Plusy:
-świetna pierwsza scena - tak jak w dawnych odcinkach
-Boczek gadający Włochowi o toalecie
-Paździoch o fajerwerkach
Minusy:
-"kuźwa" Boczka
-pokazywanie spuchniętych nóg
-bardzo słaba scena u Paździochów, spodziewałem się czegoś lepszego
-pierdzielenie pod Stasiem
-JOLANTA I WALDEMAR
-okropny wygląd Mariolki
-Ferdek zachowywał się jak Badura - stary, bełgoczący dziad z wódką.
Odcinek bardzo słaby, prawie w ogóle nieśmieszny, okropny, żenujący i denny. Niepotrzebnie oglądałem to w święta, bo mi tylko humor popsuło.
Warto jeszcze wspomnieć, że w tym odcinku jedyny raz w sezonie został pokazany program telewizyjny, niestety nie w Okilu. Uważam, że chwilowa rezygnacja z programów TV to dobry pomysł, bo w ostatnim czasie nie były one śmieszne, a wręcz irytujące.
Jeśli chodzi o "Królową balu" to oceniam to coś na
1,5/10, bo 2 to za dużo.