Tytuł odcinka:
518 Trzy siostry
Premiera:
13.09.2017
Reżyseria:
Patrick Yoka
Scenariusz:
Aleksander Sobiszewski, Patrick Yoka, Katarzyna Sobiszewska
Przeczytaj pełny opis odcinka na
Kiepscy.org.pl
(informacja o odcinku, fabuła, zdjęcia z odcinka + najlepsze cytaty bohaterów)
Moja opinia:
Jeśli o mnie chodzi, to się spodziewałem dużo gorszego odcinka. Całkiem niezły początek, jak Ferdek się darł, że jest noc, a to już rano, i jak się ciotek przestraszył.

Na początku jeszcze w miarę było, jak ciotki marudziły na mieszkanie Kiepskich i tak dalej. Program w TV słaby, ale za to dobre nazwisko Teresa Trykacz-Cebula, nie pamiętam czy kiedyś padło. Jedno mi się spodobało - mimo że Halina marudziła, to jednak była zgodna z Ferdkiem. To zapominanie ciotki mogło wyjść śmieszne, ale jakoś go nie rozwinięto. Scena łóżkowa mi przypomniała
Johny'ego Cage'a, jak pisał, że może w kraju Yoki tak się robi, a u nas nie.

Ferdek bardzo dobry, jak nie chciał się podzielić alkoholem. Fajna też skrytka na alkohol - było ich dużo, ale ta jest nowa i bardzo pomysłowa, natomiast rozbawiła mnie Halina, jak próbowała podglądać.

Szkoda tylko, że kryjówkę szlag trafił. Wreszcie pojawił się Boczek (poprzednich razów nie liczę, bo to były występy tylko tak o, aby był). Dobry dialog: "A na czyj pogrzeb one se przyjechały?" "Zaraz się okaże, że na pański".

Dobrze, że Boczek się postawił i nie chciał se wypierdzielić. To mi się podobało. Dobry dialog w scenie łóżkowej: "A ciotka Luśka nie śpi" "A co robi?" "Podsłuchuje!"

Badura nieciekawy. Naciągany plus, że pokazali mieszkanie Bociana i jego ciotkę - do tematu o rzadkich pomieszczeniach.

Kopernik powrócił - śmieszny Ferdek, jak mu kwiaty zabrał i ciotkom dał. No i wszystko się rozpieprzyło obiadkiem - jeszcze Ferdek chwalący Pupcińskich.

Ale się rozpędzają z tym ślubem Mariolki i Mikołaja. Zakończenie w miarę, jak ciotki przyjechały do Wrocławia słonia zobaczyć.
A co, zawyżę do
6/10, bo spodziewałem się naprawdę słabego odcinka.