WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Podczas przemówienia w trakcie obchodów święta 3 maja, prezydent Rzeczypospolitej pan Andrzej Duda, zapowiedział referendum w sprawie zmiany Konstytucji. Z tej okazji chciałbym was zapytać: Co byście zmienili? Jaka z historycznych Konstytucji jest wam najbliższa? Czyje wpływy należy zwiększyć, czyje ograniczyć? Czy może wszystko zostawić po staremu?
Ja jestem za zmianą Konstytucji. Chciałbym zwiększenia roli prezydenta (wprowadzenie ustroju prezydenckiego), jednoizbowego parlamentu - max. 250 osób i ulepszył egzekwowanie jej postanowień. Akurat mam przy sobie egzemplarz obecnej konstytucji z 1997r. i niektóre artykuły to czyste sf.
Ostatnio zmieniony 2017-05-04, 21:15 przez Szwejk, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem jak najbardziej za zmianą, głosuję rękami i nogami. Obecna w niektórych miejscach się wyklucza, a do tego zawiera trudne do zintegrowania ogólnie i trzeba się tym zająć bez względu na poglądy. Natomiast co do poglądów, to cieszę się, że Konstytucję zmieni prawica. Tylko niestety za kilka lat lewica może zrobić to samo i tak w koło Macieju.
Ostatnio zmieniony 2017-05-04, 21:29 przez Pabfer, łącznie zmieniany 1 raz.
Pabfer, spokojnie, lewica tak prędko się nie podniesie by mieć bezwzględną większość.
A jeżeli chodzi o Konstytucje historyczne:
- Konstytucja 3 maja - dzieło masonerii
- Konstytucja marcowa - coś w stylu obecnej
- Konstytucja kwietniowa - o coś takiego mi chodzi
- Konstytucja PRL - dzieło Stalina
- Konstytucja z 1997r. - obecna, taka sobie.
Prawica z lewicą się zazwyczaj wymieniają co 2 kadencje. Szybko czy wolno, mogą to zmienić. Liczę tylko na to, że niektórych spraw im się nie będzie chciało ruszać. Jednak jak coś będzie w nich bezpośrednio uderzyło, to wiadomo, że ruszą na pewno.
Szwejk pisze:
Ja jestem za zmianą Konstytucji. Chciałbym zwiększenia roli prezydenta (wprowadzenie ustroju prezydenckiego), jednoizbowego parlamentu - max. 250 osób i ulepszył egzekwowanie jej postanowień.
Zgadzam się - zwłaszcza z likwidacją senatu, zmniejszeniem liczby posłów i wyraźnym podziałem ról w państwie. Bo teraz, dzięki bublowi z 97 roku mamy np. de facto dwóch ministrów spraw zagranicznych i dwóch ministrów obrony. Ale o to chodziło jej twórcom, im większy chaos, burdel tym większa kasa dla tych którzy te zawiłości wyjaśniali.
I ten cały trybunał zlikwidować !
Szwejk pisze:
Akurat mam przy sobie egzemplarz obecnej konstytucji z 1997r. i niektóre artykuły to czyste sf.
Też mam jeszcze egzemplarz rozsyłany po domach przez Kwaśniewskiego.
Ostatnio zmieniony 2017-05-04, 22:49 przez Kizior, łącznie zmieniany 1 raz.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Nie wiem jak ma wyglądać nowa Konstytucja. Wiem tylko, że obecna partia rządząca nie jest prawicą, a eurosceptyczną socjalkonserwatywną lewicą (prawicą określa się poglądy dotyczące sprzeciwu wobec wprowadzania zmian, czyli utrzymanie tego, co było przed Rewolucją Francuską, natomiast obecna partia rządząca jest za wprowadzaniem zmian socjalnych więc nie jest prawicą, jest w pewnym rodzaju tradycyjną lewicą, a jeśli ktoś chce ją też określać to w pewnym rodzaju centrum).
Ostatnio zmieniony 2017-05-05, 18:10 przez WitchWizard, łącznie zmieniany 1 raz.
Masz rację, że to bardziej centrum, ale ja bym powiedział, że centroprawica. Lewicową mają politykę socjalną, ale prawicowy mają katolicyzm i konserwatyzm w poglądach.
