WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Już nawet nie chodzi mi tu o agresję, której nie widzę wcale tak dużo w ML, tylko o porównanie, ile w ML zdarzało się "suchych" czy też trochę infantylnych żartów, na które miejsca nie było w RZ. Także pod tym względem Brutter przoduje, aczkolwiek i tak mimo wszystko wolę ML, za te udane momenty, które serial niewątpliwie miał.
Pabfer pisze: ↑2020-07-16, 11:04
Akurat we wrzaskach, nerwach i czasem robienia z siebie idiotki mistrzynią jest Alutka, a nie Karol.
Nie chcę brzmieć jakbym nie lubił RZ, bo na nią też mi się miło patrzy, ale ML podchodzą mi znacznie lepiej, bo mają mniej kiczu.
Jakoś Krawczyk pastwił się nad Norkiem i na niego wrzeszczał dla mnie to było nie potrzebne.
Dla porównania w RZ kiedy Posterunkowy podpadł Jędruli ten po prostu wziął go za fraki i krótko trzymając wyrzucił z domu bez zbędnych nerwów i wrzasków co było śmieszne moim zdaniem.
kacrudy pisze: ↑2020-07-16, 11:19
Już nawet nie chodzi mi tu o agresję, której nie widzę wcale tak dużo w ML, tylko o porównanie, ile w ML zdarzało się "suchych" czy też trochę infantylnych żartów, na które miejsca nie było w RZ. Także pod tym względem Brutter przoduje, aczkolwiek i tak mimo wszystko wolę ML, za te udane momenty, które serial niewątpliwie miał.
Ale jednak oba seriale łączyło zepsucie się na końcu. ML zaczęły się psuć od momentu zmiany aktorki a RZ od momentu odejścia Gabrieli Kownackiej a zastąpienia jej Kurowską, Draczem i Michałem a później odejściem Dorotki i Wojtka (wcześniej w mniejszym stopniu Zosi i Romka) a wprowadzeniem bliźniaków, którzy już całkowicie byli drętwi i nie pasowali do tego serialu.
Cała trójka (Kurowska, Dracz, Michał) położyła koncertowo na deski jakość RZ podobnie jak Żakowa ML. Oba seriale potwierdzają tezę, że czasami obsady nie powinno się już ruszać i wprowadzać zmian. Jeżeli obsada się sypie to lepiej zakończyć serial z twarzą niż żeby potem się wypalał i staczał z wysokiego poziomu na niski.
Jak to nie było przecież pamiętam jak Krawczyk wrzeszczał na Norka jak go wkurzył albo mówił że jest kretynem i idiotą itp. Tak jak już mówiłem byli przyjaciółmi a jak Norek wziął sobie kawałek kiełbasy z lodówki albo chciał dostać trochę zupy czy drugiego dania bo u siebie nie miał obiadu, to Krawczyk wszystkiego mu żałował ani nie dawał i to miał być kumpel.
Tak jak mówiłem wcześniej Posterunkowemu z RZ nikt niczego nie żałował i mógł wszędzie za darmo wypijać litry kawy i się pożywiać za friko.
Więc stąd wniosek, że w ML była pokazana głównie agresja i nerwy w przeciwieństwie do RZ, która uczyła szacunku do drugiego człowieka nawet jeżeli się go nie lubi.
Po drugie Norek wcale nie podjadał u Karola dlatego, że w domu nie miał żarcia, tylko że stale chciało mu się jeść. Nawet parę razy było wspomniane, że jadł już obiad u siebie, a do Karola się wpraszał na kotlety. Karol rzeczywiście czasami potrafił ostro się z nim pokłócić, ale jak było trzeba to pobiegł od razu oddać dla Norka krew więc nie mów, że nie byli dobrymi przyjaciółmi.
Dobrze, postaram się pisać jednorazowo, jestem tutaj od niedawna więc nie ogarniam zasad jeszcze.
No tak racja pamiętam, że stale był głodny, ale faktem jest, że Krawczyk żałował mu tego jedzenia i nawet jak już coś sobie wziął to kazał mu odłożyć czyli tak jakby nie chciał się z nim podzielić.
Porównałem z RZ bo tam czegoś takiego nie miało miejsca i właśnie serial pokazywał cenne wartości. Niestety ML nie uczyły niczego i nie pokazywały żadnych wartości życia. Po prostu serial i humor typowe dla gospodyń domowych albo chłopa ze wsi z podstawowym wykształceniem, który nie musi za wiele rozumieć z przekazu.
Nie no oczywiście ktoś już się nażarł u siebie i teraz wycygania u innych, nie wolno mu żałować.
Relacje Krawczyka i Norka jednak były bardziej realistyczne niż w RZ, zresztą nie każdy serial musi edukować.
Nie w każdym odcinku się nażarł bo raz pamiętam mówił, że Danka odgrzała mu gołąbki z mrożonki tylko. Owszem nie musi uczyć ale po co wtedy takie coś oglądać. Ja np. gustuje raczej w humorze wysokich lotów i w wysokobudżetowych i jakościowych serialach więc moim zdaniem ML raz, że to na pewno był serial niskobudżetowy a dwa humor nie był wysokich lotów, po prostu dla zrozumienia przez człowieka o podstawowym wykształceniu. Jakoś czasami nie bawią mnie gagi takie jakie były w ML często typu poślizgnięcie się na skórce od banana albo przebranie się faceta za kobietę.
Karol trochę pokrzyczał na Tadzia, bo miał taki charakter, a potem się szybko godzili i nie było tematu i właśnie to był urok ich przyjaźni, natomiast Alutka zafundowała Jędruli tyle nieprzespanych nocy, że to było okrutniejsze od zachowania Karola...
