Najgorsze? No znajdą się i takie.
"Marian ma syna" - no zgoda, brzmi infantylnie, zwłaszcza jak ktoś nie orientuje się, do czego to nawiązuje
"Duch Malinowskiej"
"Należność za leżenie" - oba odcinki są nie najgorsze, ale dobrych tytułów to pan Doman nie wynalazł
"Naprawa Ferdka" - bez komentarza
"Kto pierwszen ten lepszen" - lepiej by brzmiało i wyglądało po prostu "kto pierwszy ten lepszy"
"100 jaj" - ładniej by było "Sto jaj"
"Żarty żarciki" - chyba czegoś tu nie rozumiem
"Ciapciaki" -
skąd oni wynaleźli, że pieniądze to ciapciaki, to ja nie wiem
"Dolczewita" - nijak nie mający się do odcinka tytuł
"Umarł odbiornik niech żyje odbiornik" - nie mam nic do tytułów 1. sezonu (z podkreśleniem słowa "tytułów"), ale ten jest akurat słabiutki