Myślę, że z PiS-em jest jak z Kukiz'15 - partia Kukiza też jest, jak wyżej wspomniałeś, centroprawicą, ponieważ ich poglądy nie są czysto prawicowe, tym bardziej, że Paweł Kukiz powiedział iż w szeregach jego partii znajdują się przedstawiciele różnych poglądów: od prawicy do lewicy, choć sam Pan Kukiz ma raczej poglądy centroprawicowe. Natomiast w PiS-ie wszyscy trzymają się jednego programu, ale program ten natomiast zawiera różne poglądy na odmienne rzeczy: w gospodarce i sferze socjalnej widać lewicę, a w sferze obyczajowej idee konserwatywne. Dlatego oba te ugrupowania są zmieszane ideowo i nie można też jasno określić ich pozycji na spektrum prawica-lewica.
Co do Konstytucji, to popieram pogląd poprzedników, że należy zlikwidować senat (parlament powinien być jednoizbowy). Ponadto uważam, że trzeba zlikwidować powiaty i wprowadzić system semiprezydencki (funkcjonujący m. in. w Rumunii i na Litwie).
Ostatnio zmieniony 2017-05-05, 20:52 przez WitchWizard, łącznie zmieniany 3 razy.
WitchWizard, tu masz rację, ale jak już trzeba ich gdzieś dać, to uważam, że jednak bliżej im do prawicy. A to, że nie są czystą prawicą, to o nich dobrze świadczy, bo trzeba znaleźć złoty środek i nie przesadzać. Na pewno mają prawicowych wyborców, bo czysta prawica ma zbyt małe poparcie żeby na nich głosować i na coś liczyć i na pewno są bardziej prawicowi niż PO.
Rzepliński by chciał rozdziału o Europie. To wcale nie jest głupie, jeżeli zrobiłoby się nie po jego myśli i napisało ten rozdział w prawicowy, a nie lewicowy sposób. To byłby cios dla KOD-u.
Europa ? Niby co, wystarczy w naszej konstytucji napisać że nie ma wyższego prawa na terenie Polski niż właśnie ona.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Szwejk pisze:
Ja jestem za zmianą Konstytucji. Chciałbym zwiększenia roli prezydenta (wprowadzenie ustroju prezydenckiego), jednoizbowego parlamentu - max. 250 osób i ulepszył egzekwowanie jej postanowień.
Zgadzam się - zwłaszcza z likwidacją senatu, zmniejszeniem liczby posłów i wyraźnym podziałem ról w państwie. Bo teraz, dzięki bublowi z 97 roku mamy np. de facto dwóch ministrów spraw zagranicznych i dwóch ministrów obrony. Ale o to chodziło jej twórcom, im większy chaos, burdel tym większa kasa dla tych którzy te zawiłości wyjaśniali.
I ten cały trybunał zlikwidować !
Albo można sprowadzić Senat do grupy mędrców- coś jak Merlin. Doradzają i często są ważni, ale oficjalnie nic nie mogą. I tak niewiele mogą, ale teraz są jakoś dziwnie zawieszeni pomiędzy władzą, a brakiem władzy, więc niech ich się jednoznacznie sprowadzi do roli guru. Warto wtedy zmienić ich skład- dać biskupów, rektorów uczelni, profesorów od konkretnych dziedzin, marszałków województw, prezydentów miast, działaczy społecznych itp. I niech się wtedy zajmują bardziej samorządami niż wielką polityką, np. zagraniczną. Niech doradzają na każdy temat, więc w kwestiach wielkiej polityki też, ale główną działalnością powinna być mała polityka blisko zwykłych ludzi, a na ważne rzeczy i tak by nie mieli wielkiego wpływu, więc niech się wypowiadają tylko od czasu do czasu w najbardziej palących kwestiach.
To były pomysły sprzed kilku lat, zanim senat zamienił się w jakiś objazdowy cyrk jak to ma miejsce teraz.
W ogóle to wszystko zaorać, zalać wodą i zrobić lodowisko na zimę dla biednych dzieciów !
Senat powinien być taką radą mędrców ale czy my w ogóle mieliśmy aż tylu mędrców w ostatnich 30 latach ?
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
To jednego mędrca mam, wygłosiłby wykład na temat przywrócenia Naturalnego Porządku Rzeczy, kiedy wszystko miało ręce i nogi a świat był wolny od chorych ideologii:
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?