Nie komunizm lecz interwencjonizm państwowy się to zwie śmieszku.Marciosss pisze: Według Korwina wszystko w co ingeruje państwo to Komunizm.
I co z tego każdy ma prawo uczyć się czego chce na tym polega wolność, najwyżej życie zweryfikuje.Marciosss pisze: Co prawda stary system nauczania sprzed reformy Giertycha był lepszy. Ale uważam że powinien być on odgórnie narzucany bo inaczej dojdzie do tego że w szkole będą uczyć Kreacjonizmu (jak to ma miejsce w niektórych szkołach w teksasie)
Najlepsze uczelnia na świecie to California Institute of Technology, której rząd nie narzuca odgórnie programu.
W Kapoitalistycznym społeczeństwie zawierane są wolne umowy, gdy nie potrafisz się dogadać zmieniasz partnera. W Kapitalizmie działa prawo podaży i popytu gdy z jakiś przyczyn nieudolny przedsiębiorca nie potrafi zagwarantować konkurencyjnych warunków, traci dobrego pracownika i tyle. Tylko w socjalizmie człowiek jest zdany na łaskę pracodawcy, gdzie nie ma partnerstwa lecz Pan i niewolnik.Marciosss pisze: Nieźle się uśmiałem. Właśnie państwowe regulacje jak minimalna płaca, przepisy BHP zapobiegają wyzyskowi pracowników przez pracodawców. Jak myślisz gdyby znieść minimalną i owe przepisy BHP to ludzie nadal by pracowali w godnych warunkach? Raczej wątpię.
"Gdy płaca minimalna rośnie o 100 zł, pracodawca z uwagi na podatek płaci 122 zł więcej. Ostatecznie pracownik otrzymuje o 69 zł więcej a rząd dostaje z niczego 53 zł więcej. I dlatego rząd chętnie tę płacę minimalną podnosi"
Jak wyżej akcjomat podaży i popytuMarciosss pisze:Ale gdyby jej nie było to ludzie robili by za psie pieniądze (jak wiadomo zawsze lepiej cokolwiek zarobić niż nic).