WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Pan by powiedział: "Poszukiwacze zaginionej Aśki" !
Dawali takie hasła bo zobaczyli jak długo się męczyli ze startowym: "Freski w kaplicy sykstyńskiej". Jedynie te Nossa, Nossa - to było trudne.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Nie takie pomyłki bywały, różne rzeczy się w stresie dzieją !
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Co za wstrętny typ dziś grał w finale. Nieprzyjemny, pewny siebie, przemądrzały, no w życiu takiego ignoranta nie widziałem w teleturnieju. Już nawet Gawrych chyba sympatyczniejszy. Te jego pozy, miny, teksty. Widać, że przyjechał tam tylko i wyłącznie, aby wygrać, a nie się pobawić. Ja zawsze kibicuję uczestnikom w finale, ale dziś się szczerze ucieszyłem, jak się okazało, że nie wygrał samochodu. Bardzo dobrze mu tak! Gburowaty typek.
-ZAWODNIK: Mech torfowiec
-RAFAŁ: Najpierw samogłoska
-ZAWODNIK: A
Może i to wynik stresu, ale szkoda, przecież podał poprawne hasło. W drugiej rundzie z odnawialnymi źródłami też ten pierwszy zaszalał dość szybko. Niewielkie różnice w kwotach zawodników. Hasło finałowe proste z taką ilością liter, aż się zdziwiłem, że nie zgadł, no ale może nie słyszał o takiej tradycji lub dawno temu słyszał. I 30 tysięcy przeszło koło nosa.
"San Francisco" fajnie wyszło, nawet lepiej niż oryginał + atmosfera w studio lepsza niż podczas Sylwestra na Polsacie.
ps. rano była powtórka i choć już wcześniej oglądałem to i tak znowu nie odgadłem hasła: "Uczeń bez dwói to jak żołnierz bez karabinu" - ogromny pech mieć takie hasło w finale.
Ostatnio zmieniony 2018-01-22, 19:42 przez Kizior, łącznie zmieniany 2 razy.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
I poszedł kolejny samochód. Mimo ogromnej ilości liter w finale, to nie wiem czy bym zgadł tego grenlandzkiego, może po ok. 10 sekundach dopiero. W ostatniej rundzie ten facet nie znał Izabeli Łęckiej, wtedy pewnie to on by był w finale. W rundzie muzycznej też jakieś opóźnienie wykazali.
Bardzo udany odcinek finansowo - każdy wygrał ponad 2,5 tysiąca i może odejść zadowolony.
Do tego moja ulubiona polska piosenka jako hasło muzyczne, od razu wiedziałem
Tran z rekina grenlandzkiego - musi być dobry !
Taki mały samochód a tu idzie do niego rodzina 10 osób
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Ale dzisiaj śmieszny Krzysiu d’Artagnan pozamiatał choć miał jedną pomyłkę z Bambino, tak to by odgadł wszystkie hasła sam. W finale przez to chyba dostał hasło siekierę a i tak był blisko, tylko zamiast mężczyzna powiedział dziewczyna.
Fotografka miała "szczęście", trzy razy pod rząd bankruta wykręciła
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Mi się ten typ nie podobał, jakiś taki odpychający. Dobrze, że nie wygrał finału, ja też mówiłem jak on "Dziewczyna, która tańczy tango", choć litery nie pasowały. Z tymi trzema bankrutami to chyba rekord, szkoda dziewczyny
Ale dziś proste hasła. Zasady dynamiki znałem bez liter, hasło finałowe też dało się odgadnąć bez liter. Ten facet źle zrobił, bo kupił A, a powiedział "Zasada...".
Kwestia uczestników bo jak są ludzie co nie znają Kilera to i pełny tytuł przygód Klossa też mógł okazać się nie do odgadnięcia. A jakby ktoś dostał "Stawka większa niż śmierć ?" i się wyłożył
Grunt że wygrała tegoroczna maturzystka której kibicowałem od początku - skromna, ładna - na Polsacie takich nie ma
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Ale dzisiaj nerwusek wszedł do finału, Norek - inżynier instalacji sanitarnych
Dwa hasła oddał za darmo przeciwniczkom bo się zdenerwował, najpierw zamotał, potem od razu po wykręceniu "kupuję O" i stracił kolejkę. Jedynie co odgadł to "Wspaniałe Stulecie", które ja wiedziałem po jednej literce. To samo Sala Kongresowa.
Szkoda Marioli - miała 3 razy po 2 tysiące na koncie i 3 razy bankrut.
Hasło finałowe - gościu trafił ze swoimi literkami Jego literki śmieszne: "BMW A"
Też nie odgadłem ale to przez niego.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Ja mam podobne spostrzeżenia co do dzisiejszego odcinka. Tytuł serialu też zgadłem po jednej literce, a akt urodzenia bez liter, od razu jak się pojawiły białe pola. Aż dziwne, że mieli z tym taki problem, skoro aktów tak dużo to nie ma. W finale też nie zgadłem i też przez niego Myślałem, że pierwsze słowo to "pies", ale po czasie dopiero mi się przypomniało, że E podawał Rafał. To mnie zmyliło. Jak już pierwsza myśl jest zła i się za nią idzie, to nie ma szans na poprawne odgadnięcie.
