dobra wk*wie tym Widza, że po raz kolejny robię podsumowanie 29 sezonu w tak krótkim odstępie czasu i się nie dziwię, no ale trudno

.Mężczyzna zmiennym jest.
Ostatnio zacząłem sobie odświeżać sezony za którymi nie przepadam (a no nic takiego 13-26 heh) i w sumie wiele odcinków polubiłem, doceniłem odcinki niekomediowe i drugie dna tych odcinków, choć w ogólnym rozrachunku i tak uważam, że to nie był dobry okres dla serialu, masa kiczu, żartów najniższych lotów (pierdzenie, sranie, bekanie, prymitywne neologizmy) i w sumie dalej nie uważam żeby sezon 29 zrobił jakąś rewolucje względem swoich poprzedników, prawda jest taka, że tą całą żałosną petycje twórcy faktycznie wzięli pod uwagę, już koło 27 sezonu: dźwięki w przejściach, nie ma Yoki, Ferdek jest wesoły, muzyka ta sama w napisach, mniej metaforycznych odcinków i jasne wiele z tych rzeczy mogły być przypadkiem, ale faktem jest, że w pewnym momencie zaczęto słuchać fanów i z takim czy innym skutkiem wprowadzono zmiany- i ja to na prawdę szanuję. Nie przeszkadzały mi co prawda te dźwięki i inne pierdoły, no ale fajnie że jakieś zmiany są, ja się przede wszystkim cieszę z Ferdka-od 27 sezonu jest z powrotem moją ulubioną postacią, nie jest już taki gburowaty, ale zarazem nie jest tak prymitywny jak w 1 sezonie. Super. Nie podoba mi się ilość nowych postaci, w praktycznie każdym sezonie się kogoś wprowadza już od jakiegoś czasu, zamiast te co gorsze postacie ograniczać, ale no dobra, już nie ważne.
Prawda jest taka, że scenariusze aż tak się nie różnią, bo "Należność za leżenie", "Zderzacz hadronów" i inne tego typu, są moim zdaniem identyczne jak te Sobiszewskich, a wszelkie zmiany podjęto na etapie 27, może 28 sezonu.
Nie chcę być dla nikogo nie miłym, na prawdę, ale w zasadzie jedyną granica od powiedzenia, że ten sezon jest niezły bronią mnie scenariusze Szanownej pani Karoliny Słyk, to po prostu nie mój styl chyba, nie wiem na prawdę, ale nie potrafię oglądać tych odcinków, na prawdę, wierzę że spodobają się tym co lubią 1 sezony i ok. Mam wrażenie, że są lekko prymitywne, choć nie umniejszam takiego pomysłu na "Podziały Plemienne" gdzie widać świetny pomysł na ukazanie konfliktów politycznych, ale samo wykonanie, no mówiąc lekko nie podoba mi się. Choć wierzę, że kobieta umie to bardzo dobrze, może nie odnajduje się w tym serialu, nie wiem. W każdym razie jestem na pewno zachwycony piórem Pani Pałys - no po prostu coś cudownego, odwzorowanie w 100%, dużo subtelnej polityki, ale i starego klimatu, Janusz taki jaki powinien być, no coś pięknego. Podobnie Pan Adrian Nowakowski - on na szczęście wniósł trochę więcej tego co zapewniali nam Sobiszewscy - czyli inteligentne metafory i drugie dna, tyle że w lepszym wydaniu. Bardzo lubię jego styl także. Pan Doman - nie wiem, na prawde napisał i mój ulubiony scenariusz i ten który oceniłem na 0/10, podejrzewam że niektóre scenariusze mogły być pierwotnie "Świętą Wojną" za którą ja delikatnie mówiąc nie przepadam, ale to może tylko takie wrażenie.
I na koniec, bo zauważyłem jakie komentarze w moją stronę się pojawiały (dobra no dużo ich nie było

) to nie jest tak, że ja jestem przeciwny wszystkiemu i wszystko krytykuję. I dlatego średnia tego sezonu jest i tak niska. Prawdą jest, że ja ten serial bardzo szanuję i uważam-właśnie za te wartości intelektualne za najlepszy polski serial i JEDYNY chyba który lubię. Na pewno jedyny komediowy, co za tym idzie rozumiecie, że moja niska ocena nie dotyczy tylko Kiepskich, mało rzeczy mnie śmieszy na polskim podwórku, stąd ja bym własnie chwalił Kiepskich. A po prostu mam taką a nie inną skalę oceniania, nie mogę rzucać na prawo i lewo 10/10 bo mi to po prostu nie pasuje i potem źle się z czymś takim czuje, dobrze Kacrudy ostatnio powiedział: taki Ogór i Straszny film ma u niego dychę, ale nie są sobie równe. I ja własnie taką równość chcę uwzględniać w swoich ocenach, a skala moja wcale nie jest tak surowa, prawda jest taka, że gdybym stosował skalę ogólną, a nie dostosowaną do serialu, to "dychę" dałbym tylko 2 odcinkom: Ogórowi i Niedzieli Wyborczej. To tyle.
Z serialu może nie jestem zadowolony w obecnej formie, ale mi nie przeszkadza i niechaj kręcą i po wszechczasy, ale jak nie będą kręcić-też mi nie przeszkadza, nie opowiadam się po żadnej stronie. Jestem w tej sytuacji zupełnie Szwajcarią

