WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Tytuł odcinka: 458 Baba Jaga
Premiera: 11.03.2015
Reżyseria: Patrick Yoka
Scenariusz: Aleksander Sobiszewski, Patrick Yoka, Katarzyna Sobiszewska
Przeczytaj pełny opis odcinka na Kiepscy.org.pl
(informacja o odcinku, fabuła, zdjęcia z odcinka + najlepsze cytaty bohaterów)
Moja opinia:
Plusy:
-Helena z wężem
-rozmowa Ferdka z Heleną u niej w domu
Minusy:
-pierwsza scena
-nudne sceny pod Stasiem z Kozłowskim
-brak dźwięków w przejściach scen
-"bezpieczne miejsce do picia wódki". Czemu to nie piwnica, tylko złomowisko?
-nudne pieprzenie Badury
-Halina jako wiedźma
-ogromna ilość nudów
-2 obiadki i podteksty Jolaśki
-zakończenie prawie takie jak w "Aferze kryminalnej" i darcie mordy Waldka
-inna melodia na koniec
Nudny odcinek, nieciekawa akcja, żadnych fajnych tekstów, nic jakoś wyjątkowo nie irytowało, dlatego daję
1/10
Ostatnio zmieniony 2016-02-28, 23:10 przez Kiepski Widz, łącznie zmieniany 6 razy.
O Boże, beznadziejny odcinek. Okropny klimat (jak w horrorze) nie pasujący do serialu, muzyka słaba, erotyczne zachowanie Jolaśki, dwa obiadki!!!. Jedyny plus to Boczek i Helenka (zanim stała się wiedźmą).
Właśnie obejrzałem horror, a nie serial komediowy. To była chyba pomyłka. Daję 1,5/10
Odcinek zapowiadał się tragicznie i takim też był. Na plus jedynie Paździochowie, którzy jako jedyni w tym serialu trzymają poziom. Mroczny nastrój mi akurat nie przeszkadzał, bo lubię takie klimaty. Szkoda tylko, że nie było ani trochę okazji do śmiechu. Skąd nagle te fanaberie i przemiana Halinki? Kompletnie tego nie rozumiem To samo z Paździochową. Na dodatek te efekty specjalne i przebieranki - były po prostu okropne. Niestety, ale oceniam ten odcinek na 1
Beznadziejny ten odcinek, kompletnie nic mi się nie podobało. Ani to śmieszne, ani straszne, takie nie wiadomo co. "Straszne" odcinki wychodzą fatalnie, po co oni się w to pchają? 0/10
Co to właściwie było??? Beznadziejny odcinek jeszcze gorszy niż 457. Klimat jak w horrorze. Muzyka kiepska, ogromna ilość nudów az momentami chciałem ten odcinek poprostu wyłączyć, ale dałem jakoś radę
Odcinek dużo gorszy od poprzednika, ale jakoś się trzymał. A to głównie za sprawą dobrych rozmów Kozłowskiego i Ferdka pod sklepem - dobre teksty tam leciały, szczególnie między prezesem, a jego żoną. Scena na złomowisku też niezła, histeria Paździocha i cztery kroki w małżeństwie
Poza tym koalicja z Ferdka z Marianem na plus, dobry występ Boczka, choć znowu krótki, nie wkurzający Pupcińscy i udane zakończenie.
Na minus dużo nudy, pierwszy sen Ferdka, wystrój salonu na jakąś pieczarę i Halina jako Baba Jaga Za mało akcji Mariana z Heleną, dwa obiadki... I dlaczego Rzeszów?
Jednym słowem - TRAGEDIA. Nie do końca w ogóle rozumiem sensu tego odcinka, już Poltergesit był bardziej poskładany, sam nie wiem skąd nagle Halinka stała się wiedźmą i po co jej to? Nużące sceny pod sklepem czy złomowisku, dwa obiadki, Kurowska... Właściwie chyba nie było nic ani trochę śmiesznego... Oczywiście 1/10.
Ostatnio zmieniony 2015-03-04, 20:40 przez Mungo Jerry, łącznie zmieniany 1 raz.
