133 Lolek

[Czak Noris]

Tytuł odcinka: 133 Lolek
Premiera: 24.12.2002
Reżyseria: Okił Khamidov
Scenariusz: Aleksander Sobiszewski, Robert Lewandowski, Katarzyna Lewandowska

Przeczytaj pełny opis odcinka na Kiepscy.org.pl
(informacja o odcinku, fabuła, zdjęcia z odcinka + najlepsze cytaty bohaterów)


Moja opinia:

Mi się podobał, a najbardziej się uśmiałem, gdy Paździoch bawił się paralizatorem, a Helena powiedziała do niego "Marian, przestań się bawić tą prądnicą, bo znów cię prąd pieprznie"

[Parco]

Hehehe pamiętam tą scenke też sie ubawiłem do łez

[krzys133]

Mi się podobało jak ten bezdomny wszedł na ta wigilię na korytarzy, a Ferdek od razu z Flaszką i : no, oby nam się !

[Parco]

Najlepsze było to jak Ferdek chciał się napić wódki od razu a Halinka go pac w rękę i mu się wódka wylała

[sigi]

Trzeba byłoby na ten odcinek spojrzeć z innej strony.Lolek bezdomny,biedny ale za to bardzo inteligentny.Ten odcinek trochę mnie poruszył.No bo wiadomo Święta Bożego Narodzenia tuż tuż.

[Parco]

No ja tak samo trochę się wzruszyłem na tym odcinku jak Lolek dziękował Ferdkowi za wszystko.

[Kiepska_Fanka]

No właśnie, on był taki smutny... Ja wolę się śmiać, niż się smucić...
Ten Lolek taki bezdomny, biedny... Aż mi go szkoda się zrobiło.

[Piotrus]

Bardzo lubie takie świateczne odcinki.
Trzeba przyznać ,że Paźdzoch troche bał się zostać sam na korytarzu.
Ogólnie ładny gest w strone bezdomnych.

[Bossak]

Taki sobie ten odcinek, ale podobało mi się jak Paździoch pilnował kibla

[Kanalia]

Kiepscy znów pokazują, że nie muszą zabawiać głupkowatym humorem i jest w tym serialu ambitny pokład.....

[Grzybek]

Mocny był ten sen Ferdka

[jblaze]

Wzruszający, smutny, ale poza tym nie ma dla mnie dużych "właściwości" humorystycznych. 7,5/10

[paździoch91]

To takie typowe dla Kiepskich - czasem głupkowaty humor a czasem ambitne przesłanie. Taki był właśnie ten odcinek - momentami wzruszający, a jednak z elementami absurdu i przyziemności (kwiaty wyrastające z kibla).

[Pomme]

Swieta prawda paździoch91, jak ostatnio Sobiszewski opowiadal, ze dawniej Kiepscy to bylo tylko smiechowisko(taa, ze niby teraz sie zrobil ambitniejszy, zenada), to cos ma slaba pamiec. Wyjatkowy odcinek, nie tak do konca w stylu Kiepskich, ale jak najbardziej warty uwagi. Ferdek pokazuje sie ze swietnej strony. Nie jest tylko wesolym(czy zrzedliwym jak teraz ) pijaczkiem, ale osoba bezinteresowna, jaka okazal sie dla tych bezdomnych. Oczywiscie stale elementy musialy miec miejsce (picie, stare i dobre teksty, farsa) co swietnie potrafili tworcy wkomponowac w niosace przeslanie dialogi. Nie zapomniano, ze Kiepscy to serial komediowy, ale ten odcinek tak do konca smieszny nie byl. I to w pozytywnym znaczeniu! I wtedy niepotrzebne byly glupie moraly o wojnie polsko-polskiej, ale pare, bardzo waznych tekstow pojawiajacych sie w calosci odcinka.

7,5/10

[Johnny Cage]

ajbardziej się uśmiałem, gdy Paździoch bawił się paralizatorem, a Helena powiedziała do niego "Marian, przestań się bawić tą prądnicą, bo znów cię prąd pieprznie"

Dokładnie to było tak: "Marian przestań się bawić tą prądnicą, bo znowu Cię sparaliżuje". Mówiąc szczerze Paździochowa jak cośwalnie to klękajcie narody

To takie typowe dla Kiepskich - czasem głupkowaty humor a czasem ambitne przesłanie. Taki był właśnie ten odcinek - momentami wzruszający, a jednak z elementami absurdu i przyziemności (kwiaty wyrastające z kibla).

Dokładnie. Nic dodać nic ująć.

Paździoch jak zwykle menda łysa. Ferdek natomiast nie pierwszy raz pokazał (i jeszcze pokaże), że nie jest obojętny na krzywdę ludzką czy innych żywych stworzeń. Dał biedakowi marynarkę? Dał. I za to wielkie brawa.

[Dziadek81]

Mi się podobał, a najbardziej się uśmiałem, gdy Paździoch bawił się paralizatorem, a Helena powiedziała do niego "Marian, przestań się bawić tą prądnicą, bo znów cię prąd pieprznie"

Tak, super moment i jeszcze kwiatki w kiblu.

