Odcinek 322 z 4.11.2018:
Takiego popisu niewiedzy i głupoty jeszcze nie widziałem w tym programie. O ile na początku ta Zapora wodna w salonie mnie rozśmieszyła, tak po chwili naszła refleksja, że przecież nad tym trzeba płakać. Żadna z trójki młodych osób nie mogła odgadnąć Soliny i musieli wykupić do ostatniej literki. Potem w ostatniej rundzie pan strażak nie wiedział poloneza. A na finał to najlepiej spuścić zasłonę milczenia. To już po samym układzie literek szło odgadnąć, a ona stoi i się patrzy
Wiedziałem, że nie zgadnie. Potem jak Rafał mówi "Staś i Nel" to ona "Znam, znam"
Tragedia po prostu dzisiaj. Jedyny plus, że to poszło w niedzielę, czyli w dniu najwyższej oglądalności, może w TVP celowo tak dali