No widzę , że ŚWW się rozruszało...ALE NIE WYWALAJCIE TYCH PIOTRKOWYCH! Niech ludzie wiedzą , że nowy reżyser lepszy
A teraz czas na...
Sezon 4 odcinek 6 "Marcin Prokop"
Ferdek wyszedł do toalety.
-Przepraszam, kto tam się wypróżnia
-Ja.
-Przepraszam , czyli proszę się wysławiać.
-Marcin Prokop.
-To pan panie Marcinie?
-Tak..
Marcin wyszedł
-Marcinie, co cię tu sprowadza'
-Kupiłem to mieszkanie po państwie Paździochach
-Będziesz tu mieszkał
-Tak, naturalnie... tylko dobrze by było gdyby mi ktoś mieszkanie po tych nieboszczkach poświęcił..
-To może ja , ja jestem pastorem
-Byłoby świetnie
Potem
Ferdek siedzi z Marciniem w jego mieszkaniu
-Ferdynand, może się czegoś napijemy
-No , Marcin chętnie łyknę czerwonej herbaty
-Mam, zieloną może być.
-Hmmm, no trudno jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
-W takim razie zaparzam
Pod kiblem
-Panie Boczek, poznałeś pan Marcina
-Tak panie, zawsze o tym marzyłem,. a teraz on tu mieszka
-Panie... cud!
KONIEC