[Lędzic]

Miły odcinek, nie było wielu powodów do śmiechu, ale fajnie się oglądało. Dziwi mnie tylko, że w Wigilię chlali wódę. 8/10.

[Felipe]

Myślę że akurat w Polsce to ludzie niestety piją w wigilie.

[Kizior]

Odcinek się fajnie zaczął, w ostrym stylu Kiepskich - od zasrania kibla tak że szok !
Kłótnia kto to zrobił wymiata.

Pyś jako dziki bezdomny tak samo odrażający jak wujek Władek
Ferdek jak go potem naśladował - jak jakieś małpy !

Najlepszy Marian z paralizatorem jak jakiś Zeus
Sam się potem popieścił - twardziel.

Potem zrobiło się nostalgicznie i refleksyjnie.
Pokazali że czasem nie wiele potrzeba by znaleźć się na dnie jak Czesiek, kolega Mariana z bazaru.

Dobry odcinek wigilijny, klimatyczny.

[paździoch91]

Już pisałem, bardzo klimatyczny odcinek. Śmieszny i wzruszający zarazem. Najlepsza była scena z patrolowaniem korytarza przez Paździocha i późniejsze jego chwalenie się jaka to była straszna walka. 8/10

[Piotrek2011]

Odcinek do dupy,według mnie ŚWK to rodzina Kiepskich,Paździochów,Boczek i Edzio a nie jakieś Lolki srolki,bo ten Lolek i jeszcze jakieś 2 inne dziady.Po prostu żenada,0/10.

[rasrev]

pierwsza dyskusja świetna, fajny Boczek
Paździoch boi dupa xDDDD
usta w usta
Paździoch kapitalny, podczas uni sąsiedzkiej
ale napili na wigilii HAHA
odcinek nie był wyjątkowo śmieszny, pouczający bardziej
ale jako komedia 7/10

[pollen99]

Bardzo dobry odcinek. Na plus oskarżanie, kto nagnoił w kiblu, rozmowa w kiblu, pilnowanie kibla przez Paździocha, porażenie się prądem przez Mariana, zebranie Unii Lokatorskiej, wigilia na korytarzu, rozmowa Paździocha z jednym z kolędników i końcówka. 8/10

[JaObiecujeWam]

- Ferdek pokazuje jak biegali po małpiemu
- Boczek : dzicy w naszej kamienicy
- bawienie się paralizatorem przez paździocha
- już za to co ma na głowie Paździoch plus
- ale spieprzał ZOMO-wiec zasrany tchórz i siusiumajtek wykrztusił ledwie ratu...
- przechwalanie mariana
- Scena w której Paździoch sam sie poraził paralizatorem - dobre. I ten dialog :
Halina : Matko Boska porażenie 3 stopnia !!! Zrób mu usta usta
Ferdas : ale ja się brzydzę! Panie Boczek zróbmu bo ma pan większe płuca
Boczek : jak to tak chłop z chłopem? Poczekajmy chwilę to mu samo przejdzie ... albo zakopać do ziemi. Ziemia dobrze wyciąga prąd

- Marian durniu, przestań się bawić tą prądnicą bo cię znowu sparaliżuje
- Halina super w scenie jak nie pozwala wypić kieliszka wódki przez Ferdka
- Bezdomny Czesiek : jakby co to ci załatwię miejscuwkę koło mnie Preon 2 sektor 4 (taki śmiech przez łzy wzruszenia bo raczej poważna to scena)

minusy : znowu nie ma Waldka i te kwiaty w WC. Oceniam na 9/10

[gafik3]

- Początkowa scena wyśmienita
- Rozmowa sąsiadów w kuchni kapitalna
- Warta HEHE myślałem, ze Ferdek rozpierniczy ten budzik
- Scena łóżkowa
- Przyodzianie Lolka
- Sen Ferdka bardzo wzruszający i ta muzyka
- Zakończenie

Odcinek poruszający ważny temat "bezdomnych". Mówi się "Jak se pościelesz tak się wyśpisz", ale czy to jest do końca tak? Czy zawsze mamy wpływ na swoje życie? Odpowiedź brzmi "nie". Nkt nie wiem co będzie dalej, czy będziemy milionerami, czy będziemy mieli własny dom, rodzine i będziemy szczęśliwi, czy może podzielimy los takiego Lolka. Odcinek ten bardzo mnie poruszył, a jednocześnie wruszył. Brawo panie Okił W odcinkach pana Yoki także doszukamy się masy(więcej niż u Okiła) takich odcinków, które niosą przesłanie, ale są one zazwyczaj nudne i przefilozofowane. Gdyby teraz miał powstać odcinek o tej samej tematyce to Lolkiem byłby Badura, a odcinek nazywałby się "Kazio" :roll:Przeciwnie u Okiła gdzei odcinki są śmieszne, a jednocześnie przekazują nam jakąś złotą myśl

7/10 10/10