Nowy Temat:
1945
Czyli wspomnieniowy odcinek o początkach dziadków i ojców naszych bohaterów w dopiero co odzyskanym Wrocławiu.
I tak mogło być:
Ojciec Ferdka był robotnikiem przymusowym u von Bibersztajnów, zatwardziałych zwolenników Hitlera i pracował jako palacz w piwnicy tej samej kamienicy. Po tym jak Niemcy uciekli Kiepski idzie z radością do kibla dla państwa: ,,w końcu się spokojnie wysrom w tym szwabskim kiblu'' a tu kurde zajęte ! Po chwili wychodzi Bibersztajn w radzieckim mundurze i przedstawia się jako generał Misza Pazdzionov. Morał odcinka: trzeba wiedzieć skád wieje wiatr i się do niego umieć ustawić.
Albo tak, coś w stylu Samych Swoich, tylko tytuł: ,,Same Mendy,,, ,,Swoje Mendy,, itp.
- tatuś, gdzid my jesteśmy, może to już nie Polska ?
- jak nie Polska, czujesz ten smród ?
- nooo, normalnie, tatruś, jakby ta swołocz Pażdziok tu się odkasztanił.
- w takim razie zostajem, na co szukać nowych mendów jak tu jest ta stara k...a.
A cały ten konflikt między rodziną Kiepskich i Pażdziochów zaczął się od tego, że jeden drugiemu podpierdzielił trzy centymetry papieru toaletowego.
Ojciec Boczka:
Jego story to miks Rzeżnika z Niebuszewa z Rzeżnikiem z serialu ,,Komisja Morderstw,,
Babka Kiepska: udaje kalekę spod Stalingradu i wyłudza paczki z UNRRA.
A wy co dodacie, o Borysku na przykład ?
Piosenka przewodnia, bym zapomniał !
https://youtube.com/watch?v=socOVR5XrMw