Bardzo fajny odcinek, lubię ten mroczny, zagadkowy klimat w "Kiepskich".
PLUSY:
+ Ferdek fizykiem -
"Siła odśrodkowa, naprężenie materiału, pierdyknął, rozdupcył się i koniec"
+ wężowe spojrzenie babki Helki, Paździoch sprzedający Halinie znicze,
+
"Halinka, ja myślę, że poniżej 20 złoty, to by było wstyd",
+ Ferdek sprzedający znicze,
"Jak pani na przykład, dajmy na to umrze na Boże Narodzenie, to one się będą paliły do Wielkanocy"
+ Ferdek bajerujący Halinę o temperaturze w Kopcidle,
+
"Jak za życia zła jest dusza, to po śmierci też się rusza",
+ instrukcje Badury dotyczące duchów,
+ Ferdek przypominający o wódce, napieranie żeby lać ją do szklanek,
+ czmychnięcie do kuchni przez Ferdka,
"Śpisz?" wypowiedziane z takim fajnym akcentem,
+ scena w kuchni z Mariolką, dialog:
MARIOLA: I wódkę na spółkę.
FERDEK: No już, glucie jeden. Jeszcze jest w tym kraju ustawa o nierozpijaniu młodzieży.
+
"Dam ci 6, bo cukier krzepi",
"Co pani se tak w tym wyrku dogorywa po ćmaku?",
+
"Ja mam taką hipokryzję na ten temat, że ty masz menopauzję po prostu"
+ Boczek z papierem o kradnących duchach,
+ przestraszona Halinka,
"Nie ma grobu, boście nie opłacili. To nas wykopali, wypie**olili!"
+ Ferdek kłamiący Halinę od 15 lat,
"Milcz, ty trupokupcze",
+ rozmowa upiorów i gryzienie w nogę,
+ Badura piszący piosenkę, dialog:
BADURA: Stasiek, nie śpij!
STASIEK: Ja nie śpię. Ja przeżywam.
Wykorzystanie ścieżki dźwiękowej z odcinka "Dom zły" na plus, ta melodia pasuje do tego klimatu.
Greenbox pod cmentarzem bardzo słaby, natomiast park i ogród dobrze wyszły. Efekt upiorów też fajny.
Ocena 9/10.