WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Dyskusje o muzyce, scenografii, kostiumach; również o kamienicy, w której kręcono "Świat według Kiepskich" oraz na temat osób odpowiedzialnych za serial: reżyserów, scenarzystów, dźwiękowców itd.
Od razu gdy przyszli zmienili konwencję serialu. W 4. Sezonie powoli zaczęli odchodzić od klimatu Sezonów 1-3, a w 5. Sezonie ruszyli pełną parą z trochę innymi ,,Kiepskimi''- w następnych sezonach stopniowo spowalniali akcję, a gdy zabrakło im pomysłów, wprowadzili wielu nowych bohaterów drugoplanowych. Bohaterom drugoplanowym, którzy już byli też poświęcili większą uwagę.
MOJA OCENA:
Świetny początek, ale trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny. (Możliwe, że wiedzą, tylko trzeba zarobić.)
Może a nie musi, to tylko moje luźne przemyślenie. Nawet nie wiadomo czy Yoka odejdzie. Nie ma co robić z tego sensacji na razie.
A w kwestii tej pary scenarzystów to nie wiem co o nich sądzić. Kiedyś mieli genialne scenariusze, ale kilka lat temu się wypalili i obecnie pozostały im jedynie dobre pomysły na odcinki, ale słabo rozpisane.
Nie chce występować tutaj jako adwokat scenarzystów czy Yoki, ale uważam, że wymyślanie satysfakcjonujących pomysłów do 450 paru odcinków nie jest zadaniem łatwym, zwłaszcza jeśli ma się do dyspozycji zaledwie garstkę bohaterów. Uważam, że sam tok działania jaki podjęła ekipa jest dość racjonalny (próba wprowadzenia nowych postaci), ale zawiodło samo wykonanie. Kiepscy to nie telenowela taka jak Klan (którego od lat nie oglądam), gdzie ma się do wyboru 40 postaci i można żonglować wątkami , dawać odpocząć jednym postaciom, a eksponować inne.
Sitcom jest takim gatunkiem, który po pewnym czasie się wyczerpuje i nawet wielki scenarzysta miałby problem ze znalezieniem balansu pomiędzy starymi klasycznymi, elementami, a nowościami, których nie da się unikać. Nie jestem fanem osób odpowiedzialnych obecnie za ŚWK, ale myślę, że Okił by tu niewiele zmienił. On wiedział kiedy spasować i znalazł sobie nowe, intratne źródło dochodu, a obecni scenarzyści nie chcą lub nie mogą tego zrobić. Serial jest oglądany, więc nie ma powodów, by go nie robić. Szkoda tylko, że to jest takie trochę reanimowanie trupa, który dawno zmarł naturalną śmiercią. Oczywiście scenarzyści są w jakimś stopniu odpowiedzialni, ale wszystko ma swój początek i koniec. U Kiepskich ten moment przespano i mamy to co mamy.
Ostatnio zmieniony 2015-03-23, 14:49 przez Miguel, łącznie zmieniany 1 raz.
A mnie ciekawi jak potoczyły by się losy serialu gdyby zamiast Sobiszewskich razem ,do teraz pisali scenariusze trójka Sadza,Kalwas wraz z Sobiszewskim. ?
Halinko - Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy !
Uważam, że pisali dobre scenariusze kilka lat temu, teraz przesadzili z nowymi Kiepskimi (2010 - 2016)
W strefie 2005 - 2009 były najlepsze odcinki napisane przez Sobiszewskich.
M.in.: Plan dnia, Zakazane piosenki, Menda, Telewidz, Bolak, Cały ten jaaz, Urodziny.
Od 2010 roku powinny wymienić ich na nowych, gdyż ich pomysły się wypaliła totalnie.
Skoro mam okazję, chciałbym oficjalnie przeprosić zarówno państwa Sobiszewskich, jak i pana Yokę za obrazę ich osób w trakcie przebywania na tym forum. Byłem młody, głupi, i te wszystkie teksty o niewyżyciu, etc. nie powinny się tutaj znaleźć NIGDY, ze strony mojej osoby. To w sumie tyle.
Jest to m.in. jeden z tych powodów, dlaczego nie wracam na forum.
Ostatnio zmieniony 2016-12-07, 23:09 przez PharellMan, łącznie zmieniany 1 raz.
Z kontekstu można wyczytać, że między wierszami Sobiszewskiemu chodziło o poziom starych odcinków (w jego przypadku 4-6), a to akurat żadna nowość, że pada taka krytyka. Już chyba prawie każdy członek ekipy i obsady ją wyraził i już się z tego kilka razy śmialiśmy, że krytykują właśnie te najlepsze odcinki.
Skąd wziąłeś taki kontekst ? Moim zdaniem z żadnej części tekstu tak nie wynika, a poza tym ja bym bardziej strzelał w odcinki z 1-wszego czy zwłaszcza 2 sezonu, tam Sobiszewski miał swój udział i muszę powiedzieć, że jak dzisiaj na niego patrzę to się strasznie zestarzał, chodzi mi głównie o te wszystkie dziwactwa w stylu jakiś krasnoludków i tym podobnych rzeczy. Więc jak już to takich bardziej żałuje, zwłaszcza, że zazwyczaj źle o Kiepskich się wypowiada właśnie w kontekście pierwszych 100-paru odcinków.
A i żeby sprostować, nadal 1-wszy jest dla mnie lepszy od 13-26 razem wziętych, ale poziom tych sezonów których nie wymieniłem jest znacznie wyższy w mojej opinii.
"Nie lubię kiedy się mnie cytuje"
- Neil deGrasse Tyson
Kontekst jest taki, że powiedział, że "JUŻ się nie wstydzi" oraz jeszcze bardziej taki, że już wiele razy widziałem podobne wypowiedzi jaki to Okił jest zły, a Yoka wspaniały i wypowiedzi były tam układane według takiego samego schematu, co tu. Poza tym logika, że obecnej sytuacji by nie krytykował, żeby nie podpaść. Ciekawe czy teraz zaczną krytykować Yokę na rzecz Adka czy w odcinkach obu reżyserów będzie tak mało różnic, że w sumie na jedno wychodzi.
W książce Sobiszewska się przyznała, że pisała wraz z mężem również wcześniejsze odcinki, tylko na początku wstydziła się pod nimi podpisywać. Czyli historią zatoczyła koło, bo w swoim ostatnim sezonie Sobisze się też z niewiadomych przyczyn nie podpisali A tej drugiej sytuacji książka już niestety nie tłumaczy...
Chłam? Przecież te stare odcinki były najlepsze.
W zasadzie to nie rozumiem ich krytyki. Fakt faktem że duża ich część była nudna lub opierała się na dość prostackim humorze, ale mimo to były lepsze niż odcinki za Yoki. Niestety, ale wiek aktorów też robi swoje.