Beznadziejny odcinek, akurat na niego trafiłem i żałuję.
Plusy:
- "Jacuzzi!" "Jakie rajtuzi?"

- nawet dobry śmiech Waldka przy obiadku

- "Jak ty śpiewasz, to organista się myli"
Neutral:
- scena na komisariacie
Minusy:
- pomysł dobry, ale wykonanie żałosne. Pierdzielenie o tym, co kto chce kupić, a w tle smutna muzyka
- scena z Boczkiem, niestety, też bez humoru
- Pupcińscy kradnący jedzenie
- żałosna kłótnia z Dupciami
- Paździochowa. Wyszła z mieszkania, powiedziała "gówno" i poszła. Śmiechu warte

- "A co ty masz jakieś tajemnicze tajemnice przed rodziną?" - no po prostu boki zrywać

- obiadek, poza jednym fajnym tekstem wymienionym w plusach
- zakończenie na złomie, uśmiałem się do łez
Dno,
1/10.