Bardzo niedoceniony odcinek, jeden z lepszych w tym sezonie, jednak ma podobną bolączkę co "Jubel" zepsuł go występ Pupcińskich, o dziwo bardzo dobre sceny łóżkowe
Zdziwiła mnie na prawdę dobra gra aktorska przy wygrywaniu, nawet Sztuka, jak na nią oczywiście była znośna. Zawsze bawi mnie okreslenie na chipsy "obierki"
. Rewelacyjna scena kiedy Kiepscy wrócili z zakupów i ten "Anch*jas" Ferdka
. Świetna scena w kuchni, podobały mi się te ich dresiki
. Ferdek z Haliną byli tak mili dla siebie chyba ostatni raz w 1 sezonie
. Za co wielki plus. Choć była to miłość przez pryzmat pieniądza.
Bardzo dobry obiadek, świetnie że nie było Jolaśki !
.
Świetne przyjście Paździochów
. Scena w parku nie najgorsza, Mariolka jako prostytutka trochę mnie zdziwiła, ale wątek ten nie był bez powodu tu poruszony. Kozłowski nie wkurzał. Odcinek fajnie pokazuje prawdę o bogactwie, tu kończy się pierwsza część odcinka, tu też zaczynają się minusy. Gdyby odcinek zachował taką konwencję do końca, może dałbym i 10/10
.
Beznadziejna scena z wkurzająca Jolaśką i Waldkiem pedałkiem, strasznie wkurzają mnie wątki tego smartfona, kiedyś często do niego wracali, na szczęście już dawno tego nie było.
Okropne te "Daj ciapciucha dla pupciucha"
, ale gówno. Jedzenie w sypialni dobre, zwłaszcza zabawna była rozmowa o Paździochu, ale Jolasia jak zwykle wszystko zepsuła, czemu mi ta scena przypominała odcinka "Grubas" ?
Scena na polu, masakra, po co ten szkielet dinozaura ? Żal
. Kopanie chipsów łopatą też durne.
Scena z Boczkiem bardzo mi się spodobała, choć kto je kangury i krokodyle ?
(Prócz Pawełka i Wioletki
). Świetna scena u Paździochów
. Bardzo dobra rozmowa o aucie i zegarku, oraz te gadanie o cenach
. Zakończenie słabe, mogli się bardziej postarać.
No i największy minus, od kiedy ze zdrapek z tanich chipsów (Paczka od tych z Auchan`u
) Można kupić auto, fontanne, drogie zegarki i tak dalej
. Zwłąszcza, że tam tylko 3 tysiące do wygrania było
Miejscami odcinek rewelacyjny, miejscami dno dna, dna było jednak mniej.
7/10