WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Ferdek: Panie Badura, miałby pan 5 zł pożyczyć?
Badura: O! Dzień dobry, panie Ferdku! Jak miło Pana widzieć! Wie pan... Od dawna nurtuje mnie taki temat... Czy burczenie w brzuchu jest niekulturalne? Wiadomo, że nie jest kulturalne, ale czy na pewno od razu niekulturalne? A może tak jakoś bardziej po środku? Przecież człowiek tego nie kontroluje... A bez świadomości nie na winy. Biblia jasno mówi, że nie ma wtedy grzechu... Pierdnięcie czy beknięcie można jakoś kontrolować, raz lepiej, raz gorzej, ale jakoś można, natomiast burczenia w brzuchu nie... To jak to jest? Boczka się o to nie zapytam, bo z góry znam odpowiedź, ale bardzo mnie ciekawi pańskie zdanie na ten temat...
Ferdek: Zasadniczo to ja chciałem tylko 5 zł pożyczyć...
Badura: Albo jeszcze czasem taki temat mnie nurtuje... Czasem obserwuję sobie pociągi... I podziwiam graffiti na wagonach... Takie graffiti akurat na wagonie, a nie na murze to jest bardzo przebiegła sprawa... Artysta wysyła je w darmowe tournee i może je podziwiać cały świat... Ja też sobie jedno kiedyś namalowałem... Replikę Wenus z Milo... Oglądają je teraz ludzie, o których istnieniu nie mam pojęcia... A oni o istnieniu mojego dzieła mają pojęcie...
Ferdek: Dobre, nie to nie, kurde... (odchodzi)
Ferdek często używa sformułowania 'nie moge, bo mnie boli noga w biedrze'.
Proponuje by Mariolka, Waldek albo Halinka odpowiedzieli mu na to: 'to idź do Lidla'.
Widzowie by sie usmiali i mize udalo by sie cos uzyskac kasy za reklame od sieciówki
Kiepscy oglądają nową wersję Samych Swoi i taka scena:
Sołtys organizuje ekipę bo w okolicy pojawił się Wehrwolf:
- "Pawlak, wsiadaj, jedziemy !"
A tu wychodzi z chałupy Lubaszenko:
"Ale ja nie mam broni, nie mam k... broni !"
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Dzwoni telefon, Ferdek odbiera a tu porywacz krzyczy:
- mamy pańskiego sąsiada Paździocha, na jutro szykuj pan milion okupu !
- a jak kurde nie zapłacę to co ?
- to go sklonujemy !
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
W Tłusty Czwartek kolejka w sklepie, Ferdek dyskytuje z Waldkiem:
- kupmy 30, wystarczy !
- lepiej 50 !
- to za dużo..
-- słucham, co podać ?
- 40 piw i dwa pączki
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Parodia 1z10 z prowadzącym Bogusławem Lindą.
Sytuacja jak wczoraj, kiedy ten starszy pan przegrał przez złą taktykę:
- i co ja teraz zrobię, jak tylko na siebie umiem brać
- zgłoś dziadek do Carrefoura na łowcę promocji
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
"Nie złapiesz Korona Wirusa jak Ibisz da ci całusa"
Dlatego wyślij już teraz SMS-a o treści CAŁUS na numer...
- Mateuszu, dzisiaj zakończono badania i okazało się że w Sandomierzu mamy tylko jedną dziewicę
- oczywiście to ty, Emilko ?
- nie ja, to Natalia
Ferdek występuje w 1z10 ale zapomniał dolnej części garderoby włożyć. Sznuk podchodzi do niego, klęka przed nim...
wyjmuje lupę, patrzy i mówi: "Panie, jest pan facetem z ikrą ! Takich małych jaj w życiu nie widziałem !"
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
W parodii "Baru bez Granic" Damian Zegarski po usłyszeniu nominacji:
- Co znowu? Już czwarte "Gorące Krzesła" z rzędu.
albo:
Gdzie jest kurde Ibisz. On by mnie wybronił.
