzyskać z powrotem siekierkę, a w rezultacie dostaliśmy po prostu złamany patyk i tak moim zdaniem obecnie serial wygląda i zmierza w jak dotąd najgorszą możliwą stronę.
"Nie lubię kiedy się mnie cytuje"
- Neil deGrasse Tyson
Racja, wprowadzanie głębokich zmian i nowych bohaterów zwłaszcza do serialu komediowego często wychodzi na nie korzyść, takie zmiany są dobre moim zdaniem tylko dla obyczajówki albo telenoweli. Niektóre z nowych odcinków owszem zapadły mi w pamięć były udane, np. odcinek jak jechali pociągiem ekspresowym i przeprowadzali się do Warszawy albo o emigracji Jolasi czy o inwazji UFO. Poza tym słabo, mało charakterystyczne sytyacje. Nowi scenarzyści raczej już nie podołają i nie zmienią za dużo, bo format już się wypalił.
Nie oglądałem całego nowego sezonu, może tylko ze dwa trzy odcinki, ponieważ jak już wspomniałem nie oglądam nowych odcinków Kiepskich. Postać Oskara uważam za niepotrzebną, która jest moim zdaniem kolejną zapchajdziurą w ŚWK podobnie jak postać Kopernika.
Moim zdaniem Kiepscy dopiero się zaczynają.Grabowski jest w życiowej formie, dobre scenariusze, Sebastian Stankiewicz brawurowo gra Oskara, doskonała rola Szcześniaka. Tylko Mariolka od 20 lat drewniana jak kłoda, niczego się nie nauczyła w aktorskim rzemiośle.
Pierwszy sezon bez Paździocha to taki symboliczny koniec serialu dla mnie, po nim straciłem nim tak naprawdę zainteresowanie. A prawdziwi Kiepscy to jakoś tak w okolicach 330 odcinka - potem im dalej tym gorzej a po przyjściu Jolasi to już w ogóle.