Czas na kolejne, trzecie już, odświeżenie oceny 22 sezonu. Momentami brakuje mi regularnego wystawiania not nowym odcinkom, więc każdy pretekst jest dobry do zaznania namiastki dawnych czasów.
469. Grzyb szatan - 6/10
470. Tapczan - 6/10
471. Kajfasz - 7/10
472. Gdzie jest Karolak? - 5/10
473. Żądło - 7/10
474. Małpia grypa - 6/10
475. Ram dżam dżam - 4/10
476. Dinozaur - 8/10
477. Memento mori - 4/10
478. Tajfun - 8/10
479. Wyjadacz - 10/10
480. Ptaki ciernistych krzewów - 10/10
Średnia 22 sezonu: 6.75
W moim osobistym rankingu jest to najlepsza transza spośród sezonów 13-31. Nawet pomijając już ten słynny brak Waldka i Jolaśki, którzy notabene stanowili w tamtych latach jedną z głównych bolączek serialu, 22 serię ogląda się po prostu wyjątkowo przyjemnie (wiem co mówię, ostatnio przebrnąłem przez wszystkie epizody po kolei), na co złożyło się kilka czynników.
Przede wszystkim scenarzyści mieli tutaj naprawdę świetne pomysły, choć nie zawsze zostawały one w pełni wykorzystane. Warto zwrócić uwagę, że jedynym odcinkiem "o niczym" pochodzącym z tego sezonu jest "Momento mori". Na pozostałe epizody był klarowny zamysł, co już samo w sobie stanowi miłą niespodziankę i odskocznię w porównaniu do tego, co twórcy serwowali nam na przykład w 2014 roku. Kolejna rzecz to w końcu sensowne zakończenia - w tym aspekcie przodują według mnie "Kajfasz", "Małpia Grypa", "Tajfun" czy w końcu znakomity "Wyjadacz". Generalnie ten ostatni razem z "Ptakami ciernistych krzewów" są dla mnie swego rodzaju ewenementem i do dziś bardzo chętnie do nich wracam.
Dodatkowo możemy w tej serii uświadczyć niezłej gry Grabowskiego jako Ferdka (szczególnie w porównaniu do sezonów 19-21, o 26 nawet nie wspominając
), stosunkowo sporej ilości Boczka, którego wiejskie gadanie w niektórych odcinkach po latach przestało mnie drażnić i Paździocha w bardzo dobrej jak na wiek aktora formie. Szkoda, że więcej pomysłów nie kręciło się wokół tych dwóch ostatnich bohaterów, ale i tak doceniam fakt, że pojawiały się sceny z udziałem tzw. "świętej trójcy".
Minusy? Z pewnością takowe się pojawiały i z łatwością mógłbym je wytknąć (świadczy o tym zresztą średnia ocen), ale tym razem tego nie zrobię, bo oglądając tę serię bawiłem się znacznie lepiej, niż mógłbym przypuszczać. Gdyby ktoś chciał podjąć się stworzenia statystyk 22 sezonu to zdecydowanie count me in.