Lepiej było ale przecież po tamtych psychicznych gorzej być nie mogło.
Scenariusz jest ten sam tylko tamta z dziwnymi oczami za bardzo przejęła się rolą.
Ta lekarka była spokojna więc prowadzący gibał się pod ścianą jak Chris Martin i mówił "niedobra kula" - po co to ?
Przynajmniej zasady Orleański wytłumaczył na spokojnie.
Kule też wolniej leciały.
Dało się oglądać.
Niestety w dalszym ciągu przypomina to połączenie programu interwencyjnego z paradokumentem. Brakowało tylko głosu lektora: "A teraz poznamy nowych bohaterów, historie przedstawione w programie oparte są na faktach".
Do tego te wzruszające rodem z brazylijskiej telenoweli przemówienia, za duży wstęp czym się uczestnicy zajmują, powtórki reakcji (po co to ?). Usunąć to wszystko to by nawet starczyło czasu na drugą parę uczestników, albo przynajmniej rozegranie przez nią jednej rundy.
Odcinek drugi 3/10.
Ferdas20 pisze:. Jednak ja nie do końca wierzę, że tymi kulami steruje wyłącznie przypadek. .
Zasysa "odkurzacz" te kule do odpowiednich przegródek
Ale że w jednym zrzucie czerwonych kul ubędzie im 71 000 zł to się nikt nie spodziewał
Kiepski Widz pisze:Szkoda, to oni powinni wygrać zamiast tamtej wariatki.
"Wina Tuska" - taki sampel powinni wprowadzić jak czerwona kula wpadnie w wysoką sumę