Kizior pisze:Od 10 minuty:
Na 500 odcinek cała kamienica powinna się złożyć na prezent, mianowicie na wymarzony od lat samochód Mercedes Benz 500 SL. Potem by go rozbił o pomnik Fredry przejeżdzając przy okazji zboczonego profesorka. Ferdek zginąłby ale dostał od losu drugą szansę: powróci do świata żywych jak naprawi swoje relacje z rodziną ale już w ciele grubej prostytutki.
Ferdek w ciele grubej prostytutki? Nie mogę sobie tego jakoś wyobrazić?
Ewentualnie, gdyby bal, który wyobraża sobie Ferdek, był prawdziwy, wolałbym, aby Ferdek przepisał na Mariolę i Waldka Młyny itd. jeśli ten drugi rozwiedzie się z Jolasią.
To byłby dopiero udany jubileusz.