I niestety nie udało się wybalansować jak w "Robochłopie". Odcinek nieudany
Pierwsza scena jak to często w tym sezonie bywa jako przydługie i lekko toporne wprowadzenie do tematu - średnio.
Druga w salonie lepsza - zwłaszcza podwójna lepa rodzicielska
Ale potem ten wątek z tym mumiowatym przyrodzeniem to naprawdę nic specjalnego. Ujdzie jeszcze scena z Paździochem podrzucającym problem do pralki, ale reszta lipna.
Plagi w kamienicy - nieciekawe i nieco infantylne.
A już zwłaszcza infantylna i szczerze powiedziawszy przygłupia scena z tym "Oddajcie siusiaka"
Akurat z tej całości zakończenie nawet całkiem sympatyczne, choć to też taka niespójna dobudówka z lekkim humorem, a nie żadne cacuszko.
A i jeszcze plusik za dyskusję o członkowstwie w PRONie, ZOMO, ORMO i WRONie
5/10