Bardzo mi się podoba postać Halinki, bez niej serial dużo by stracił. Jej kłótnie z Ferdkiem są genialne, ale tylko w starych odcinkach. W nowych moim zdaniem są żenujące. Jej teksty typu "Ty jełopie" albo "W pośredniaku byłeś?" są już kultowe. Z zachowania to taka typowa matka Polka. Zawsze miła, szczera, uśmiechnięta. W niektórych momentach przypomina mi moją mamę
Nie twierdzę jednak, że ma same zalety. Wyjątkowo mnie drażni jej relacja z Jolaśką. Ja rozumiem, że można lubić synową, ale bez przesady. Żeby tak włazić w dupę? Wnerwia mnie, że zawsze staje po jej stronie i nie dostrzega (a może nie chce dostrzec) jak Jolaśka gra na uczuciach rodziny Kiepskich. Zawsze stara się zadowolić Jolaśkę, co jest dla mnie minusem Haliny. Generalnie postać bardzo dobra, na początku trochę bardziej mi się podobała, ale cóż. Nikt nie pozostaje wiecznie taki sam.