WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Żeby wszyscy nauczyciele i dyrektorzy szkół byli tacy jak Janusz. Bardzo pozytywny facet, wyluzowany, z poczuciem humoru i skromny. Pieniędzy nie chciał dla siebie, a wyjazd do spa by oddał woźnym Już widzę jak w Polsacie by kogoś takiego dopuścili do gry. Szkoda, że przegrał tylko o 50 zł. A w finale hasło może nie najprostsze, ale po trzech pierwszych literkach ODR już znałem od razu. Trochę gościu spierdzielił, bo szło to wygrać.
Za takie zwroty akcji Koło Fortuny lubię najbardziej - gościu przez cały program noga, jak się męczył z hasłem "Wyspy Greckie" a on "Wyspy Grockie" Jak nawet grodzkie się pisze. Potem ostatnia runda, jeden dobry ruch i 6350 zł na koncie, potem w finale jeszcze 25000 ! I kto by się tego spodziewał, no kto ?
Iza jako "gitarzystka"
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Ale dziś proste hasła. Z pierwszej i drugiej rundy zgadłem po jednej literce, a z piątej po dwóch. Finałowe też nie było straszne, bo z kategorii "książka" najczęściej jest poradnik, słownik, atlas. Jak widać i po trafieniu jednej własnej literki można wygrać. Szkoda, że w kopercie było tylko 8000 zł. Ta Elżbieta niezła, jak komentowała po każdej rundzie, chciała hasło odgadywać bez literki, a potem podała złą Dobry też był tekst, że Iza ładnie mówi po rosyjsku
Iza ma więcej talentu aktorskiego od wielu "aktorek" co już nie raz udowodniła.
Hasła łatwe, jedynie honorowy dawca krwi odgadnięty szybciej ode mnie.
Hasło finałowe zaś odgadłem po pierwszym zestawie literek.
Halina Kiepska myślała że jak założy niebieskie okulary to zostanie gwiazdą odcinka
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Ajajaj, ajajaj, kobiecina wykręciła w ostatniej rundzie 2500 zł i podała N - które było aż 4 razy !
10000 za jeden ruch ! Niestety chyba za mocno się podnieciła i zamiast "zachowanie instynktowne" powiedziała "zaciemnienie". To gorsze niż bankrut. Ten po niej mógł powiedzieć Wx2 bo też miał 2500 ale nie zauważył.
Dobry odcinek, hasła pół na pół, np. druga linia metra - nie mogłem na to wpaść.
Hasło finałowe łatwe bo literki podpasowały.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Dzisiaj prawie powtórka, pani w ostatniej rundzie wygrała prawie 13000 zł ! A wcześniej w rundzie muzycznej zgadła taki długi cytat po kilku literkach. W finale niestety nie powiedziała "O" o co się prosiło mając dwa słowa dwuliterowe na początku hasła. Może wtedy by zgadła.
Wcześniej faworytem wydawał się Wiesiek, co w sumie ugrał 4500 zł !
Tylko typowy student z Familiady z dziwną fryzurą wyszedł z zerem na koncie Jaka to prawidłowość w przyrodzie !
Finalistka jak się okazało wyszła z ciężkiej choroby nowotworowej i okazało się że Rafał i na takie tematy potrafi rozmawiać bez cienia fałszu pod publikę. Brawo.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Hasła nie były najtrudniejsze, jedynie "Prawo wielkich liczb" było w miarę trudne, no i hasło finałowe. Nie dziwię jej się, że nie odgadła. Ale wyniosła prawie 15000 złotych, duże kwoty jej poleciały w 5. rundzie. Studencina zaś jak nie bankrut, to niewłaściwa spółgłoska i tak przytulił okrągłe zero.
Śmieszny dzisiał był finał, hasło trudne ale gościu powtórzył S i jego mina po tym jak się po raz drugi odsłaniają mówiąca:
"Jezus Maria, co się dzieje" mega śmieszna
I tak przez to nikt by nie zgadł, z dwoma literkami chyba tylko
Wcześniej mu się przyfarciło jak w ostatnim zakręceniu było 2500 zł i dzięki temu wszedł do finału.
Kibicowałem jednak pani Teresie - śmieszna emerytka "każdy zakręt mój".
Nie psuj niepotrzebnemi łzami wdzięcznych oczy.
Nic to, że się obrotne koło czasem toczy Fortuny niespokojnej nie wedle twej woléj:
nie nędza to w społecznej być z światem niewoli.
Polak wymyślił nawet teleturniej już w XVI wieku
Ostatnio zmieniony 2018-03-23, 18:54 przez Kizior, łącznie zmieniany 1 raz.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Z tym hasłem finałowym to na pewno by ktoś zgadł, nawet ja byłem blisko, bo było to słowo 3-literowe, a niewielu poetów ma 3-literowe nazwisko. Zanim pojawiły się jakiekolwiek litery obstawiałem Boya-Żeleńskiego, ale imię nie pasowało. O Szarzyńskim nie pomyślałem. I nadal czekam jak ktoś poda swoje literki, a tu cisza, nie ma żadnej Z matematyki było trudne hasło, też do samego nie końca nie wiedziałem, że w ogóle istnieje coś takiego jak postęp arytmetyczny
Ja to wiedziałem że chodzi o starego poetę jakiegoś ale stawiałem że to będzie Syn kogoś - ale nie mogłem sobie przypomnieć kogo - a to Sęp
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Pierwsze rundy to nic nadzwyczajnego, ale finał... To A ją uratowało, ale i tak hasło proste. Ten facet miał ogromnego pecha. Nie wiem skąd mu się wzięło to N przy Michale Wołodyjowskim. Ale 50 000 zł - aż się kobita popłakała, ale należało się.
