Pomysł na odcinek bardzo dobry, ale wykonanie mało śmieszne. No i ta propaganda "kobiecości". Jaka Malinowska była kobieca? Chamstwo w państwie.
1 scena taka sobie. Momenty były. Kopcińskiemu brakowało 20gr do salcesonu a Malinowska :
M : Ja nie będę dziadom do salcesonu dokładała
K : A żeby cię, stara cholero, cholera wzięła,
B : Nawet pan nie podchodź, bo pana jadem opluje 0,5p
scena z łóżkowa z Haliną o Malinowskiej :
F: Przychodzi do niej, proszę ciebie, taki emeryt, a ona mu mówi: 'spieprzaj dziadu'. I co? To jest kultura?
i drugi tekst Ferdka : I sympatyczny jestem, kulturalny jestem i ja życzę sobie aby mnie kulturalnie obsługiwano, kur*a jego mać 0,5p
scena pod kiblem (Ferdek zaczyna zbierać podpisy) i Kopciński :
"Ona używa wyrazów na k, na ch i na f
A co na f?
F***"
1p
Potem długo nuda.
Jedynie zaskoczenie na plus : Jolaśka niewkurzająca i po stronie Ferdka (jestem w szoku). Natomiast Waldek dłubie sobie w... Nie no taki stopień cofnięcia w rozwoju jest niemożliwy. Gdzie ten głupkowaty Waldek ze starych odcinków co od czasu do czasu miał naprawdę dobrego "pomysła"?
scena z siostrą. Mam mieszane uczucia. Facet i to jak Baba Jaga
(tylko 2 rzeczy na plus : Paździoch nie umiejący się wysłowić, rozmowa o czaszce. Dzięki temu scena wychodzi na 0,5p).
"siedmiu wspaniałych", czyli scena łóżkowa z Haliną komentującą ilość podpisów i kto podpisał
0,5p
sen Ferdka niezły 0,5p
Rozwiązanie odcinka, czyli nagła zmiana poglądów na Malinowską (po śnie Ferdka)
Ciągłe wypierdzielanie Boczka - nudne to już jest
ale nie dam minusa bo przynajmniej nie zrobili poronionego zakończenia i do tego to przesłanie o hipokryzji.
Minusy ogólne : nudy No i kościół bez... krzyża (to nie pierwszy raz zresztą). Zobaczcie sobie sceny kościelne z poprzednich odcinków.
Ogólnie na plus : świetne sceny z Paździochem i jedna z Kopcińskim pod kiblem. Dobra też z "siedmioma wspaniałymi" (scena łóżkowa z Haliną komentującą ilość podpisów i kto podpisał). Odcinek nie wkurzał więc dam naciągane 3/10