Żeby wydawać takie opinie, potrzebny dostęp do dokumentacji medycznej
Media, a także Wikipedia podają najczęściej "zapalenie płuc i ostrą niewydolność oddechową", a do tego niewydolność lewokomorowa i inne choroby układu krążenia nie są konieczne (są też inne przyczyny, np. płucne, neurologiczne, idiopatyczne), przede wszystkim są to częste objawy Covid, które prowadzą do zgonu. Nagłe zaostrzenie objawów i śmierć to też cechy mocno typowe dla Covid.
59 lat to nie jest jeszcze niebezpieczny wiek na nagłą śmierć z powodu chorób układu krążenia (na które tak naprawdę nie ma dowodów poza Twoimi dywagacjami, podejrzewam błędnymi), szczególnie w normalnych czasach, bez pandemii.
Cytat z artykułu:
Mogę powiedzieć tylko, że trafił z bardzo ciężką niewydolnością oddechową, z potężnym obrzękiem i to był naprawdę bardzo ciężki stan i mimo naszego wysiłku nie udało się go uratować.
https://dorzeczy.pl/kraj/158155/dramaty ... kiego.html
Nie wypowiadam się jako żaden specjalista. Lekarzem nie jestem, aczkolwiek interesują mnie od dłuższego czasu tematy medyczne, lubię w nie się zagłębiać. Po prostu jakoś ciężko mi uwierzyć by aż tak ciężki stan wywołał nagle sam wirus i jestem bardziej skłonny uwierzyć w nałożenie na siebie wielu problemów zdrowotnych. Ale jak było w istocie nie wiem, i masz rację, bez dostępu do dokumentacji medycznej nie mogę niczego być pewny i wcale nie jestem.
59 lat to nie jest jeszcze niebezpieczny wiek na nagłą śmierć z powodu chorób układu krążenia
Normalnie nie, jednak jeśli chodzi o osoby otyłe to owszem.
Sorki, ale teraz szurzysz.
Nie chciałem by to źle zabrzmiało. Oczywiście sam jestem za szczepieniami i uważam, że wielu osobom ratują one życie. Ja oraz moja rodzina jesteśmy zaszczepieni. Chodzi mi oczywiście by w pierwszej kolejności dbać o własne zdrowie, bo przede wszystkim zdrowy styl życia jest tym co najbardziej ma wpływ na jego przedłużenie. A szczepienia to swoją drogą, jako dodatkowe zabezpieczenie. Pozdrawiam.