Świetny odcinek.
Rozkręcał się ale jak nastąpiła erupcja to boki zrywać:
"A ty jesteś przyjacielem ojca Sabrinki"
"Przecież ja go nie znam !"
"Na niby !"
"Ale ja jestem twoim przyjacielem naprawdę !"
W szkole super awantury ze słynnym:
"On !" -> <- "On !"
"Krawczyk zostaw Norka" jak go szarpał jak szmatę
"Krawczyk ty ośle"
Normalnie jak dzieci opóźnione
Potem komedia pomyłek z główną rolą supersierżanta Zdobysława Kawałka, który wziął rolę ojca na siebie.
"Ty jesteś już dużaaaa"
"Panie pozwolą, przedstawiam swoją córkę"
"Pan jest lekko opóźniony"
"Jestem tak jakby spóżniony"
Jak się żony dowiedziały, że ich mężowie są ojcami małej Kowalskiej:
"Razem umoczyliśmy !"
I jak wpadła Halska i ustawiała wszystkich do pionu, elegancko, świetnie zagrany epizod !
"Uczciwość i prostolinijność"
a potem intryga Karola i pozwolenie im na wyjazd na manewry.
9/10