353. Tryptyk dolnośląski cz. I Ostatni wódz plemienia Szoszonów - 7/10
354. Tryptyk dolnośląski cz. II Cyc i Pupcia - 10/10
355. Tryptyk dolnośląski cz. III Moje wielkie wrocławskie wesele - 8/10
356. Stąd do wieczności - 7/10
357. Trzy ananasy - 9/10
358. Zwierzę medialne - 9/10
359. Dług - 6/10
360. Jajko pokoju - 6/10
361. Salto - 5/10
362. Więcej lepiej taniej weselej - 6/10
363. Uczeń czarnoksiężnika - 9/10
364. Krew z krwi kość z kości - 7/10
365. Sprawa dla redaktora - 9/10
Średnia sezonu: 7,53/10 - dokładnie 1 oczko mniej od sezonu 12
Podsumowanie sezonu:
Dobry sezon! Początek i koniec naprawdę bardzo dobry, jednak środek mnie nie zachwycił
Hitem tego sezonu miał być "Wielki powrót Waldusia", który może nie okazał się klapą, ale też nie podniósł znacznie poziomu serialu. Mnie w przeciwieństwie do innych bardzo śmieszyły kłótnie Ferdka z Waldkiem. Może to dlatego, że lubie też jak kłóci się on z Halinką, wyzywa Paździocha od mend czy wypierdziela Boczka do siebie na góre
Jednak brakowało mi siedzenia ojcac z synem przed telewizorkiem w towarzystwie "Mocnego Fulla" i o ile dobrze pamietam taka scena była tylko w jednym odicnku
Nowością jest postać Jolasi, która jest bardzo nierówna. Czasem śmieszy, a czasami przyprawia o mdłości, zwłaszcza w scenach kiedy to karmi Waldka wędlinom("Salto", czy całuje Ferdka w usta("Jajko pokoju")
Zauważyłem, że w tym sezonie w przeciwieństwie do sezonu 12 było bardzo mało scen, w których to Helena drze morde na Mariana. Szkoda, bo bardzo lubie sobie na nich popatrzeć
W góle postać Heleny zeszła na drugi plan i występowała bardzo rzadko
To samo tyczy się mojej ulubionej postaci Arnolda Boczka, którego występy także zostały ograniczone do minimum
Mieliśmy za to dużo Paździocha co oczywiście cieszy, ale niestety też dużo więcej Kozłowskieg, który w większości irytował swoim gadaniem o tym jak to w kraju jest źle... Jeśli chodzi o Edzia to zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że pojawia się bardzo rzadko, ale cieszy fakt, że w tym sezonie w przeciwieństwie do poprzedniego troche rymował("Moje wielkie wrocławskie wesele")
Badura i Malinowska to także bardzo nie równe postacie podobnie jak Kozłowski czy Jolasia. Momentami śmieszyli oni swoimi tekstami, a czasami wnerwiali do granic możliwości. Jeśli chodzi o Badurę to może troszkę przesadziłem, ponieważ nadal uważam go za najlepszą postać 2-planową, ale co do Malinowskiej nie mam złudzeń. Ferdynand Kiepski... No właśnie. Główny bohater serialu, który przeszedł wielką przemianę, niestety na gorsze. Jest jeszcze większym gburem niż w sezonie 12, ciągle drze ryja, opierdziela każdego po kolei(pomimo, że lubie takie sceny to brakuje mi starego, uśmiechniętego i zadowolonego z życia Ferdasa), pieprzy od rzeczy z Kozłowskim, Badurą i Paździochem o polityce i sytuacji gospodarczej w kraju, odnosi się do słów z Pisma Świetego i ciągle gada o religii o kościele, oraz narzeka na wszystko i na wszystkich
Zauważyłem też mały uszczerbek na zdrowu Pana Ryszarda Kotysa(np:"Sprawa dla redaktora"), gdzie aktor strasznie męczył się wypowiadając swoje kwestie. No cóż jak to mówią "starość nie radość", ale trzeba dalej cieszyć się życiem, a widać, że Pan Ryszard kocha swoją pracę i wykonuje ją z wielkim zaangażowaniem
Irytowała mnie też Mariolka i gra Pani Basi Mularczyk. Grała ona strasznie sztuczniej i zamiast z wiekiem nabierać coraz większego doświadczenia to gra jeszcze sztuczniej niż kilka sezonów wstecz. Dodam jeszcze, że jeszcze kilka lat temu, a już napewno na samym początku serialu świetnie odgrywała swoją rolę i naprawdę dała się lubić
Jeśli chodzi o postacie epizodyczne to na duży plus oczywiście występ Pana Piotra Gąsowskiego, który świetnie odegrał swoją role, a postać redaktora niekiedy bardziej śmieszyła niż główni bohaterowie serialu
Pan Krzysztof Dracz to świetny aktor i bardzo dobrze odgrywał swoje role jednak nie zawsze były to dobre role i postacie, które grał irytowały do granic możliwości(np: Krzysztof Krawczyk "Salto"). Ś.P. Pani Krystyna Dmochowska to także postać nie równa. Dobra rola w odcinku "Sprawa dla redaktora", czy "Zwierze medialne", ale tragiczna w odcinku "Jajko pokoju". O tym jak po raz kolejny irytowała mnie Pani Beata Rakowska jako redaktorka nie musze wspominać
Ogólnie rzecz biorąc sezon ten oceniam na plus, chociaż po powrocie Waldusia spodziewałem się czegoś więcej, a średnia jednak o 1 oczko mniejsza niż poprzednio
Jednak to cały czas ŚWK!
