Imię i nazwisko:
ARTUR BARCIŚ
Rola w serialu:
Tadeusz Norek
Pierwszy epizod:
000 Wielki bal
Ostatni epizod:
000 Wielki bal
O aktorze:
Świetny aktor. Cenię go za to, że zawsze podejmuje trudne i ambitne role. Gdy słuchałem wywiadów z nim, odniosłem wrażenie, że to bardzo szczery i wesoły człowiek, co cenię. fenomenalna mimika, gestykulacja i artykulacja głosowa.
O człowieku- pierwsze wrażenia:
To bardzo ciekawy, ciepły, życzliwy, inteligentny, optymistycznie nastawiony do życia człowiek. Rozmawiałem z nim kilka razy (niestety przez Internet, nie na żywo- na żywo go widziałem, jednak nie pogadaliśmy- ale zawsze) i za każdym razem zarażał swoim optymizmem. Podziwiam go za otwartość na fanów i cierpliwość - nie znam innego aktora, który założył forum o sobie. Wchodzę na Barciślandię rzadko i mało piszę, więc nie jestem jakimś wielkim znajomym Barcisia, ale stali bywalcy tego forum to jego przyjaciele, mówią z nim na ty i zawsze rozmawiają o ciekawych kwestiach. Ale to nie kryptoreklama żadnej strony internetowej, tylko post o Barcisiu jako człowieku, nie tylko odtwórcy roli Norka, więc zakończę mówiąc, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony całokształtem Pana Artura!!! Wiem to z powodu konta na Barciślandii.
O człowieku- bliższe poznanie i polityka:
Jest bardzo sympatyczny i ciepły- nie kwestionuję tego, tylko przy tym niestety skrajnie lewicowy, czyli zepsuty moralnie, a przy tym to ateista i pozytywnie nastawiony do Klątwy- z ostatnich newsów. Do tego wspiera KOD i marzy o występie w Uchu Prezesa. Nie wiem co o nim myśleć, bo widzę i wady i zalety i jest ich podoba ilość. Jednak moja opinia o nim nie ma wpływu na opinię o Miodowych Latach i Ranczo, mimo, że te seriale też trochę przemycały lewicowe poglądy, bo ich całokształt jest na plus, a jakieś pojedyncze wady się wszędzie znajdzie.
Podsumowanie:
Poznałem go pod 3 aspektami, z czego 2 są na duży plus, natomiast 1 na przeogromny minus.