Co dzisiaj, w niedzielę był dziwoląg to głowa mała
- Jaskiniowiec, syn Boczka, kebabożerca, Mufti w jednym
A jego dialogi z Karolem śmieszniejsze niż Yoka x 100.
- Ja szup nie lubię, tylko żurek, bo lubię żurek, może jeszcze rosół"
- ale słyszałem że lubisz kebab
- o tak, kebab, jem cały czas kebab
- ale tak codziennie
- no tak, codziennie
- i nie znudzi ci się ?
- nie znudzi, ale czasem jak się znudzi zamawiam szobie kurciaka
A potem, z czym się kojarzy placek:
- no nie mów tylko że z kebabem
Szkoda że to nie oni weszli do finału bo by pobili rekord zer !
A tak poza tym to dramat, czy oni w ogóle wiedzieli co to jest PRL ?
Potem
co można zbić nie tłukąc tego - a oni
kogoś na kwaśne jabłko
W finale dowalili garniturkom pytania wymagające dłuższego zastanowienia, to i tak dobrze że zabrakło tylko 5 punktów.
ps. kebab
ps2. nikomu z ankietowanych placek nie kojarzył się z krową