WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Jako że wiele jest tematów o sprzecznościach między odcinkami (typu różne daty urodzenia bohaterów, różne imiona rodziców, sprzeczne wydarzenia z przeszłości) tłumaczonych tym, że to sitcom, to tutaj skupmy się na spójnościach między odcinkami.
Ode mnie:
• Po odcinku „Wio” Ferdek w ani jednym odcinku już nie wypowiedział wyrazu „wio”, z tego odcinka wiemy, że w takim wypadku wróciłby do rzeczywistości, w której jest z jego winy ciężko ranna/martwa babka i nie ma szans na odkręcenie tego, gdyż wyczerpał limit podróży w czasie.
• Zielona koszulka i żółte spodenki, w których Waldek był w odcinku „Waldek w krainie czarów”, wszystko wskazuje na to, że te ubrania zostawił w alternatywnym świecie, jako że wychodził ubrany całkiem elegancko. I ani razu więcej go w tym nie widzieliśmy.
Można tu zamieścić sporo rzeczy wymienionych w temacie o wspomnieniach starych odcinków w nowych. Ale nie chcę przepisywać tamtego tematu tutaj, więc podzielę się rzeczami, które w tamtym temacie się nie znalazły.
1) W odcinku "Kiepski film" Ferdek został ośmieszony przez prezentera telewizyjnego, który udając asystenta znanego amerykańskiego reżysera zmanipulował go do odstawiania dureństw przed kamerą. W następnych odcinkach Kiepski stał się przez to podejrzliwy i często uczestnicząc w jakiejś nienormalnej sytuacji pytał "czy to ukryta kamera".
2) Początkowo w miarę spójnie przedstawiana była postać Łysego, chłopaka Marioli. Jest on wspominany już w odcinku "Umcia, umcia", zanim jeszcze fizycznie pojawił się w jakimkolwiek odcinku. W odcinku "Kiepski czarnowidz" okazuje się, że zna go Waldek, który zresztą przez pomyłkę powiedział Łysemu, że jego siostra go nie lubi. Jednak Łysy jest chłopakiem Marioli jeszcze w dalszych odcinkach, więc można sądzić, że dziewczynie udało się wyjaśnić nieporozumienie spowodowane przez jej niezbyt rozgarniętego brata. Pierwszy raz Łysy pojawia się w odcinku "Rolki, czyli total gigant", gdzie Mariola zaprasza go na swoje urodziny i przedstawia go swoim rodzicom. Przy jego następnym pojawieniu w odcinku "Kreatura mody" widać, że Ferdek już go zna. Para zrywa ze sobą w odcinku "Browary hills", ale w odcinku "Sposób na blondynkę" znowu są razem. Oba odcinki były wyemitowane w odstępie około roku, więc prawdopodobnie po tym czasie Mariola i Łysy postanowili do siebie wrócić. Łysy wspominany był też później, ale coraz rzadziej i w niektórych odcinkach Mariola miała już innego chłopaka.
3) W odcinku "Sto lat" okazuje się, że Boczek nie zdał już po raz któryś egzaminu dojrzałości. Odcinek "Mała matura", wyemitowany jedenaście lat i siedemnaście sezonów później, pokazuje, że Boczek dalej bezskutecznie próbuje zdać maturę.
4) W odcinku "I'am łoczing you" pokazany jest program telewizyjny, w którym jakaś kobieta szuka swojego męża Brandona. W późniejszych odcinkach zdarza się, że z telewizora słychać charakterystyczne wołanie "Brandon, Brandon", co znaczy, że bohaterowie oglądają ten sam program.
5) W paru niepowiązanych ze sobą odcinkach pokazane zostało, że w świecie Kiepskich istnieją równoległe, alternatywne rzeczywistości. W odcinku "Waldek w krainie czarów" Walduś przenosi się do jednej z nich poprzez lustro. Inny sposób podróży między światami został pokazany w odcinku "Alternatywy 3/4". Można tu podciągnąć jeszcze odcinek "Jesień średniowiecza", gdzie na skutek przeniesienia Paździocha w czasie Ferdek przypadkowo znalazł się w rzeczywistości, w której to Marian został mężem Haliny. Wprawdzie w odcinku "Alternatywy 3/4" bohaterowie dochodzą do wniosku, że Boczek w każdej rzeczywistości jest taki sam, co nie zgadza się z pozostałymi odcinkami. Jednak można to wyjaśnić tak, że wniosek o niezmienniczości Boczka jest błędny i został poczyniony zbyt szybko, po zapoznaniu się z tylko jedną wersją Boczka, która akurat okazała się być taka sama.
W odcinku „Menda” Halinka założyła, że Paździoch jest mendą, bo miał trudne dzieciństwo. Sam Marian potwierdził to w odcinku „Ta okropna niedziela”, okazało się też tak w odcinku „Plastuś” pomimo początkowych prób okłamywania sąsiadów, że było inaczej, na jego dzieciństwo i postawę w późniejszym życiu niewątpliwie wpłynęła też jego trudna matka z odcinka ”Matka jest tylko jedna”.
Lech Dyblik gra Agenta Jej Królewskiej Mości zarówno w 43. Rodzina Zastępcza, jak i 583. Tajemnica Arnolda Boczka, czyli w pierwszym i w ostatnim sezonie, co stanowi ładną klamrę. Co prawda w obu odcinkach jego bohaterowie się inaczej nazywają, ale jedno z nazwisk, lub nawet oba, mogą być tylko kryptonimami operacyjnymi.
Tylko co do Badury-Wołodyjowskiego nie jest wyjaśnione, dlaczego Ferdek i Badura tak potem zaczęli się lubić. Przecież Badura usiłował wyrzucić Ferdka i rodzinę z mieszkania i wstawić w jego miejsce Strasburgera.