Gunwo takie, że nie chce mi się nawet zbyt dużo o tym pisać. Kilka pojedynczych tekstów, jak ten, że Ferdek miał koszmar, bo śniła mu się Halinka, wywołało u mnie delikatny uśmiech na twarzy. Boczek tragicznie tu wypadł, Mariola jak na siebie nawet nawet, Paździochowie słabo, a Halina na poziomie Pupcińskich. Do tego Kozłowski kiepsko, jeszcze ten jego debilny śmiech, charczenie przy mówieniu i oczywiście wciśnięta na siłę jego żona... Najniższa możliwa ocena to i tak dużo dla tego ścierwa, które obejrzałem..
Ostatnio zmieniony 2015-03-04, 20:42 przez Matrixun, łącznie zmieniany 1 raz.
... Bo byłem bezdomny, a ugościłeś mnie,
byłem głodny, a nakarmiłeś mnie,
było mi zimno, a odziałeś mnie...
Plusy:
- scena z Boczkiem na korytarzu
- scena u Stasia
- dobra gra Paździocha
Neutral:
- scena w kuchni
- scena na złomowisku
Minusy:
- sen Ferdka
- czaszka w pralce
- rozmowa Ferdka z Haliną i jej wygląd
- drugi sen Ferdka
- greenboxy
- mało Boczka
Podsumowanie: odcinek utożsamiałem sobie z odcinkiem "Uczeń czarnoksiężnika" który wyszedł dobrze, ale to co dzisiaj zobaczyłem przechodzi wszelkie granice. Liczyłem że odcinek wyjdzie tak jak wspomniany wcześniej ale się przeliczyłem. Na siłę wyłapywałem jakieś lekkie plusy. 1/10
Na plus:
+ Stara puszka Mocnego Fulla jak z sezonów 1-6
+ Inny "mroczny" klimat odcinka.
+ Dobrze dopasowana muzyka do charakteru odcinka
+ Nocna scena z przerażonym Paździochem
+ Scena w domu Paździochów
Na minus
- Masa greenboxów
- Brak śmiesznych tekstów
- Sporo nudy
- Brak dźwięków w przejściach scen
- Obiadki z Pupcią i Waldusiem
- Inna muzyka w napisach końcowych choć pasowała do charakteru odcinka.
- Wkurzająca Halina jako Baba Jaga
- Czaszka w pralce zamiast wódki
- Przedłużająca się scena na złomowisku
- Sceny u Stasia
- Zakończenie
Gdyby cały odcinek stworzyć w takim bardzo mrocznym klimacie jak w środkowych minutach to ocenił bym go zdecydowania wyżej. Klimat panujący od 13 do 17 minuty był świetny ale to niestety na tyle. Ocena ? Wstrzymam się , bp jak mówię odcinek był dziwny i nietypowy.
Ostatnio zmieniony 2015-03-04, 21:01 przez Babka Kiepska., łącznie zmieniany 1 raz.
Halinko - Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy !
Tak się zastanawiam co to właściwie było...? Nie wiem co się stało ze scenarzystami tego sitcomu, to jest coś nieprawdopodobnego jaka chała zrobiła się z tego serialu. Reżyser i scenarzyści dopięli swego: zrobili z tego serialu niestrawnego gniota. Czynili to od 2011 roku i w końcu osiągnęli swój sukces. Tego się nie da oglądać, to był zlepek jakiś idiotycznych scen, w których nie wiadomo o co chodzi. Greenboxy po prostu przewijałem, dla mnie nie nie mają sensu istnienia. Ja myślę, że za kilka sezonów w ogóle zniknie kamienica, a całe to dziadostwo za przeproszeniem będzie robione na greenboxie. 0/10.
Ostatnio zmieniony 2015-03-04, 21:43 przez Ferdziul, łącznie zmieniany 2 razy.
Plusy;
+Boczek
+Pierwsza scena z Prezesem
+ Rozmowa Heleny i Mariana o wężu
+ nawet pasująca muzyka
Minusy:
- niewyobrażalna nuda
- durny, nierealistyczny temat odcinka
- erotyczne żarty Jolasi
- image Haliny (ta czarna suknia i fryzura)
- beznadziejne sny Ferdka (zwłaszcza scena otwierająca ten odcinek)
- i wiele więcej, nie chce mi się nawet wypisywać
Odcinek nie z tych śmiesznych, ale o dość fajnym klimacie.