Ależ ta pani ryzykownie grała w piątej rundzie, ale miała szczęście, bo nie trafiła bankruta. A w finale? Też nie zgadłem żadnego słowa, a w kopercie aż 50 tysięcy Byłaby rekordzistką, gdyby odgadła ten hejnał. Swoją drogą to chyba dopiero drugie wylosowane 50 tysięcy i drugie niewygrane.
Babka miała niesamowicie szczęśliwą rękę do kręcenia kołami - w ostatniej rundzie szarżowała jak diabli a i tak ani stop, ani bankrut. Do tego 50000 zł w finale do wygrania wykręciła. Nie przypominam sobie by kiedyś było, już nawet myślałem że to zamiast samochodu można wziąć jego przybliżoną równowartość.
Hasło finałowe - tradycja to jest, ale bardziej historia albo coś. A tak to kombinowałem coś z Mariensztatem
Środkowy zawodnik też był dobry, ogólnie bardzo dobry i emocjonujący odcinek.
W haśle muzycznym jak tylko zobaczyłem _-__ to wiedziałem o jaki zespół chodzi, tylko na słowo legendarne czekałem.
Grajdołek z parawanem - pierwszy raz się spotkałem z takim określeniem jak i wszyscy w studio.
TAKA KASA !
Ostatnio zmieniony 2018-01-31, 17:57 przez Kizior, łącznie zmieniany 2 razy.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Moim zdaniem niepotrzebnie tak ryzykowała w ostatniej rundzie, bo finał i tak miała pewny, ale miała szczęście, że nie wykręciła bankruta. Hasło finałowe jak się odsłoniło to proste, ale od razu takie oczywiste nie było. 50 000 drugi raz jeśli dobrze kojarzę, a samochody dużo częściej się zdarzają.
Ostatnio zmieniony 2018-01-31, 17:42 przez Ferdas20, łącznie zmieniany 1 raz.
Kurde, kolejny samochód poszedł To bardzo dobrze, facet w finale trafił literki, więc hasło proste. Ta kobitka była fajna, jej komentarze, prośba o wyjaśnienie zasad.
Kolejny fajny odcinek, śmiesznie jak Rafał tak mruczał na początku
Potem babka która myślała że prowadzi teleturniej bo jak przeciwnik wykręcił Bankruta to: "łuuuuuuu"
a jak 1500 zł: "łał, brawo".
Jak ktoś odgadł hasło to "ja też wiedziałam !"
I fajnie że wszystko wyjaśniła sobie przed szybką rundą, lepiej tak niż potem walić błąd i przegrać.
Finałowe hasło fajne, gościu sporo trafił literek i jest kolejny samochód wygrany !
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Dobry zawodnik dzisiaj, szybka runda: "G" i "gwiazda polarna"
Potem Rafał go pytał w następnej rundzie, jak pojawiły się puste pola czy zna już hasło - Ibisz by w życiu takiego tekstu nie zapodał.
W finale hasło łatwe i do tego 30000 zł.
Wczoraj samochód, dzisiaj 30000 zł + pieniądze z rund i nagrody to daje grubo ponad 100 tysięcy na 6 uczestników - gdzie tak dobrze jest ?!
Ostatnio zmieniony 2018-02-02, 18:23 przez Kizior, łącznie zmieniany 1 raz.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Młodemu dobrze szło od początku, ale i inni pomogli mu swoimi błędami, szczególnie w ostatniej rundzie. W finale już szczęście go opuściło, bo z literkami nie trafił, a i hasło do najłatwiejszych nie należało.
Dla niego to wszystkie hasła były trudne bo jedynie spijał śmietankę po błędach przeciwników.
Akurat finałowe w sam raz, nie za łatwe, nie za trudne - z czystym sumieniem można wygrać.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Jak widać w "Kole fortuny" mogą zagrać nawet osoby, które są chore i nie mogą kręcić kołem. Żadnego problemu Dzisiaj bardzo ociężała gra, wolno im szło to zgadywanie, nie było takich emocji jak w innych odcinkach. Hasło finałowe znałem już po literkach Rafała, niemniej jednak szkoda 30 tysięcy i trafienia tylko jednej literki.
Nawet "umywać ręce" taką trudność im sprawiło...
Zawodnicy słabi, ten niepełnosprawny to chyba bardziej miał coś z intelektem niż z ciałem - on przecież nic nie trafiał !
Jedynie opowieść o Babci zawodniczki Nikoliny była dobra.
Hasło finałowe proste a ona jeszcze tylko jedną literkę trafiła jak chyba każdy znał hasło po podstawowym zestawie 30000 odjechało w siną dal, ale przynajmniej 5400 + trzy fajne nagrody rzeczowe.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?