Babka świetna, gwiazda odcinka od początku do samego końca. Jak się już cieszyła po 500 zł w rundzie startowej. Potem było jeszcze lepiej, zero stresu z występu w telewizji, zupełnie jakby siedziała przed telewizorem i oglądała w domu.
Finałowe hasło znała już po pierwszy literach - stąd tyle natrafiała swoich na spokojnie.
53850 zł - taka kasa !
Dobry tydzień dla teleturniejów - 483 pkt w 1z10 i rekord KF
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Genialna runda startowa. Wszyscy źle powiedzieli, nikt nie wygrał Ta pierwsza zrobiła błąd, bo powtórzyła po tym facecie "źródło" zamiast "źródła". W rundzie muzycznej myślałem, że znowu nikt nie zgadnie, ale się udało, choć wiele do pomyłki nie brakowało. Młoda ładnie zagrała w ostatniej rundzie i dzięki temu wygrała. Hasło finałowe proste, już po literkach Rafała rozwiązałem.
Wczoraj taka rezolutna kobiecina a dziś stężenie stresu u uczestników przekroczyło skalę.
Jak wiedzieli to źle mówili, mówili też literki co były na tablicy
Na szczęście terapeutyczna moc Rafała sprawiła że młoda wyszła obronną ręką z programu.
Każdy coś wygrał, w sumie było 2 x SPA.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Miała wybitnego pecha w finale, a szczęście w rundach. Przecież to hasło jest tak często powtarzane przy okazji odsłaniania znaku zapytania. Jak trafiła tyle literek, to myślałem, że wie. Szkoda.
To nie pech a zaćmienie umysłowe - to tylko pokazuje że można się wyłożyć nawet mając niemalże wszystkie literki.
I proszę, po 50k w niedzielę we wtorek samochód w kopercie - takie rzeczy tylko w TVP
"Straszny Dwór" z kategorii Opera - zgadłem bez literek
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Dzisiaj tylko 50 zł zdecydowało kto zagra w finale. Dwie sympatyczne kobietki miały na kontach 4250 i 4300. A i tak wszedłby gruby blondyn co miał 5000 na jednej rundzie ale zamiast "Leśna" widział "Górska"
A w finale hasło trudne, dwa pierwsze słowa jeszcze ale pozostałe nie.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Trochę mnie wkurzał ten gościu tym zatrzymywaniem koła. Wiem, że to luźniejszy, świąteczny odcinek, ale bez przesady. Na szczęście tylko w pierwszej rundzie, może potem mu powiedzieli żeby tego nie robił. Fajny finał, hasło łatwe, choć wcale tak dużo liter nie trafili. Ogólnie pozytywnie, o wiele lepiej wypadli niż te pajace z M ja miłość.
Mi się też nie podobało zatrzymywanie koła i podpowiedź Rafała o brunecie. Ewidentnie było widać, że czekali, aby osoba z największą kwotą wygrała rundę, np. w czwartej. Wiedział po pierwszej literce, a za drugim razem nie powiedział, tylko stwierdził, że nie wie. W finale to wiadomo, że wygrają. Wolę zwykłe odcinki.
Kiepski Widz pisze: ↑2018-04-01, 14:16
Ewidentnie było widać, że czekali, aby osoba z największą kwotą wygrała rundę, np. w czwartej. Wiedział po pierwszej literce, a za drugim razem nie powiedział, tylko stwierdził, że nie wie.
Też to widziałem, że chcieli nabić kasę, ale Brodzik im zepsuła zabawę, bo za szybko odgadła
Gdyby nie ten środkowy idiota w pierwszej rundzie to w sumie można by to uznać za normalny odcinek.
Pajacowania zero, wrzasków brak, widać że nie znali haseł wcześniej.
Do tego potem bankrutów poszło kilka pod rząd za to zatrzymywanie w pierwszej rundzie.
Czwartą rundę można darować przy specjalnych bo wiadomo że będą zbierać kasę.
W sumie 37000 zł na cel charytatywny.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Podobnie jak wczoraj: naciąganie zasad, jakieś narady, popychania koła, gdy wypada bankrut, nadzwyczaj duże wygrane sumy, a do tego radość ze swojej głupoty rodem z TVN-u. A w piątej rundzie pod znakiem zapytania były 2000 zł, a normalnie są 3000 zł. Podejrzewam, że pod drugim pytajnikiem były 3000 zł i co za tym idzie nie było nigdzie bankruta. Rozumiem, że to gra na cel charytatywny, przekazują pieniądze osobom chorym, bardzo dobrze, ale uważam, że w odcinkach specjalnych powinna być stała kwota, że od początku wiedzą, że przekażą powiedzmy te 50 czy 40 tys. zł. Wtedy by nie było tych szopek z unikaniem bankrutów, tylko by była czysta zabawa, a nie gra o pieniądze. I by mogli nawet nie zgadnąć finałowego hasła, a nie udawać, że przez 9 sekund nie wiedzą nic, a w ostatniej pada poprawna odpowiedź.
Z finałowym hasłem to ściema jak nic. Udawali głupich przy haśle które normalny uczestnik odgadłby po pierwszy literkach. Bardzo słabi aktorzy, nawet nie potrafią zagrać zastanawiania się ! Do tego i tak powiedzieli po czasie.
Wcześniej sam Brzozowski przepchnął bankruta na kole.
Ale pewnie wychodzą z założenia że wszędzie oszukują to i tu można pomagać.
A ja nie lubię takich oszukańczych praktyk !
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?