.
No i właśnie: odświerzałem tak te sezony 13-26, od tego przecież zacząłem i zauważyłem pewną poprawę od sezonu 27, mam na myśli taką ogólną: taki Ferdek na przykład - to on się pojawia w prawie każdej scenie i on ma duży wpływ na nasz odbiór serialu, najlepszy przykład: sezon 26 i zdziadzienie takie, że nie dało się tego oglądać. Do tego pochwalę greenboxy, zupełnie nie przeszkadzają od pewnego czasu. jedynym mankamentem było to, że wielu rzeczy scenarzyści jak i twórcy nie mogli realizować ze względu na wiek aktorów pierwszoplanowych (choć w takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest kończenie serialu i zaprzestanie jego produkcji i tego się trzymam dalej, spokojnie) i niektóre pomysły były po prostu wymuszone, stąd chociażby w moim rankingu najgorszych odcinków znalazłyby się aż 3 z sezonu 28, mimo że uważam go za lepszy od sezonów 13-26-po prostu klimat i atmosfera maja tak wielką moc sprawczą i najlepszym pomysłem byłoby wprowadzenie świeżej krwi i nowych scenarzystów, może nawet nie wyrzucając starych, ale ograniczając ich do paru najlepszych scenariuszy, zresztą nie tylko ich, Adrian pokazał że najlepiej pokazał, że powinno być jak w sitcomach zagranicznych, wielu scenarzystów i tylko wtedy serial będzie na niezmiennym poziomie, no i tak jak mówiłem nie podpasywały mi tylko scenariusze od jednej osoby, ale to nie ważne.
W sezonie pojawiły się cztery odcinki na przyzwoitym poziomie, parę takich sobie trzy tragiczne niestety także. Czasami kuśtyka język bohaterów (poza scenariuszem Pani Pałys) i nierealne dialogi czasem na bardzo niskim poziomie, ale ogólnie jestem pozytywnie nastawiony i czekam na kontynuację, choć z tym Oskarem niestety może być jeszcze gorzej, ale nie uprzedzajmy faktów. No, ale tak jak mówiłem wielkich rewolucji nie ma.
Na plus jak zawsze Adek - to jest świetny reżyser, podobnie dobrze radzi sobie operatorka, oświetlenie i niezastąpiona charakteryzatorka wraz z osoba od kostiumów - wszystko na dobrym poziomie. Podobnie z greenboxami, podoba mi się jak wyglądają od sezonu 27 (i w większości w 26). Pochwalę tez pokaźną ilość pomieszczeń w studiu-widać napracowanie, a jak wiemy w następnym sezonie będą kolejne. Tak trzymać! Pozdrawiam całą nową ekipę, choć wątpię żeby czytała to forum bo i po co i nowych scenarzystów, którzy akurat prawdopodobniej czytają

.
Na minus masa aktorów epizodycznych, szczególnie złomiarzy

- tyle ich nigdy nie było! No i Jolasi masa, a Waldek to jest chyba taki jak w 1 sezonie, to pewnie fani tamtych odcinków zadowoleni i fajnie autentycznie mnie cieszy, że się doczekali. A ja najbardziej bym chciał aby postaci Pupcińskich nie było w ogóle

.
Niech sobie to kręcą, ale zwracam uwagę tym co tak wychwalają te odcinki w niebiosa-na prawdę jest AŻ TAKA różnica od poprzednich scenarzystów??? Bardzo bym chciał wiedzieć gdzie ona nastąpiła. Takie: "Należność za leżenie", "Wewnętrzny Ogród" czy z niezrozumiałych przeze mnie powodów wychwalany "Święty Gral" - no na prawdę jestem przekonany, że gdyby ten sezon był pisany przez Sobiszewskich to byście go jechali z góry na dół jak zawsze (ja także jak zawsze

) i oceny mieliby podobne do poprzednich sezonów. Przykro mi, ale moim zdaniem jest to kwestia sugestii i trochę nieładnie. Czekam na hejty, tak (i na argumenty do mojego pytania również

)
553. Święty Gral -
0!/10
554. Śmierć i Zmartwychwstanie -
6,5+/10
555. Duch Malinowskiej -
8/10
556. Zamach -
3,5/10
557. Podziały plemienne-
0!/10
558. Należność za leżenie -
4/10
559. Wewnętrzny Ogród - 6,5
7,5/10
560. Ciasteczka wujka Booble'a - 0/10
0,5/10
561. Europejski Obywatel - 6/10
7/10
562. Wielki Zderzacz Hadronów -
2,5/10
563. Skarb prezesa Piątka -
5/10
564. Naprawa Ferdka -
2-/10
3.92, ale nie licząc odcinków "zerowych" byłaby
5.17, więc jedna z większych od powrotu Waldka
najlepsze odcinki:
555. Duch Malinowskiej -
8/10
559. Wewnętrzny Ogród -
7,5/10
561. Europejski Obywatel -
7/10
554. Śmierć i Zmartwychwstanie -
6,5+/10
najgorsze odcinki:
557. Podziały plemienne-
0!/10
553. Święty Gral -
0!/10
560. Ciasteczka wujka Booble'a
0,5/10
564. Naprawa Ferdka -
2-/10
Porównuję po cztery odcinki żeby pokazać jak skrajnie różny poziomem jest ten sezon.
Moimi wymarzonymi (i wydumanymi) scenarzystami byliby: Wojciech Mann i cały skład ZDCP oraz Dorota Masłowska