A tobie o co chodzi ?Seneth pisze: Kizior, chyba nie wiesz co mówisz z tym atomem. Być może miało to zabrzmieć ironicznie.
3 miliony,ale ilu jest w tym żołnierzy zawodowych? Bo to ci ludzie mają w razie konfliktu największą wartość bojową. Zresztą w Wojsku Polskim pewnie nie jest lepiej...Spora część z tych 100,000 to różnej maści urzędnicy i dowództwa. Żeby myśleć o realnej obronie trzeba ponownie utworzyć jednostki obrony terytorialnej,a także zwiększyć nakłady na wojsko. Niby jest NSR,ale "zatrważająca" jej liczebność jest po prostu śmiesznaSeneth pisze:Anontis, tu nie chodzi o to aby atakować Rosjan, tu chodzi o to aby się bronić i pomóc Ukrainie jeśli oni będą tego potrzebować.
Kizior, chyba nie wiesz co mówisz z tym atomem. Być może miało to zabrzmieć ironicznie.
Czytając wasze posty, to gdyby Polska zaatakowała Rosję a nie odwrotnie to wątpię aby pomogło nam jakieś państwo ze świata, tym bardziej z EU, gdyby było odwrotnie to wtedy scenariusz się zmienia.
Rosjanie mają ok. 3 mln wojska, Polacy 120 tys, Ukraińcy 180.
Tu takie zestawienie, może to kogoś zaciekawi:
Obrazek
Seneth pisze:Kizior, skutki po użyciu bomby atomowej mogą być takie że ucierpi nie tylko jedna strona, będzie to zakłada całej ludzkości, zależy też o jakiej sile bombę atomową by zastosowano.
.
Dokładnie.KorK pisze:Dalej mieszajmy się we wszystkie możliwe rzeczy...dostaniemy później po dupie i tyle będzie z naszej walki.