Kapitalny odcinek. Już pierwsza scena zwaliła mnie z fotela:
Wielki Władek: Witam cię Ferdynandzie Kiepski, jak leci ?
Ferdek: Ale co
W: jajco
W: To ja Wielki Władek jestem twoim Wielkim Bratem
F: To jest moja prywatno - publiczna toaleta, mnie się to nie podoba i ja sobie tego nie życzę
W: Nic mnie to nie obchodzi. Teraz idź już stąd, to znaczy opuść Pokój Zwierzeń
F: Zara, co jakie opuść przecie ja żem se nawet nie zaczoł i jeszcze żem se nie skończył
W: Ale ja skończyłem. Won z Pokoju Zwierzeń albo zgaszę światło
Jeszcze teksty Waldusia:
"Ale tatuś one mówiły że bedą jakieś nagrody do pocieszenia dawały"
"Ale przecież cała Polska kocha Mariana Paździocha i jak się Boczek śmieje to cała Polska leje"
"One tak: Mariolkie zdeminowały, matkie zdeminowały i one to nawet babkie zdeminowały"
Oraz teksty Babki:
Ferdek: Niech że babka coś zaświruje
Babka: A sam se świruj, bandyto
"Wyklęty powstań ludu ziemi! Powstańcie których dręczy głód!"
"Do tego się nie tańczy do tego się co najwyżej stoi"
Nie ma bata musi być 10/10