WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
OPIS:
Ksiądz pod czujnym okiem Michałowej szykuje się do pracy w kurii. Oboje w nerwach; ksiądz przeżywa, czy podoła nowym obowiązkom, a Michałowa, czy dobrze się ubrał.
W dworku jeszcze goręcej; z wyjątkiem Lucy i Kusego, wszyscy się kłócą. Zazdrosna Monika wypomina Jerry'emu, że zanadto interesuje się innymi kobietami; Kinga wydziera się na Pawła, że w ogóle jej nie rozumie.
Posterunkowy Stasiek wybiera się na studia do Szczytna i umiera ze strachu przed czekającym go egzaminem sprawnościowym.
Równie nerwowo jest w domu senatora Kozioła; Halinka mdleje na myśl o czekającym ją zaprzysiężeniu i pracy posłanki. Podobnie Lodzia. Obie najchętniej cofnęłyby czas. Kierownictwo Polskiej Partii Uczciwości urządza świeżo upieczonym posłom bardzo pouczające szkolenie.
MOJA OCENA:
Bardzo dobre sceny z Biskupem- i bawiły i ciekawiły, zastanawiałem się co dalej z tego wyniknie. Twórcy mieli fantastyczny pomysł na rozwój tej postaci. Smaczku dodaje Michałowa. Wyjazd Staśka sam w sobie bawi, ale ograniczy także jego rolę, więc nie do końca mnie to cieszy, bo lubię tę postać. Nie podobała mi się natomiast w tym odcinku histeria, krzyki, wrzaski, spory… Znacznie zepsuły epizod…
Moim zdaniem jest to jeden z najgorszych odcinków Rancza. Zaczął się on sceną z krzykiem Moniki, co jest dla mnie strasznie irytujące. Scena, w której ksiądz przygotowuje się do wyjazdu do kurii była już całkiem przyzwoita. Najgorsze były jednak strasznie nudne sceny w sejmie. Najbardziej popsuła je panikująca Halina i Lodzia.
Ogólna ocena to 3/10