Nie jestem typem obieżyświata i podróżnika
Nigdy nie byłam poza granicami Polski dalej niż parę km na południu kraju i przez siatkę na plaży widziałam kawałek Rosji
Rzadko nawet opuszczam moje województwo łódzkie. Teraz po prostu z kwestii finansowych, a jak miałam pieniądze to wolałam jeździć komunikacją miejską po okolicznych miastach i wsiach, które ona obejmowała (Łódź + aglomeracja łódzka). Ciągle jeździłam w te same miejsca, gdyż jak coś polubię, to jestem tam przy każdej okazji
Pozwiedzałam sobie tyle co z rodzicami jak byłam młodsza, na nielicznych wycieczkach szkolnych, jeżdżąc na inwentaryzacje wyjazdowe i do pracy nad morze, i ostatnimi czasy parę razy byłam bliżej lub dalej na wycieczkach z kolegami, np. w woj. wielkopolskim i lubuskim. Zawsze staram się szukać ciekawych miejsc w okolicy, w której mieszkam i jeżdżę tam komunikacją miejską lub rowerem. Uważam, że takie mało popularne miejsca też są bardzo interesujące i piękne i Polska wcale nie kończy się na Krupówkach w Zakopanem, żurawiu w Gdańsku i Mazurach. Lubię odkrywać piękno w pobliżu mojego miejsca zamieszkania
Może poza miastem, w którym mieszkam obecnie, bo jego po prostu nienawidzę i nie mogę na nie patrzeć, a od niego wolę okoliczne wsie i to tylko niektóre.
Ogólnie to lubię zwiedzać i odwiedzać zarówno duże miasta, jak i małe mieścinki, wsie, jakieś leśne osady (zwłaszcza jeśli są związane z wodą - jakieś osady młyńskie, pozostałości po młynach wodnych, stawy, bagna, uroczyska). Wszędzie znajdę coś dla siebie
Gór tylko bardzo nie lubię i od lat w nich nie byłam - jestem typowo równinną istotą
I najchętniej zamieszkałabym na Żuławach Wiślanych.