Dla mnie jest ważniejsze, że w tym samym sezonie próbował odbić Ferdkowi żonę w 581. Daleki krewny z Ameryki. Przez lata panowie mogli zapomnieć o sprawie mieszkania i się pogodzić, ale żona to żona, a do tego to świeższa sprawa. Po prostu raz konwencja odcinka wymaga tego, a raz tamtego i cóż poradzić... Paździoch też miał niespójny charakter- na zmianę był prymitywny i jaśnie oświecony. Taki urok sitcomów. Chociaż w 31. sezonie postać Badury była napisana niespójnie jak nigdy i mimo, że ,,to sitcom", to mnie to uwierało i tęskniłem za jakąś konsekwencją.
Kiepski Widz pisze: ↑2022-11-24, 20:02
W odcinku "Matka jest tylko jedna" Halina wspominała, że matka Ferdka jej nie lubiła. W "Dniu Wszystkich Kiepskich" zostało to potwierdzone.
Po szerszej weryfikacji nie do końca, w „Rowerku” matka nalegała Ferdka, aby się oświadczył Halince (chyba że przyjmiemy, że przenosiny w czasie w tym przypadku też prowadzą do błędu, jak „Wio” i rok 1973)
Matka mogła chcieć stabilizacji Ferdka, a do tego mieć go z głowy i tutaj lubienie lub nielubienie Haliny schodzi na dalszy plan. Do niej się bezpośrednio nie odnosiła, tylko do Ferdka.
Za wczesnego Okiła Helena była zupełnie inna niż później, ale w 171. Układ Marian mówi, że myślał o wyprowadzce od niej albo oddaniu jej Kozłowskiemu w reakcji na jego ogłoszenie go gazety.
P.S. Kozłowski na pewno jeszcze wtedy nie był z Foką, ale ostatecznie skończył z babą taką samą jak Helena
„Pocieszacz” i „Naczynia połączone” – w obydwu odcinkach Ferdek wyskakuje przez okno salonu i w obydwu odcinkach trafia dokładnie tak samo, w śmieci i nic za bardzo mu się nie dzieje.
Tak więc można się domyślać, że Marian w „Szkielecie fon Bibersztajna” też trafił w śmieci.
Lub, uwzględniając cały wątek, po prostu do Mariana wróciła karma, skoro kazał skakać Ferdkowi dwa razy i miał z tego za jednym i drugim razem ubaw, to sam też musiał skoczyć
GigiLacrimoso pisze: ↑2023-02-15, 17:11
Tak więc można się domyślać, że Marian w „Szkielecie fon Bibersztajna” też trafił w śmieci.
Lub, uwzględniając cały wątek, po prostu do Mariana wróciła karma, skoro kazał skakać Ferdkowi dwa razy i miał z tego za jednym i drugim razem ubaw, to sam też musiał skoczyć
Z tym, że "Naczynia połączone" były później niż "Szkielet fon Bibersztajna", więc do tego czasu tylko raz miał ubaw
W odcinku "Dzieje grzechu" Ferdek podczas przyjęcia imieninowego wspomina, że jego dziadek (pomimo m.in. picia wódki) dożył 98 lat. Informację tą potwierdza również w odcinkach "Memento mori" i "Poniżej pasa".
W odcinku "Matka jest tylko jedna" dowiadujemy się, że Paździoch okłamywał matkę (a więc i pewnie, całą pozostałą rodzinę), że jest księdzem. Potem jak wszyscy wiemy mistyfikacja ponosi fiasko. W "Złotej rączce" Paździoch normalnie po "cywilnemu" (a nie jako żaden ksiądz) idzie na pogrzeb babci. We "Wiecznej kwarantannie" Helena i Janusz udają się do rodziny ze strony Mariana, po to żeby się trochę pokłucić. Oznacza to, że po wyjściu kłamstwa na jaw, rodzina Paździochów w końcu poznała Helenę i (nie ma się co dziwić) nie darzyła jej sympatią, mimo to po śmierci Mariana dalej utrzymywali ze sobą kontakt.
Co do wspomnianej przeszłości szkolnej, to odcinek „Plastuś” jest już przeciwstawny z odcinkiem „Nienagrodzony”. W pierwszym przeszłość szkolna była dla Ferdka traumą, ale w drugim Ferdek już z dumą do niej nawiązywał i twierdził, że był pilnym uczniem w odróżnieniu od Bednarczyka. Sam odcinek to z kolei już sprzeczność z wykształceniem Ferdka
Nie powiedziałbym, że to sprzeczność z wykształceniem Ferdka. To, że ktoś wyróżnia się w podstawówce, w tym przypadku zna odpowiedź na najprostsze równania matematyczne, wcale nie oznacza, że cokolwiek w życiu osiągnie. Tak na oko to była druga klasa podstawówki, Ferdek zakończył edukację bodajże na siódmej, więc przez te kilka lat mogło się sporo zmienić.
Pomijając już fakt, że opowieść była prawdopodobnie mocno podkoloryzowana żeby wzbudzić w Boczku (który zresztą miał w to kompletnie wywalone) niechęć do Bednarczyka i szacunek do Ferdka.
588. Dzień Wszystkich Kiepskich- zmarła rodzina Ferdka mówi, że w Niebie nie ma alkoholu
589. Wieczna Kwarantanna- Duch Mariana oraz Archanioł Gabriel mówią Ferdkowi, że w Niebie piwo jest tylko bezalkoholowe
W odcinku "Poltergeist" Helena twierdzi, że Marian "nic TAM* nie ma". No pewnie że nie ma, bo kilka lat wcześniej, w odcinku "Szczupak" widzieliśmy jak owe "TO" zostało odgryzione przez tytułową rybę.