Najlepszy odcinek: "3 Tryptyk dolnośląski cz. II Cyc i Pupcia"
Najsłabszy odcinek: "Salto"
Najlepsza gra aktorska: Renata Pałys, Dariusz Gnatowski, Lech Dyblik i... Marzena Kipiel-Sztuka. Tym razem zabrakło tutaj Ryszarda Kotysa, którego gra mnie nie zachwyciła
Najsłabsza gra aktorska: Barbara Mularczyk
Najfajniejsza postać męska: Arnold Boczek!
Najfajniejsza postać damska: Helena Paździoch, a zagrożeniem dla Heleny powoli staje się Halina Kiepska!
Najgłupsza postać męska: Prezes Andrzej Kozłowski
Najgłupsza postać damska: Mariola Kiepska
Najlepszy/a aktor/aktorka epizodyczny/a: Piotr Gąsowski!
Najgorszy/a aktor/aktorka epizodyczny/a: Beata Rakowska
Najfajniejsze typy odcinków: Zdecydowanie te z dużym udziałem Boczka i Paździochowej
Najważniejsze plusy:
- Nawiązania do sytuacji jakie w tym czasie miały miejsce w prawdziwym świecie.
- Świetny Arnold Boczek!
- Świetna Helena Paździochowa!
- Menda Paździoch
- Kłótnie sąsiadów
- Badura
- Malinowska
- Złote biznesy Ferdka: "Więcej lepiej taniej weselej"(Ferdek za kasiorke robi kampanie wyborczą dla Kozłowskiego), "Salto"(Ferdek dostaje role w filmie, prawdopodobnie nie za nic). Podałem te dwa odcinki, ale mimo wszystko nie zaliczam ich do "złotych biznesów" Ferdka
- Odcinki, w których Paździoch jest typową mendą:"Tryptyk dolnośląski cz. II Cyc i Pupcia"(Paździoch próbujący wyłudzić dolary od Waldka), oraz "Uczeń czarnoksiężnika"(Paździoch jako potężny czarnoksiężnik rodem z "Harrego Pottera").
- Odcinki, w których Boczek konsumuje jakieś jedzenie lub mówi o nim, np: "Sprawa dla redaktora", "Salto", "Jajko pokoju".
- Odcinki, w których na pierwszy plan wysuwa się Boczek:"Sprawa dla redaktora"
- Kłótnie Paździochów
- Sceny łóżkowe
- Motywy: Halinka grożąca Ferdkowi adwokatem, czy nocne wizyty Paździocha
- Często fajne piosenki śpiewane przez bohaterów, np:"Dług", oraz "Więcel lepiej taniej weselej"
Najważniejsze minusy:
- Coraz szybsze przeskakiwanie między scenami
- Niekiedy wycinanie końcówek w słowach podczas przejść między scenami
- Niekiedy brak głosu między przejściami scen
- W większości nudne i żenujące programy w TV
- Fatalnie wykonane greenboxy
- Flozofowanie Paździocha
- Bardzo słaba gra Basi Mularczyk
- Postać Mariolki!
- Mimo świetnego pomysłu, nie zawsze świetne wykonanie
- Nawiązania do polityki i gospodarki w Polsce
- Beata Rakowka
- Pieprzenie o niczym
- Rzadkie występy Listonosza Edzia, a jak się już pojawi to nawet nie rymuje
- Różnego rodzaju zapchajdziury
- Gburowaty Ferdek
- Postać Prezesa Kozłowskiego
- Beznadzieje i często żenujące postacie epizodyczne, np:(Pan Wąsik, Krzysztof Krawczyk).
- Telewizor na cały ekran
- Durne sny, wizje i wspomnienia bohaterów - "Stąd do wieczności", "Krew z krwi, kość z kości
- Cytowanie Pisma Świętego
- Mało Waldka
- Tylko jedna scena, w której Ferdek i Waldek siędzą przed "Okiłem" i popijają browarka
- Zboczenia Pupciński, np:"Salto" - Jolasia karmiąca Waldka wędliną