Dobry, prosty odcinek - nie jakieś durne glonojady.
Fajna kłótnia Ferdka z Babką o pochodzeniu człowieka.
Komicznie jak kaloryfer przygniótł Pażdziochów
Jak Pażdziochy wsadzili kaloryfer na deskorolkę skoro dwa facety nie mogły ?
Ferdek myślał że Pażdzioch włącza porno z Halinką
"Panie co mi pan tu amputuje ?"
"Jop twoju maaaaać" - okrzyk bojowy Armii Czerwonej
Halinka na ten pomysł:
"Ja mam być jakimś kafarem ?"
"Wyczep dywan" - czy Halinka tak gra czy to stała wada wymowy ?
"Obiad" od razu przyleciał.
Mądra Babka.
Potem posiedzenie komitetu.
"W zasadzie wiadomo kim jestem ale dla porządku oznajmiam"
Rozalia Małolepsza. Same prezesy
Hildegarda Gutentag
To było chyba na Małyszu robione - bo on miał takich doktorów od wszystkiego.
Przenośnia ciężaru jakiego dźwigają kobiety. Do tego na końcu też przenośnia.
O wiele lepsze ujęcie tematu relacji damsko-męskich niż w durnym Testosteronie.
Sobowtór Millera dobry - podobniejszy niż Żmijewski.
Mjarit Bjoergen
Mogliby teraz o czymś takim nakręcić odcinek.