PLUSY:
+ tekst o tym, że sen Ferdka był okropny bo była w nim Halina,
+ czesanie wąsa i miotła w przedpokoju,
+ "Bo ja do pana z dobrym słowem, a pan się do mnie od razu dupą odkręca",
+ "Jak ja pana widzę z rana, to wiem, że to będzie dobry dzień",
+ "Tylko, że moja żona to se miotłę już kupiła" i opowieść Kozłowskiego,
+ Helena z wężem i wystraszony Marian,
+ czaszka w pralce, "No bo była ubrudzona, to ją wyprałam"; "Czyś ty jest normalna, czy już nienormalna?",
+ "Chcę wężyka i chomika, dla wężyka"; "Ja to bym wolała coś bardziej jadowitego - coś co raz w dupę ugryzie i po zawodach",
+ Ferdek bojący się Haliny, "piwny to ty masz bęben, jełopie jeden",
+ Ferdek udający śpiącego, Helena z miotłą,
+ narąbany Marian, tekst Badury o celibacie, "Modliszka!", 4 etapy stosunków damsko-męskich,
+ "Zostały tylko po nim okulary i jeden but - żona go zeżarła tak jak stał",
+ "Chodź Marianku" i Paździoch próbujący się wyrwać,
+ rozmowa Ferdka z Heleną, cukierki w czaszce,
+ "Zanim cię ogryzę, to cię jeszcze wydoje", rozmowa na temat kuchni polskiej,
+ zakończenie z drugą czachą w w terrarium.
Epizod mi się oglądało fajnie, jako całość wciągający. Muzyka do lekkiego serialu komediowego niepasująca, ale do tego odcinka rewelacyjnie dobrana. Greenbox złomowiska bardzo dobry; w scenach pod sklepem to trochę zmienili kąt pokazywania budynku; sen za to jakiś dziwny - Halina obcięta, miało to chyba pokazywać ducha, ale niezbyt dobrze to wyszło.
Ocena - 6/10.
Ostatnio zmieniony 2015-03-04, 22:03 przez Derek187, łącznie zmieniany 5 razy.
PLUSY:
Boczek
Paździochowie
Zakończenie (było przewidywalne, a Pupcińscy je trochę zepsuli, ale muszę koniecznie zaliczyć na plus, bo Walduś był po stronie Ferdka- aż serce rośnie, gdy coś takiego ma miejsce w nowych odcinkach!!!)
MINUSY
Cala reszta!!! Serial osiągnął dno dna, co przejawia się m.in. 2 obiadkami i zapchajdziurami nie tylko z Prezesem, ale też z jego żoną. Nie rozpiszę się dziś, bo brak mi słów! ten odcinek to miał być ,,Uczeń Czarnoksiężnika'' + ,,Człowiek, który wzuł laczki'', czyli 2 nowe, ale świetne odcinki, a wyszło nawet nie dno, tylko podkop!!!
2/10 1 za fabułę + 1 za Waldusia po stronie Ferdka
Ostatnio zmieniony 2015-03-04, 22:03 przez Pabfer, łącznie zmieniany 2 razy.
Masakra...
Paździochowie i Boczek, znów ratują odcinek. Muzyka nawet pasująca, tylko szkoda, że bardziej odcinek był horrorem niż komedią.
Na plus jeszcze dobre teksty Kozłowskiego i Badury (szczególnie o 4 aktach małżeństwa ).
Halinka chyba pierwszy raz od kilku sezonów, zdecydowanie odpychająca. Fajnie, że Walduś stał po stronie Ferdka.
1/10
Ostatnio zmieniony 2015-03-04, 23:09 przez Ferdekstain, łącznie zmieniany 2 razy.