W drzwiach od kibla postanowiono zamontować wizjer, żeby ten co siedział w środku widział kto się dobija.
Ale przez pomyłkę zamontowano go odwrotnie i teraz ci z korytarza patrzą co się dzieje w środku
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Jak najprościej zrobić wędzony boczek ?
- podpalić mieszkania Kiepskich i Paździochów !
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
1) Tadeusz Sznuk kupił sobie w Paryżewie elegancki płaszcz za 20000 euro. Przychodzi na imprezę do Kiepskich a Ferdek go wita: "Witam panie Tadeuszu, proszę się rozgościć, szatnia jest na podłodze"
2) Pod koniec kolacji Sznukowi zaczęło bulgotać w brzuchu. Pyta się więc Ferdka:
- panie gospodarzu, gdzie tu król chadza piechotą ?
- że co kurde ?
- nooo, gdzie tu można się załatwić ?
- oooo, pan panie Tadeuszu może gdzie pan chce !
3) Ferdek przez pomyłkę dostał zaproszenie na "Zlot ArcyMistrzów 1z10".
Nikt mu nie wierzy a tu nagle przychodzi elegancko ubrany gościu z telewizji:
- pan Ferdynand Kiepski ?
- taaak
- na którą podstawić Poloneza Caro ?
- Po-po-leneza ?!
- oczywiście, albowiem osobistym życzeniem Tadeusza de Sznuka jest, aby do Pałacu Gawrydziwiłłów udał się pan pieczołowicie odrestaurowanym Polonezem Caro koloru białego, który ongiś wygrał w Wielkim Finale pański zacny przodek.
- na 18:55 może być ?
- zatem tak będzie, żegnam panów
- Jezuuu - skamle Paździoch - od Tadeusza, czy pan wiesz jaki to jest wpływowy człowiek ?!
- Ba - odpowiada Boczek - pan Ferdynand już mnie umówił z panią Sylwią, do rż... wzięcia
4) Przychodzi Tadeusz Sznuk na przyjęcie a na barana niesie żywą świnię.
Wszyscy są zachwyceni:
- ale super, ale fajnie, skąd to masz ?
na to świnia odpowiada - wygrałam go w Familiadzie !
5) Ferdynad Kiepski szykuje się, elegancko ubrany we frak, na "Bal Gigantów 1z10". Wtedy przychodzi osobisty sekretarz Tadeusza Sznuka i kładzie na stole: stary sweter w biało-czarne romby, spodnie ortalionowe od dresu i obłocone kalosze:
- proszę to włożyć
- coś pan zdurniał, w tym ? Między inteligentów ?
- między inteligentów ? W zaproszeniu wyraźnie jest napisane że jedzie pan w ramach REKLAMACJI a nie rekreacji. A że pański ojciec w pięciu swoich występach nie odpowiedział na żadne pytanie...
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
A teraz scena, której sens i humor zrozumiewywuje chyba tylko Ferdas20:
Legendarny zawodnik, Jacek G., jest teraz reżyserem 1z10
Przed nagraniem ostatniego odcinka serii, do garderoby wchodzi kierownik produkcji:
- panie reżyserze, dopisz pan jeszcze jednego zawodnika, z daleka przyjechał
- no dobra, jak nazwisko ?
- Olo Rauer
- ooo, młody Rauer, i co, teraz będziesz grał jak ojciec ?
- nie, jak pan. Też złamię szczękę prowadzącemu
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Arnold Strass-speck został nowym prowadzącym Familiady.
Na początku z jedną rodziną się przywitał, pogadał, pośmiał, potem idzie do drugiej ale nic nie mówi. Stoi trochę, odwraca się na pięcie i wraca na środek. "E, panie, a z nami pan nie porozmawia ?!" na to prowadzący:
"A nie, do was podszedłem tylko puścić cichacza".
