Kino moralnego niepokoju nudne jak w nowszych odcinkach tylko tu śmieszne ("życie to nieuleczalna choroba przenoszona drogą płciową", śpiący Kiepscy i babeczka rozbierająca się
oraz komentarze Kiepskich :
"On se tak gada i gada i gada aż dostaje Oskara. A propos Oscara, skocz no po browara")
Ogłoszenia w gazecie : "Murzyna na gwałt przyjmę" i z muzeum : Poszukujemy "
ekspondantów" i pomysł opchnięcia im babki
doktorek "maltretujący" Waldka : Ach ty byku
(w późniejszych scenach też) wyjęcie przez doktorka... flaszeczki
F: "Ja bardzo babkę proszę. Niech się babka wypcha."
Pić albo nie pić? Oto jest pytanie
Dobra rymowanka Edzia o rachunkach, komornych itp dla Kiepskich
"My jesteśmy eksponaty hopsasa-hopsasa..."
program w TV z 2101r ("Nowy telefon Kinol XRX415 i wszystko masz w nosie")
Armagedon : "Koncern wodorowy Sznela..."
2 teksty babki :
"Proszę się zachowywać kulturalnie!" oraz "Ferdek, przyszli jacyś panowie. Sądząc z wyglądu i zachowania to przyszli do ciebie"
Panie, przepraszam, panie małpa, która jest godzina?
Pierwszy kontakt, czyli podanie jaskiniowcom browara.
Najlepsza scena : Waldek i doktorek (ach ty byku)
Odcinek trwał 35 minut i był pełen dłużyzn. Można by uciąć kilka minut. Jedyną powalającą sceną w całości była scena 1 jak doktorek maltretował Waldsona ("Ach ty byku"). Poza tym kilka pojedynczych tekstów, które wymieniłem wcześniej. Plusów jest dużo żeby dać
8/10, ale zważywszy na długość odcinka i na luki (nieśmiesznych rzeczy) daję
7/10. A i to nie wiem czy nie za dużo.