Plusy odcinka:
+ Występ prezesa i jego świetna gra
+ Scena na złomowisku i występ Badury
+ Sen Ferdka
+ Cały występ Ferdka w odcinku
+ Mocny Full
Minusy odcinka:
- 1 obiadek
- 2 obiadek
- Słaby występ dużej ilości aktorów
- Wygląd aktorów w tym odcinku
- Występ Jolanty i Waldka
- Słabe ostatnie sceny
- Scena u Paździochów
Jak już mówiłem odcinek zapowiadał się lepiej ale co poniektóre osoby go zniszczyły. Lepszy od odcinka ''Ja to załatwię'' ale ocena taka sama bo tamta którą wystawiłem w 457 była naciągana - 3/10.
Plusy:
+ Ferdek mówiący Halinie o swoim śnie
+ miotła w przedpokoju
+ poszczególne teksty w obu rozmowach Ferdka z prezesem
+ Helena z wężem
+ szukanie małpki, znalezienie czaszki w pralce
+ Halina mówiąca o wężu
+ rozmowa Ferdka z Haliną w sypialni
+ Helena zamiatająca miotłą na korytarzu, Ferdek udający śpiącego
+ scena na złomowisku, pijany Marian
+ powrót sąsiadów ze złomowiska, Marian bojący się wejść do domu
+ sen Ferdka i jego późniejsze wycie
+ rozmowa Ferdka z Heleną
+ zakończenie
Będę chciał, to napiszę. Wolę krótko i zwięzłowato, niż tak jak Wy, same marudy, długo i nudno!
Za krótkie posty są ostrzeżenia o czym chyba wiesz , dlatego lepiej trochę więcej napisać moim zdaniem o odcinku. Nikt z nas nie marudzi tylko patrzymy obiektywnie na takie odcinki. Każdy ma inny gust i uszanuj to. Większości z nas odcinek nie przypadł do gustu delikatnie mówiąc ale to nie jest przecież typowe marudzenie
Ostatnio zmieniony 2015-03-06, 07:48 przez Babka Kiepska., łącznie zmieniany 2 razy.
Halinko - Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy !
IamVIP, jak Ci Moderator zwraca uwagę to wypadałoby posłuchać, a nie się sprzeciwiać. Babka Kiepska. ma rację, za pisanie ocen typu "świetny odcinek, wszystko na plus 10/10" będą ostrzeżenia. I to się tyczy każdego.
Ostatnio zmieniony 2015-03-06, 09:26 przez Kiepski Widz, łącznie zmieniany 1 raz.
Odcinek taki sobie, i trochę ciężki w zrozumieniu. Z jednej strony wyśmiewa feministki, a z drugiej zaś strony promuje okultyzm i ludożerstwo. Na prawdę, ciężki odcinek. A końcówka bardzo barbarzyńska. A humor na poziomie amerykańskich sitcomów z dzisiejszych czasów... Ocena: 3/10
Dla mnie odcinek jest kompletnym dnem, nie wiadomo o co chodzi, od początku , mnóstwo nudy , sceny zrobione na odpie*dol , żeby było, żadnych momentów śmiesznych, i moje pytanie ile można żreć ? Po drugie jak te obiadki są w niedziele, to każdy ten bezsensowny odcinek odbywa się w niedzielę ???
Moja ocena 0/10 , jak kolejny sezon taki bedzie przestaje już oglądać, kiedyś na przełomię XX i XXI wieku to Kiepskich oglądaliśmy z bratem z zapałem i uśmiechem, a teraz jakiś zlep robiony byle jak, nawet komputerowcy sie nie starają dopracowywać przejść .......
Plusy:
- wesoły Ferdek pijacy Mocnego Fulla u Stasia i rozmowy z Kozłowskim
- rozmowa Ferdka z Heleną na korytarzu
- Halina jako baba jaga i Ferdek jedzący serdla
Neutral:
- Uciekający Paździoch przed wężem
Minusy:
- pierwsza scena łozkowa
- Obiadki
- Złomowisko
- wizyta Ferdka w mieszkaniu paździochów
To był jeden z najgorszych występów Paździochów w całym serialu. Moja ocena odcinka 2/10
Ostatnio zmieniony 2015-03-10, 18:49 przez Crockett, łącznie zmieniany 2 razy.