Odcinek bardzo dobry od początku do końca
Było parę małych minusów.
Plusy:
+ pierwsza scena
+ zazdrość, a nawet zawiść Ferdka
+ ,,Pan się nie przejmuje, panie Boczek. To są kompleksy człowieka z wykształceniem podstawowym"
+ ,,Głupi był, głupi jest i głupi pozostanie i żadne świadectwo mu nie pomoże"
+ Ferdek udający, że śpi, gdy Halinka uświadomiła sobie, że jej mąż jako jedyny nie ma matury
+,,Myślałam, że pan normalnie przygłup jest!"
+ docenianie Boczka przez wszystkich
+,,Mnie nie jest potrzebne ani szkolnictwo wyższe, ani szkolnictwo niższe, bo ja posiadam wiedzę życiowe"
+ ciśnięcie po Ferdku
+,,To jest masowa produkcja magistrów!" ,,Tak jest! A robić to ni ma komu!"
+ zmienność Paździocha
+ zakończenie
Minusy:
- Badura doceniający Ferdka
- Muzyka w tle
-,,A pan z czego maturę pisał?" ,,Z gówna"
- pijany Boczek i jego ,,kuźwa"
- scena z Kozłowskim i Heleną w kuchni
9/10