Trochę dziwny odcinek, bardzo klimatyczny, najpierw te zalanie, genialne, ogólnie pierwsza połowa, to cudo ! Dalej już po prostu nudno ! Okil miał tu ten sam problem co dzisiaj Yoka - pełno zapychaczy, nudne przemówienia, wierszyk nie najgorszy, ale wiało nudą, sen Ferdka też nudny, ale mimo wszystko fajny, chórek mnie rozwalił, ostatnia scena na piętrze Boczka bardzo pozytywna
Plusy:
+ Początek genialny !
+ Chórek
+ Dogadywanie Edzia, i jego teksty
+ Dużo śmiesznych scen
+ Boczek i jego basenik dla dzieci
+ przedostatnia i ostatnia scena
+ Paździoch jako dyrygent - Piotr Rybik
+ klimat
Minusy:
- Trochę nudy
Za klimat, śmieszną i lekko niedorzeczną fabułę i ten chórek !
I za to że to wszystko w ramach zemsty Paździocha za zalane mieszkanie
dałym siedem, zmieniam z 7 nie na 8, ale nawet na
9 ! Po dłuższych przemyśleniach.