Plusy:
+ pierwsza scena
Mistrzostwo
+ kłótnia Ferdka z Haliną; najlepszy dialog: F: Ty mnie po ślubie skrzydła ucięłaś! H: O, patrzcie, Anioł Pański zstąpił z nieba... prosto do monopolowego!; najlepszy tekst: "Ja przez ciebie piję"
+ ,,Czemu mnie tak, Jahwe, karzesz"
+ scena z Kozłowskim usiłującym zawiązać krawat i jego narzekanie na żonę, najlepszy tekst to: "Nemezis do własnego domu wpuściłem"
+ scena śniadaniowa u Paździochów
+ kazanie księdza, którego fenomenalnie zagrał Dracz i reakcja wiernych (znaczące spojrzenie i zadowolenie kobiet, powątpiewanie i niechęć facetów)
+ dawanie na tacę, Jolasia udająca, że akurat się modli, gdy kościelny podszedł po pieniądze
+ scena w pizzerii, Badura przez pizzerią
+ scena z Boczkiem, chwalenie się przed nim chłopakiem Mariolki i chytrość Ferdka
+ scena w sypialni, w tym ,,On będzie miał mieszkanie, bo jego babka niedługo kopnie w kalendarz, sama już nie wie, jak się nazywa, także ja to wszystko optymistycznie widzę"
+ mili dla siebie Paździochowie i ich radość z dowalenia kelnerce
+ ostatnia scena z Kiepskimi
+ próby zrobienia pizzy przez Waldka
+ zakończenie
+ ukazanie typowo polskich wad:
*chęć dowalenia komuś, ale nie z jego winy, lecz dlatego, że to nam się coś nie podoba (Paździochowie)
*paskudna radość z dowalenia komuś (Paździochowie)
*radość z tego, że komuś się coś nie udało (Kozłowscy)
*bycie małżeństwem zgodnym i idealnym na pokaz (Kiepscy, Paździochowie)
*dawanie na tacę na pokaz, podglądanie, ile kto dał i chęć dorównania (wszyscy w kościele)
*trwonienie pieniędzy, gdy ma się ich dużo (Kozłowska)
*chwalenie się innym ludziom na wyrost (Halinka)
*zazdrość, pazerność (Jolasia).
Minusy:
- brak
Neutral:
- sceny z Jolasią i Waldkiem (oprócz próby zrobienia pizzy i tekstu wymienionego w plusach)
- scena śniadaniowa u Kiepskich
- film
10/10.