Premiera: 18.04.2020
Reżyseria: Adek Drabiński
Scenariusz: Adrian Nowakowski
Przeczytaj pełny opis odcinka na Kiepscy.org.pl
(informacja o odcinku, fabuła, zdjęcia z odcinka + najlepsze cytaty bohaterów)

WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Głos ma zaj**isty, to się nie dziwię
nagłe wejście Boczka i ...W : Jak śledziowa sałatka jak śledziem w ogóle nie pachnie?
Mariola : Ojciec z Jauszem przy wódce wszystkie śledzie opierdzielili![]()
F : Bo ja żem ewangelicznie głodnego nakarmił i napoił![]()
Nie wiem co złego widziałem kiedyś w tym odcinku. Właśnie przed chwilą sobie odświeżyłem i jednak jest bardzo dobry! Właściwie to wszystko na plus poza obiadkiem, małymi rolami Mariana Boczka oraz greenscreenami, ale już dawno się przyzwyczaiłem do takiej konwencji, a w tym przypadku obiadek był krótki, nawet miał sens i jakoś tak wyjątkowo nie wkurzał. Boczek też wystąpił w sensowny sposób i stosunek sąsiadów do niego nie denerwował. Poza tym wszystko super- debiut jednego z barwniejszych bohaterów 3-planowyc, dobry ksiądz, po drodze mnóstwo zabawnych gagów i ostatecznie mądrą puentą. Ferdek już na początku odcinka dostał od żony rozkaz zrobienia dobrego uczynku, a potem latał jak głupi i szukał czegoś innego, zamiast skupić się na tym, co ma pod nosem. Mógłbym się czepiać różnych kwestii wynikających ze zmiany koncepcji serialu, ale w obrębie obecnej koncepcji ten odcinek zasługuje na okrągłe jak Boczek:Pabfer pisze: ↑2019-10-04, 19:53 Dzieje Grzechu 2, tylko dużo gorzej. Poza tym motyw poprawy pod wpływem nagłego impulsu pojawiał się tez w kilku innych odcinkach, których nie chce mi się tu wyliczać. Z Dziejami Grzechu kojarzy mi się najbardziej, bo w obu przypadkach Dracz był inspiracją do zmian. Jak na razie najgorszy odcinek w tym sezonie i możliwe, że tak już zostanie, bo to też jeden z gorszych odcinków w całym serialu... Doceniam, że wyjątkowo są tu 2 watki i oba ze sobą powiązane i w sumie równoprawne- zmiana Ferdka i Mariana. Marian oczywiście dostał znacznie mniej czasu ekranowego, ale jego wątek był dużo ciekawszy i zabawniejszy, mimo, że po łebkach. A do tego odniesienie Heleny do klasycznego motywu zawału. W wątku Ferdka tylko Boczek dawał radę jak nie mógł sobie przypomnieć nic dobrego, a potem sobie przypomniał coś złego. Reszta tego wątku była nijaka, nudna i żenująca. Najgorszy był powtarzany w koło ten sam żart, który nawet bym pochwalił, gdyby go tak nie zajechano. A finał odcinka to straszny suchar... Nawet mi się nie chce tego wnikliwie komentować... Twórcom się nie chciało dobrze napisać, a mi ma się chcieć to oceniać...Wraz z tym odcinkiem każdy z 3 nowych scenarzystów, mimo dobrych początków, zdążył zepsuć co najmniej 1 odcinek. Ten zepsuto najbardziej. Mimo wszystko chętnie obejrzę pozostałe 5 odcinków i zobaczymy co z tego wyjdzie...
2/10