WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Kizior, przez wiele ucisków trzeba nam wejść do Królestwa Niebieskiego. Może te kilka dni, w trakcie których trzeba było różne rzeczy przeboleć i przemęczyć jakoś mnie zbliżą do nieba.
... Bo byłem bezdomny, a ugościłeś mnie,
byłem głodny, a nakarmiłeś mnie,
było mi zimno, a odziałeś mnie...
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Bo wypadało tam żyć jak człowiek, a nie np. w upierdzielonych od błota na tym polu namiotowym butach na Mszę z Papieżem iść albo żeby ci w nocy na łeb ciekło podczas gdy większość pielgrzymów miała dach nad głową. Albo wypadałoby żeby komunikacja miejska tam jeździła, żeby ludzie mogli na pociąg powrotny zdążyć. Ciekaw jestem czy mój znajomy, który miał niecałe 3 godziny do odjazdu swojego pociągu z Dworca Głównego zdążył dojść tam z tego Bieżanowa. Warszawa na taką organizacyjną klapę NIGDY by sobie nie pozwoliła.
Ostatnio zmieniony 2016-08-02, 21:11 przez Matrixun, łącznie zmieniany 2 razy.
... Bo byłem bezdomny, a ugościłeś mnie,
byłem głodny, a nakarmiłeś mnie,
było mi zimno, a odziałeś mnie...
A gdzie w Warszawie tylu ludzi by się pomieściło ?
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Matrixun pisze: Warszawa na taką organizacyjną klapę NIGDY by sobie nie pozwoliła
Bo ty wiesz, denerwuje mnie takie gadanie , dobra byłeś Pan to fajnie ciesz się a nie kuźwa wiecznie narzekaj , jak kuźwa emeryt rencista Polski w drodze do zusu pan narzekasz a nie jak młody człowiek.
Pod Warszawą znalazłoby się na pewno podobne miejsce. A może i na obrzeżach, które w północno-wschodniej części miasta są totalnym odludziem. Poza tym Brzegi to nie Kraków, a już kilka km za jego granicą. A z komunikacją w stolicy i okolicach nie byłoby żadnego problemu. Tego akurat jestem pewien, bo niejedną dużą imprezę się udało komunikacyjnie ogarnąć. I baza noclegowa również zdecydowanie lepsza. Ale to nie moja działka, to Papież wybrał. Miasto miało 3 lata, ale nie wykorzystało ich odpowiednio.
... Bo byłem bezdomny, a ugościłeś mnie,
byłem głodny, a nakarmiłeś mnie,
było mi zimno, a odziałeś mnie...
Ale konkretnie miejsca na takie spotkania nie ma w Warszawie a już 30 km za to też byłyby takie same problemy.
Nikt też nie przewidział że w lato będziemy mieli jesień.
A jakby były upały to też by wszyscy narzekali na piach w zębach.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Żeby była jasność: nie krytykuję Światowych Dni Młodzieży, bo idea i cel jest super. Pokazuje jaką siłę i wiarę mają młodzi ludzie na całym świecie i sam chętnie będę wspierał to dzieło. Zarzuty mam do miasta Kraków, które w wielu kwestiach organizacyjnych zwyczajnie poległo przez co ucierpiało wielu pielgrzymów. Kogo bym nie spotkał ze swojego obozowiska - Hiszpanów, Kolumbijki, Brazylijczyków czy innych pielgrzymów z Polski - wszyscy byli rozczarowani organizacją.
... Bo byłem bezdomny, a ugościłeś mnie,
byłem głodny, a nakarmiłeś mnie,
było mi zimno, a odziałeś mnie...
Trudno, ale za 3 lata w Panamie będą miło wspominać naszą organizację.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Boję się, że tak będzie. Znajoma, która była już wcześniej 4 razy na ŚDM mówiła, że u nas było nieźle, bo np. z organizacją było i tak lepiej, niż bodajże w Rio, ale spodziewała się, że wypadnie ciut lepiej.
... Bo byłem bezdomny, a ugościłeś mnie,
byłem głodny, a nakarmiłeś mnie,
było mi zimno, a odziałeś mnie...
Matrixun pisze:Kogo bym nie spotkał ze swojego obozowiska - Hiszpanów, Kolumbijki, Brazylijczyków czy innych pielgrzymów z Polski - wszyscy byli rozczarowani organizacją.
Za to słyszałem, że pozytywnie zaskoczeni poziomem życia i sytuacją polityczną w Polsce
Fascynujące jak osoby które nie były na tej imprezie próbują wmówić osobie która tam była, że to nie wina organizatorów tylko osoby która po prostu nieco inaczej to wszystko sobie wyobrażała
Pabfer pisze:Za to słyszałem, że pozytywnie zaskoczeni poziomem życia i sytuacją polityczną w Polsce
To prawda. Wiele narodowości mówiło, że nasz kraj jest bardzo przyjazny, ludzie są bardzo mili i że aż dziwne, że nie ma żadnych problemów z publicznym wyznawaniem wiary. Niektórzy byli wręcz zaskoczeni. Jedna Amerykanka, która po raz pierwszy była w Europie mówiła, że nie wiedziała, że tutaj taki fajny kraj istnieje.
... Bo byłem bezdomny, a ugościłeś mnie,
byłem głodny, a nakarmiłeś mnie,
było mi zimno, a odziałeś mnie...
A, zapomniałem dodać jednej pochwały. Przed każdą Mszą czy nabożeństwem rozdawane były książeczki z tekstami do liturgii. No i to jest genialna sprawa, bo dzięki temu mam m.in. ładnie oprawiony tekst całej Mszy po łacinie i nuty do części stałych, a to bardzo przydatne rzeczy. Inna rzecz, że wszystkie te książeczki mi zamokły i wyglądają teraz koszmarnie, ale może jakoś uda mi się je doprowadzić do ładu.
Ostatnio zmieniony 2016-08-03, 13:17 przez Matrixun, łącznie zmieniany 1 raz.
... Bo byłem bezdomny, a ugościłeś mnie,
byłem głodny, a nakarmiłeś mnie,
było mi zimno, a odziałeś mnie...
Matrixun, bardzo fajnie i dokładnie to wszystko opisałeś, świetnie się czytało. Na pewno zapamiętasz to na bardzo długo. Wyjątkowe okoliczności! Tak, również te wszystkie problemy i przeszkody współtworzyły to niezapomniane przeżycie.
Ostatnio zmieniony 2016-08-04, 15:26 przez Nirvana, łącznie zmieniany 2 razy.