Nie zgadzam się z Tobą, Alutka z Jędrulą tworzyli dobraną parę i niezapomniany duet. Ona była po prostu szalona co moim zdaniem na prawdę było śmieszne tylko trzeba ten humor było wyczuć i zrozumieć aby się śmiać. Nie dziwię się, że z drugiej strony dużo jednak osób nie lubili tego serialu i uważali go za mało śmieszny, bo tam był inteligenty i subtelny humor nie taki jak ukazany w ML czy nawet ŚWK, który może zrozumieć każdy prosty człowiek.
Ja to rozumiem, ale mnie nie bawi i zawsze uważałem to za najsłabszy element całkiem dobrego serialu. Kiepscy też często przesadzają ale mam wrażenie, że to właśnie Miodowe Lata zawsze były najbardziej wyważone i bez kiczu. To przy Miodowych Latach zawsze śmiałem się najgłośniej. I jeszcze przy Ranczo z podobnymi twórcami i aktorami. Ranczo było najinteligentniejsze w tym zestawieniu.
Właśnie ML były tak wyważone aby zrozumiał je każdy człowiek. Natomiast RZ i Ranczo były dla ludzi inteligentnych. Ja uważam, że RZ mocno zyskała dzięki Alutce. Poza tym w RZ nie było seksizmu a w ML było go bardzo dużo.
Co było inteligentnego w sporach Kossoniów?
Natomiast co do ML to nie myl seksualności z seksizmem. Tam było trochę seksualności (ale też bez przesady), natomiast seksizm to dyskryminowanie kogoś ze względu na jego płeć, a na to by Polsat nie pozwolił.
To było, że Alutka zawsze bujała w obłokach i wykorzystywała Jedrulę do swoich celów i potrzeb samo to było mega zabawne.
Z resztą nie tylko w ich sporach można było dostrzec inteligentny humor. Jeszcze w opowieściach o mieszkańcach wsi Jadzi można było wyłapać wiele śmiesznych tekstów, które były ukazane w sposób subtelny i mądry.
Ja wiem co oznacza "seksizm" i właśnie w ML on był np. w tym, że to mężczyzna jest panem domu, któremu wszystko wolno, a miejscem kobiety jest kuchnia. Oraz w tym się też przejawiał np. jak żona Krawczyka chciała iść do pracy to on jej zabraniał i uważał że ma tylko stać przy garach. Nawet tego nie potrafił docenić bo uważał że tylko mężczyzna haruje a kobieta się w domu nudzi.
P.S. Może znasz odcinek RZ, który opisywałem w wątku RZ i pomożesz?
Ostatnio zmieniony 2020-07-17, 21:37 przez Pab_02, łącznie zmieniany 1 raz.
Pab_02 pisze: ↑2020-07-17, 21:34
Ja wiem co oznacza "seksizm" i właśnie w ML on był np. w tym, że to mężczyzna jest panem domu, któremu wszystko wolno, a miejscem kobiety jest kuchnia. Oraz w tym się też przejawiał np. jak żona Krawczyka chciała iść do pracy to on jej zabraniał i uważał że ma tylko stać przy garach. Nawet tego nie potrafił docenić bo uważał że tylko mężczyzna haruje a kobieta się w domu nudzi.
Tylko że za każdym razem postawa Karola ostatecznie nie wychodziła mu na dobre i przyznawał rację, że się mylił.
Pab_02 pisze: ↑2020-07-17, 21:34
Ja wiem co oznacza "seksizm" i właśnie w ML on był np. w tym, że to mężczyzna jest panem domu, któremu wszystko wolno, a miejscem kobiety jest kuchnia. Oraz w tym się też przejawiał np. jak żona Krawczyka chciała iść do pracy to on jej zabraniał i uważał że ma tylko stać przy garach. Nawet tego nie potrafił docenić bo uważał że tylko mężczyzna haruje a kobieta się w domu nudzi.
Tylko że za każdym razem postawa Karola ostatecznie nie wychodziła mu na dobre i przyznawał rację, że się mylił.
To było akurat na plus można powiedzieć. Ale jednak moim zdaniem minusem było to, że scenarzyści wprowadzili taką tematykę i to, że z kobiet zrobili kury domowe, które muszą tylko usługiwać i opierać swoich mężów.
Tam było wyśmianie seksizmu. Karol zawsze się kompromitował, wygłaszając swoje różne dziwne hasła. A skoro tego nie promowali, tylko zrobili satyrę, to chyba właśnie dobrze.
Po latach doceniam tę subtelność Miodowych Lat, że niby był jakiś komentarz społeczny, ale bez radykalnego feminizmu. Rasizm też prześmiano łagodnie- bez obrażania narodowców.
Mnie się ten sposób nie spodobał.
Moim zdaniem serial się trochę postarzał jak na dzisiejsze czasy i powoli zatraca się w otchłani.
Niektórzy już nawet chyba o nim zapomnieli.
Tak, bo Rodzina Zastępcza to legendarny serial o którym wszyscy będą pamiętać. Wiemy już o tym i chyba pora skończyć tę dyskusję bo do niczego to nie prowadzi. Niech każdy zostanie przy swoim zdaniu.
Lokacja jest przecież jedna: Teatr Żydowski w Warszawie
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Mieszkanie Krawczyków, mieszkanie Norków, podwórko, mieszkanie Marszałków, zajezdnia, ,,pomieszczenia epizodyczne'' na 1 odcinek.
Tylko nie pamiętam już przykładów odcinków.