Potem prowadzi Krzyżówkę:
- a o to pani Irena (babcia wygląda na 90 lat), co porabiasz ?
- jestem już na emeryturze
- ale to przecież widać !
I jeszcze był jeden teleturniej, ale zapomniałem co wymyśliłem
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Ferdek zbił majątek na produkcji papieru toaletowego. Papieru jak papieru, gdzie zatem tkwi sekret ?
Mianowicie po oderwaniu ostatniego "listka" na tekturce pojawia się napis:
"Było pięknie i coś się niewątpliwie skończyło"
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Tylko jeden wywiad z Lewandowskim po finale Ligi Mistrzów a ile możliwości:
1) wzruszony gość pod kiblem przeżywa wypróżnienie po 20 latach zatwardzenia
2) jakiś Ulliński przeszedł w końcu pierwszy etap 1z10
i tak dalej.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Samoprzylepny papier toaletowy - to dopiero byłby dobry motyw.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Halina i Paździochowa rozmawiają w kuchni:
Halina: Pani Heleno mam taki nietypowy problem gdyż mój mąż Ferdek chyba już przesadza siedząc zbyt długo przed telewizorem.
Paździochowa: No to nie wie pani że trzeba to po prostu rozdupcyć i wyrzucić przez okno? Pamiętam jak Marian skuczał gdy rozpieprzyłam mu telewizor z dupą z tyłu otrzymany za komuny. Gdybym wiedziała gdzie ta menda trzyma klucze to zrobiłabym jeszcze combo na Wartburgu.
Halina: Ale przecież Marian próbował ten telewizor wyrzucić gdy Boczek przeginał pałę z siedzeniem u nas i niestety on go uratował w ostatnej chwili.
Paździochowa: No widzi pani to typowa solidarność plemników. Jak jednemu dzieje się krzywda to drugi przyjdzie z pomocą - także z tą w płynie.
Halina: To co robić droga sąsiadko?
Paździochowa: Należy to zrobić gdy jednego z nie ma w pobliżu a już na pewno Boczka bo jeżeli są obaj to zamiast zrealizowanego planu mamy nie wypał na miejscu a chłopy zadowolenie.
Tak jak w "Psach" pod domem dziecka zakochany koleś drze ryja "Andżela, Andzela" tak podczas pogrzebu Boczka jakiś fan pod cmentarzem: "Boczeeeek, Boczeeeek !"
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?
Poland pisze: ↑2020-10-26, 23:02
Halina i Paździochowa rozmawiają w kuchni:
Halina: Pani Heleno mam taki nietypowy problem gdyż mój mąż Ferdek chyba już przesadza siedząc zbyt długo przed telewizorem.
Paździochowa: No to nie wie pani że trzeba to po prostu rozdupcyć i wyrzucić przez okno? Pamiętam jak Marian skuczał gdy rozpieprzyłam mu telewizor z dupą z tyłu otrzymany za komuny. Gdybym wiedziała gdzie ta menda trzyma klucze to zrobiłabym jeszcze combo na Wartburgu.
Halina: Ale przecież Marian próbował ten telewizor wyrzucić gdy Boczek przeginał pałę z siedzeniem u nas i niestety on go uratował w ostatnej chwili.
Paździochowa: No widzi pani to typowa solidarność plemników. Jak jednemu dzieje się krzywda to drugi przyjdzie z pomocą - także z tą w płynie.
Halina: To co robić droga sąsiadko?
Paździochowa: Należy to zrobić gdy jednego z nie ma w pobliżu a już na pewno Boczka bo jeżeli są obaj to zamiast zrealizowanego planu mamy nie wypał na miejscu a chłopy zadowolenie.
Ten dialog może służyć jako kontynuacja odcinka "Telewidz", ale z inną fabułą
Ferdk , chcący wyłudzić od siostry Bońka (Dowborowej) remont mieszkania pokazuje w telewizji swoje najlepsze wyjściowe majtki. Czyli prawie już samą gumkę ze strzępkami materiału.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?